Forum

Robi się ciekawie, Wisła przegrywa 6 mecz z rzędu, wczoraj u siebie przeyebła 1-5 ze Śląskiem Wrocław !!!! a Legia niedawno przegrała z jakimiś rybakami z Gdańska, a pierwsze 7 miejsc w extraklasie to jakieś wynalazki, kiedyś bywały takie pojedynczo, Sokół Pniewy czy Amica Wronki były w liczbie pojedynczej, teraz czoło tabeli wygląda tak:
1. Lechia Gdańsk
2 . KGHM Zagłębie Lubin ( jedyny w miarę normalny zespół, choć zawsze potęgą było Zagłębie ale z Sosnowca).
3. Arka Gdynia
4 . Korona Kielce
5. Jagiellonia Białystok
6. Śląsk Wrocław (chwilowo po zwycięstwie nad Wisłą)
7. Bruk-Bet Termalica Nieciecza ( pewnie jeszcze awansuje)

Dawno tak porąbanie nie było, albo inaczej: w ogóle nie było tak porąbanie.

http://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/lotto-ekstraklasa

akurat lechia i zagłębie, to od lat najlepiej doinwestowane kluby w polsce i tylko legła przebija je budżetem, więc trudno mówić, że przypadkowo otwierają tabelę.

Brukbet Niecierza, Sokół Pniewy, Amica Wronki to też są/były świetnie dofinansowane kluby ale nie powinny być w czołówce extraklasy, Lechia Gdańsk ? Poważnie, albo Lubin ? Polska extraklasy będzie mocna jak na czołowe miejsca wrócą : Slask Wocław, Ruch Chorzów , Górnik Zabrze, Widzew Łódź, Legia Warszawa, Polonia Bytom, GKS Katowice, Pogoń Szczecin, Zagłębie Sosnowiec, a miejsce Lechi, Arki czy Lubina to powinna być 2 Liga. Nie wspominając o Niecierzy.

wielkie miasto pokroju gdańska powinno mieć swojego przedstawiciela w ekstraklasie, a lubińskie zagłębie to to nie efemeryda, tylko klub z osiągnięciami (mistrzostwa, puchar i superpuchar polski). jakieś zagłębie sosnowiec, znane jedynie z bycia przydupasem legii, może się ciągnąć.

Wielkie miasto Gdańsk, bez portu, bez historii, bez porządnego nadmorskiego hotelu, bez bazy marynarki wojennej, bez stoczni. A ma się za Amsterdam albo inne Wilhelmshaven

Zagłebie Sosnowiec ( wielokrotny uczestnik : Pucharu UEFA, pucharu intertoto, puchar mistrzów europy)

do tego :

Mistrzostwa Polski:
Silver medal with cup.svg Wicemistrzostwo (4x): 1955, 1963/64, 1966/67, 1971/72
Bronze medal with cup.svg 3. miejsce (3x): 1962, 1962/63, 1964/65
Puchar Polski:
Simple gold cup.svg 1. miejsce (4x): 1961/1962, 1962/1963, 1976/1977, 1977/1978
Silver medal with cup.svg 2. miejsce (1x): 1970/1971
Puchar Ligi Polskiej:
Silver medal with cup.svg 2. miejsce (1x): 1978

Oraz:
Półfinał Pucharu Karla Rappana (Intertoto): 1966/67.
Mistrzostwo w International Soccer League, czyli promującej w Stanach Zjednoczonych piłkę nożną, czyli „europejską odmianę futbolu” amerykańskiej lidze międzynarodowej – i związany z tym udział w Finale Pucharu Ameryki tejże organizacji – 1964.

A cóż złego w zespole z Gdańska, przecież to jedno z największych polskich miast (szczególnie aglomeracja całego Trójmiasta).
W porządnym kraju większość ekstraklasy powinny stanowić właśnie drużyny z dużych aglomeracji i bogatych regionów, inne raczej tylko incydentalnie. A stolica powinna mieć co najmniej dwie.
Na pewno Gdańsk jest bardziej predestynowany niż jakiś Sosnowiec, Szczecin, czy nawet biedna Łódź.



Ups, nie widziałem posta Pingwina.

