Eliminacje do piłkarskich MŚ 2018

[Liseł]

Ja tam nawałke nigdy nie uważałem i nie będę uważać za jakiegoś wybitnego trenera, ot tafił mu się najlepszy materiał ludzki w naszej kadrze od 1982r.

[Popcio]

historia piłki nożnej zna dziesiątki przykładów na to, że sam materiał ludzki nie wystarczy do zbudowania reprezentacyjnej drużyny z prawdziwego zdarzenia. nawałka nie musi być wybitnym trenerem, ważne, że póki co jest dobrym i skutecznym selekcjonerem,

[Suchy Wilk]

historia wszystkiego zna dziesiątki przykładów wszystkiego, co nie zmienia faktu że ten trener ma z górki i do tego sporo fartu, a robi bardzo dziwne rzeczy i kiedyś się może przejechać.

[Popcio]

0 20:45 z duńczykami. tak lekko jak w warszawie na pewno nie będzie.
wszystko więcej niż remis będzie dużym sukcesem.

[Popcio]

dzisas... pazdan w wyjściowej jedenastce. czarno to widzę,.,,

[Popcio]

auć...
grając w składzie z pazdanami i jędrzejczykami, to i od kazachów zbierzemy.

[Suchy Wilk]

historia wszystkiego zna dziesiątki przykładów wszystkiego, co nie zmienia faktu że ten trener ma z górki i do tego sporo fartu, a robi bardzo dziwne rzeczy i kiedyś się może przejechać.

No i się przejechał.
Mówiłem, ten trener szedł tylko na farcie i dobrym materiale ludzkim. Mimo że tym razem - jak rzadko kiedy w Polsce - ma do dyspozycji dobrych piłkarzy, nie potrafi stworzyć z nich solidnej drużyny (czyli pewnej, niekoniecznie z fajerwerkami, ale grającej na równym, przyzwoitym poziomie). Bardzo przypomina mi Magierę z Legii.
Potrafimy wygrać trudne mecze z silnymi, ale jak widać również dostać łomot od słabszych, a dobrze zorganizowanych i zajadłych - bo nie ma solidności. Jest: mamy paru fajnych grajków, to Alleluja do przodu i jakoś to będzie.


----------------
Jeśli odkujemy się z Kazachstanem, to nie ma jeszcze tragedii.
Ale jeśli w poniedziałek nóżka nam się powinie...

[Liseł]

1 września to nigdy nie była dobra data dla Polaków.

[Rara_Avis]

1 września to nigdy nie była dobra data dla Polaków.

gdzieś jest lisia mordencjo!???!!

[Liseł]

Obok ciebie tylko że się mijamy ciągle xDD

[Popcio]

Za kilkanaście minut początek meczu z Armenią. W Erewaniu jeszcze nigdy w historii nie wygraliśmy.

[Hornet]

Pamiętam poprzednie mecze z Ormianami, te za Engela i Beenhakkera. Trudny teren, ciężko się z nimi gra, ale jestem dobrej myśli.

[Popcio]

no, to się chłopaki przejechali po armeńcach... znaczy armeńczykach... znaczy ormianach.
mam nadzieję, że jednak wieczorem nie będzie remisu duńczyków z pastuchami i w niedzielę zagramy sobie z tymi ostatnimi mecz o zwycięstwo w grupie.

[Suchy Wilk]

Mam nadzieję, że jednak wieczorem padnie remis pedałów z góralami i w niedzielę nie będę się już musiał denerwować co te nasze patałachy tym razem odwalą.

[Popcio]

jeżeli mieliby przegrać u się z tymi dzikusami, to ja nie chcę, żeby jechali na mundial.

[Suchy Wilk]

Pierdzielenie w bambus. To jest tylko sport, pykanie okrągłego, pustego w środku kawałka skóry - wszystko się może zdarzyć.
A lepiej utrzymywać kontakt z Mundialami, niż nie utrzymywać (chyba wszyscy widzą czym skutkuje brak kontaktu Ekstraklapy z LM).

[Popcio]

A lepiej utrzymywać kontakt z Mundialami, niż nie utrzymywać

ot, typowe myślenie polaczka-cebulaczka. ^

nie chodzi o to, żeby utrzymywać kontakt, tylko żeby na tym mundialu coś osiągnąć.

[Suchy Wilk]

^ lol, powiedział typowy cebulaczek (Polaczek byłby tu nadmiernym komplementem), który nie myśli w ogóle.
Przy poziomie polskiej piłki osiągnięciem reprezentacji jest kontakt, ewentualne wyjście z grupy i pogranie dalej będzie sukcesem, wszystko powyżej fartownym cudem. Bez kontaktu ze światem istnienie reprezentacji nie ma sensu.

[Hornet]

"Chamówę" odwalacie...
Obydwaj macie rację. Z jednej strony, istotne jest utrzymanie kontaktu "ze światem". Szczególnie przy ograniczonej liczbie oficjalnych terminów FIFA na spotkania towarzyskie. Możliwość przeprowadzenia zgrupowania, rozegrania kilku meczy w kilkudniowych odstępach ma ogromne znaczenie.
Z drugiej strony, obserwując wyniki reprezentacji, poziom zawodników, kluby w jakich grają, mamy prawo oczekiwać jakiegoś wyniku. Na pewno sami piłkarze też mają jakieś oczekiwania, względem siebie. Dla sporej części z nich, może to być ostatni duży turniej w karierze.

Tak sobie myślę, że gdybyśmy zagrali z Duńczykami w takiej formie jak wczoraj, to dostaliby łomot.

[Popcio]

^ lol, powiedział typowy cebulaczek (Polaczek byłby tu nadmiernym komplementem), który nie myśli w ogóle.
Przy poziomie polskiej piłki osiągnięciem reprezentacji jest kontakt, ewentualne wyjście z grupy i pogranie dalej będzie sukcesem, wszystko powyżej fartownym cudem. Bez kontaktu ze światem istnienie reprezentacji nie ma sensu.

twoje "chyba ty" jest już pożałowania godne.
trzeba trochę rozróżniać krajową ligę od reprezentacji, o której sile stanowią piłkarze grający w ligach zagranicznych i często na zachodzie wyszkoleni. mając najzdolniejszą od paru dekad generację piłkarzy z najlepszym snajperem w historii polskiej piłki, należy wymagać czegoś więcej, niż jakiegoś "kontaktu", sucha cebulo.
na farta to se możemy liczyć w fazie pucharowej turnieju finałowego, a nie w eliminacjach, mając pierwsze miejsce z 3-punktową przewagą i do rozegrania mecz u siebie z osłabioną reprezentacją pasterskiej republiki, której jeszcze parę lat temu nie było na mapie.
.