https://image.api.playstation.com/vulcan/ap/rnd/202212/0814/3bjTtxBjyoSSHxSLfPQl4Xma.jpg?w=620&thumb=false zacząłem na ps5 i szczerze mówiąc, póki co dupy nie urywa. jestem dopiero w Białym Sadzie, ale zrobiłem tu już chyba wszystkie questy poboczne, wyczyściłem większość mapy, przymierzam się ...

U mnie tyle napadało, że aż ciężko się chodzi po chodnikach, których oczywiście nikt nie odśnieża. Zupełnie się odzwyczaiłem od takiej zimy. Pięknie jest.

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,29 ... BoxOpImg10

nosz pani lekkich obyczajów... pozostaje liczyć, że Vateusz wciskał kit, jak zawsze.

https://pbs.twimg.com/media/FiHwT-oWAAAC_ik.jpg pierwszy odcinek zaskakująco fajny. spodziewałem się jakiejś hipsterskiej pierdoły typu "chilling adventures of Sabrina", a okazało się, że naprawdę nieźle się to ogląda. aktorkę też spoko dobrali, chociaż z drugiej strony, ta laska jest ter...

obrodziło znowu ostatnio fajnymi horrorami. w sam raz na halloweena.

no i gitara. od kogoś trzeba zacząć wymienianie tej beznadziejnej obsady.

Suchemu by się podobało.

https://www.slashfilm.com/wp/wp-content/images/UJP_Instagram_Tsr1Sheet11_1080x1350pxH_1.jpg Jestem zachwycony. Tu jest wszystko. Niepokojęce s-f, absolutnie szalone monster movie, a przede wszystkim wspaniały western ostatecznie zrywający z krypto-gejowskimi korzeniami gatunku. Jedynym minusem jest...

Na październikowe wieczory polecam miniserial "The Haunting of Bly Manor". Jest to nowoczesna adaptacja "W kleszczach lęku" Henry'ego Jamesa z nową, fantastyczną aranżacją piosenki "Willow waly" https://www.youtube.com/watch?v=cxeiY2W03Mc tego akurat nie oglądałem, ale...

ale superowa pogoda dzisiaj. takie powinno być lato, a nie tam jakieś chore 35 stopni.

ma słabych aktorów, a od strony technicznej też można by to zrealizować dużo lepiej, ale sam pomysł z Gabrielem jest kurna genialny. gdyby nakręcono go 30 lat temu, to dziś była by to produkcja kultowa.

mnie w tym roku stuknęła trzydziestka. żałoba jak nie wiem, no ale co zrobisz...

w ogóle nie pamietam tego filmu o Mojżeszu, chociaż pewnie go widziałem. Covenant też byłby u mnie gdzieś w dole listy, ale Good Year zdecydowanie najsłabszy. oprócz ładnych widoczków tam się właściwie nic nie klei.

jest manieryczny, a ten udawany włoski akcent zupełnie niepotrzebny, ale ci co twierdzą, że to najgorszy film Scotta chyba nie widzieli tego dziwactwa z Russellem Crowem.

Trzeci odcinek Władcy Pierścieni ponownie dobry. Panorama Numenoru robi wrażenie.

dobrze. teraz już została tam chyba sama patologia, więc może brytole w końcu pójdą po rozum do głowy i ich wywiozą na taczkach.

o jezu, to ta babina z eremefu co śpiewa o ślubie. mam na to uczulenie

ja ostatnio odkryłem taki genialny kawałek, może pasować do tematu:

piłeś - nie oceniaj. :P w wieśku (nawet w drugim przegiętym sezonie) dosłownie wszystko poza aspektami technicznymi (scenografia, dźwięk, cgi) było mniej skopane, niż w tej tolkienopodobnej wydmuszce dla gimbów. oj Popeyu, u ciebie nie dość, że musiało być pite, to chyba też jakieś narkotyki weszły...

mnie się podobało dużo bardziej niż oba sezony wiedźmina. w sumie różnica jest tak ogromna, że nie wiem nawet jak to porównać.
na początku też mi się wydawało, że wizualnie jest zbyt sterylne, ale okazało się, że taka bajkowa oprawa pasuje do tego świata. no i nie wali taką gejozą jak u Jacksona.