Wisłą Kraków będzie mocna jak nigdy strach się bać
http://sport.interia.pl/klub-wisla-krak ... Id,2261313
W ostatnim meczu nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, zobaczycie że teraz będzie dwucyfrówka ! Jagiellonia będzie zniszczona !!!

No to czekamy aż do extraklasy dołączą takie zespoły jak: Aluminium Konin, Miedź Legnica czy Bumar Łabędy.

aha, w meczu 2:1... dla niecieczy oczywiście.

nie wiem o co chodzi, ale porównaj se tam z Łodzią i innym Widzewem, hehe.

Taki stary koń powinien już chyba wiedzieć, że w lidze silne kluby przegrywają czasem z byle kim.
Że mają słabsze okresy - źle jedynie, że Legia kiedy była silna i na fali (jak na polski klub), została uziemiona po Celtiku, a awansowała do LM teraz, kiedy jest wyraźnie pod kreską. Prawdziwy polski kibic by się smucił, a Popej...

porównałem se. widzew, za czasów gdy miał jeden z wyższych w lidze budżetów (najwyższego nigdy nie miał), nie zbierał wcirów po jakichś wiochach.
prawdziwy polski kibic nie będzie dobrze życzył legii, bo to na chwilę obecną najbardziej antypolski z krajowych klubów.

Gdzie ja tu jakieś linki do porno wklejałem ,? Ale patkot z tym, Legia gra właśnie z Zagłębiem i w 36 minucie i przegrywa 0:2. Beka z Legii cd.

o ile pamiętam, było tam nawoływanie do aktu seksualnego z legią.
swoją drogą, muszą być naprawdę nędzni sportowo, ale i finansowo, skoro w tym sezonie nawet nie stać ich na sędziego.

Legia odbiła się od dna po zwycięstwie nad Lechią Gdańsk 3:0, chwilowo jest na 11 miejscu. Wisłą również wygrała swój mecz ale nadal okupuje ostatnie miejsce w tabeli.

Według Popeja pomagał jej sędzia, mafia oraz reptilianie.
Nad Warszawą widziano latający spodek.

A meczyk nawet oglądałem, kilku zawodników jakby przeszło odrodzenie i Dzidzia Ofoe zaczyna wreszcie grać (kilka kapitalnych podań, z których większość legioniści i tak zmarnowali oraz poprzeczka i bodajże wybicie przez obrońcę z linii bramkowej).
Czy nadeszło odrodzenie? Może już tak, może jeszcze nie (czekają nas jeszcze porażki w LM, które nigdy nie wpływają dobrze na zespół), ale prędzej czy później nadejdzie i Legia jak zwykle zacznie dominować w Polszy - ku rozpaczy hejterstwa i paranoi spiskowej Popeja.

Zatem z cyklu "Celne posty" - bo to tak jakby ktoś napisał prosto do was dwóch:
http://eurosport.onet.pl/forum/lotto-ek ... zytaj.html

W ogóle był to dzień sądny dla faworytów i dlatego szmaciarze wygrywali.

My tu gadu gadu, a tymczasem Legia chyba już się otrząsnęła, właśnie zmiotła na wyjeździe lidera ze wschodu Jagę (którą skądinąd lubię) (tu dobry skrót)
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/ek ... awa/qhyp0x
i serio celuje w mistrza. W każdym razie na półmetku nawiązała kontakt z czołówką naszego grajdołka.
Miejmy nadzieję, że wszytko wraca do normy, najlepszy zespół w Polsce znów będzie pierwszy w Polsce, a nienawistne hejterki typu nasz Popcio będą gryzły pazury i bredziły coś o sędziach. Bardzo to lubię.

pazury to ja będę gryzł, gdy najlepszy zespół w polsce, czyli widzew powróci do ektraklasy i będzie walczyć o mistrzostwo. na dzień dzisiejszy te rozgrywki mało mnie obchodzą, acz kolejne jaskrawe przypadki drukowania ległej meczów niezmiennie przyprawiają mnie o obrzydzenie. jeśli tym razem parówy leśniodorskiego wygrały z jagą bez pomocy sędziów, to szacun, bo to byłby pierwszy raz od dobrych paru sezonów.