Rara_Avis pisze:no..habeta..moze niewłasciwe słowo..chodzi o to,że wzrost wpływa na pojęcie filigranowości...waga tez,ale tylko wtedy,gdy koresponduje ze wzrostem.....ale duża baba...wielka...przy całej sympatii do wielu sportsmenek...ma ze 2 metry w 10cm butkach..ja mam 1.73a juz słysze,że jestem wielka(hehehe..i nie...nie zadaję się z liliputami,wręcz przeciwnie;))
Coś w tym jest że idealny wzrost dla kobiet to 160-175 ale są wyjątki, takie jak Skowrońska