Forum

dzisiaj ostatni sprawdzian przed ojro. z islandią.
niby należałoby wystawić skład, którym wyjdziemy na słowację, ale tak paczam na to:

.. i coś mi tu nie pasi. a właściwie dwóch cosiów: frankowski i puchacz. jak dla mnie, to w ogóle nie powinno ich w kadrze, bo nie wierzę, że są lepsi od szymańskiego czy gumnego. a tu proszę - nominowani do wyjściowej jedenastki.
ten cały zołza coraz bardziej wygląda mi na sabotażystę.

no, sabotażysta jak nic. znowu kabaret w defensywie i przypadkowość w ataku.
jednym słowem - zbieranina. przeciętni słowacy w pierwszym meczu nas wypunktują.
jak można było na parę miechów przed turniejem zrobić selekcjonerem gostka bez doświadczenia w prowadzeniu reprezentacji?

chrystusie niebieski! dopiero co wracając z urlopu czerwcowego (btw. przejeżdżałam przez malbork i znowu nie widziałam chama solo także on chyba jednak tam nie mieszka) w każdym razie wracając właśnie czytałam sobie o piłkarzach którzy umarli na bosku. no i dzisiaj jak gdyby nigdy nic wziął i umarłby ten tuńczyk! i od razu przypomniał mi się ten czarny murzyn z kamerunu który faktycznie wziął i umarł. cieszę się, że ten żyje. bo jakby umarł to euro 2020/21 przeszłoby do historii już drugi raz.

przynajmniej jakieś emocje ten iwent wygenerował, bo przez ten arcydurny pomysł z rozpieprzeniem turnieju po iluś tam krajach, nie czuć klimatu mistrzostw. pierwszy raz, od kiedy pamiętam w ogóle nie chce mi się meczów oglądać. dotychczas zobaczyłem tylko pół meczu otwarcia i paręnaście minut chorwatów z angolami.

faktycznie jakiś marudny się zrobiłeś

marudny? serio uważasz, że przeganianie piłkarzy i kibiców po kilku krajach europy a nawet azji (azerbejdżan) jest w porządku i w ogóle?

za 10 minut polaki grajo. po składzie widać, że cała koncepcja zołzy gry na dwóch/trzech napastników poszła się gdzieś iebać.

no, to se zibi zołzę wymyślił. brawo, pani lekkich obyczajów. brawo!

Popcio pisze: bo przez ten arcydurny pomysł z rozpieprzeniem turnieju po iluś tam krajach, nie czuć klimatu mistrzostw. pierwszy raz, od kiedy pamiętam w ogóle nie chce mi się meczów oglądać.

dopadła cię covidova depresja, nic już nie ma klimatu, covidziarze wszystko zniszczyli, pociesza mnie, że zaczynają się upały za dwa dni <3

Popcio pisze:marudny? serio uważasz, że przeganianie piłkarzy i kibiców po kilku krajach europy a nawet azji (azerbejdżan) jest w porządku i w ogóle?

nie wiem ale nie przyszłoby mi do głowy żeby przez to nie oglądać.

Vesper Lynd pisze:pociesza mnie, że zaczynają się upały za dwa dni <3

a co jest fajnego w upale? w tym że nie ma czym oddychać i można zdechnąć? otóż nic.

Pingwinka pisze:

Popcio pisze:marudny? serio uważasz, że przeganianie piłkarzy i kibiców po kilku krajach europy a nawet azji (azerbejdżan) jest w porządku i w ogóle?

nie wiem ale nie przyszłoby mi do głowy żeby przez to nie oglądać.

a mi przyszło, bo przez to i przez zwiększenie o 50% ilości uczestników turniej mocno stracił na poziomie, tożsamości, elitarności. federacje piłkarskie robią z futbolem ten sam komercyjny syf, co fivb z piłką siatkową. odchodzą od tradycji i zasrywają kalendarze coraz to nowymi rozgrywkami. najlepsi zawodnicy leczą kontuzje, albo przyjeżdżają bez formy, wycieńczeni po sezonie w którym musieli rozegrać 100 meczów w iluś tam ligach i pucharach. sam kibic doświadcza podłego uczucia przesytu i dezorientacji.
można to przyrównać to do stołu wigilijnego, na którym jest 18 potraw z czego połowa odgrzewana a połowa z fast food'u i który nie gromadzi w jednym miejscu całej rodziny, tylko jest wożony po paru jej gałęziach w odległych od siebie miejscach.

Vesper Lynd pisze:

Popcio pisze: bo przez ten arcydurny pomysł z rozpieprzeniem turnieju po iluś tam krajach, nie czuć klimatu mistrzostw. pierwszy raz, od kiedy pamiętam w ogóle nie chce mi się meczów oglądać.

dopadła cię covidova depresja, nic już nie ma klimatu, covidziarze wszystko zniszczyli, pociesza mnie, że zaczynają się upały za dwa dni <3

nie. wszystko niszczy ludzka chciwość, głupota i ignorancja.

mhm, poważna rozkmina. w każdym razie dziś przy fast foodowym wigilijnym stole grupa śmierci, a już wieczorem niemcy - francja

Pingwinka pisze:a co jest fajnego w upale? w tym że nie ma czym oddychać i można zdechnąć? otóż nic.

w czasie upału czuję się jakbym płynęła w przestworzach, pojawia się u mnie stan nirvany, nie wiem z czego to wynika, może w dzieciństwie byłam małym jaszczurem wyrzuconym z gniazda i teraz zamiast rządzić światem razem z ziomalami, walczę z ich spiskiem na trzy osobowym forum

cztero. czteroosobowym forum.

Przepraszam.

dziś liczę na ostry wpierdol od hiszpanii, może być 5:0. może się wtedy wszyscy zwolnią wpizdu w pzpn i wymienią na nowych.

nikt się nie zwolni. boniek w sierpniu i tak kończy kadencję.
i nie rzucaj klątw na naszych. ja umiarkowanie wierzę, że coś tam w końcu zaskoczy i przynajmniej powalczą, jak ukraińcy z osranje, czy szkoci z angolami.

no i powalczyli (choć tego modera to bym udusił) i ze szwedami zagramy nie tylko o honor.

aha, więc potrafimy zremisować z hiszpanią ale nie umimy wygrać ze słowacją. znowu zbagatelizowanie przeciwnika.
w każdym razie dziś tak pięknie dania ograła ruskich i wywaliła ich z turnieju że aż miło było patrzeć <33