Strona 7 z 7

Re: Sztuka

: 29 gru 2017, 22:18
autor: Rara_Avis
Bulcyngier pisze:Chyba najgorsze święta od 1998 roku, gdy w Rosji wybuchł kryzys i stary stracił wszystkie Ruble trzymane pod moim zapierdzianym tapczanem. Ciągle budziłem się ze zgagą, miałem sraczkę, do tego jakieś szumy i bóle głowy, ogólnie słabe samopoczucie.
Zaleta dzisiejszego modelu rodziny to właśnie bycie jedynakiem. Obserwowałem kilkuletniego gówniaka, który musiał udawać, że jego ze trzy lata młodszy brat jest spoko i tak naprawdę nie zazdrości mu atencji. Pewnie w jego wieku miałem podobnie, stąd brak porozumienia z młodszym bratem. Jeszcze jak dzieci mają inne pcie to pół biedy. Matka to tam jeszcze czuje jakąś więź z pierworodnym dzieckiem, bo nigdy nie zapomina się pierwszej podróży do Ciechocinka, a druga to już nie to samo, ale cała reszta woli młodszych potomków i ja to rozumiem.



jako dziecko dłubałam w nosie i zamiast po sobie sprzatać zeżerajac te kopaliny...przyklejałam koziary do mojego kochanego fotela...były tam całe stada...myslę,ze setki,jak nie tysiace....mama była dumn z takiej hodowli XD

Re: Sztuka

: 30 gru 2017, 10:00
autor: Tutti
Matko xD

Re: Sztuka

: 31 gru 2017, 15:34
autor: Bulcyngier
Rara_Avis pisze:
Bulcyngier pisze:Chyba najgorsze święta od 1998 roku, gdy w Rosji wybuchł kryzys i stary stracił wszystkie Ruble trzymane pod moim zapierdzianym tapczanem. Ciągle budziłem się ze zgagą, miałem sraczkę, do tego jakieś szumy i bóle głowy, ogólnie słabe samopoczucie.
Zaleta dzisiejszego modelu rodziny to właśnie bycie jedynakiem. Obserwowałem kilkuletniego gówniaka, który musiał udawać, że jego ze trzy lata młodszy brat jest spoko i tak naprawdę nie zazdrości mu atencji. Pewnie w jego wieku miałem podobnie, stąd brak porozumienia z młodszym bratem. Jeszcze jak dzieci mają inne pcie to pół biedy. Matka to tam jeszcze czuje jakąś więź z pierworodnym dzieckiem, bo nigdy nie zapomina się pierwszej podróży do Ciechocinka, a druga to już nie to samo, ale cała reszta woli młodszych potomków i ja to rozumiem.



jako dziecko dłubałam w nosie i zamiast po sobie sprzatać zeżerajac te kopaliny...przyklejałam koziary do mojego kochanego fotela...były tam całe stada...myslę,ze setki,jak nie tysiace....mama była dumn z takiej hodowli XD

Lubię jak dupy są obleśne.

Re: Sztuka

: 05 sty 2018, 21:38
autor: Rara_Avis
Bulcyngier pisze:Lubię jak dupy są obleśne.


wyrosłam z marnotrawstwa

Re: Sztuka

: 06 sty 2018, 22:44
autor: Rara_Avis
miasto-twierdza..czyli kobieta pachnąca Wenecją;p...

piękności Tomka Sętowskiego:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Sztuka

: 06 sty 2018, 22:48
autor: Rara_Avis
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek