Decepticon pisze:Nie wiem czy wiecie ale różne wiadukty i przejazdy, mosty budowane były tak żeby sprzęt UW się mieścił a Natowski
Wiemy, dlatego zawsze pisałem, że nawet te nasze Leopardy miałyby problem z pokonaniem linii Wisły i paru mniejszych rzeczek po drodze, żeby bronić wschodu kraju. Oprócz kilku wielkich mostów, w tym ze 2-3 warszawskich, to nie wiem które by wytrzymały ich przejazd (nawet powoli i po jednym). A dalej? np. Narew, Bug i te wszystkie rzeczki? Nie wiem czy mamy wciąż możliwość budowania dużych łączonych mostów pontonowych, czy raczej to wszystko już pordzewiało od czasów komuny (Daglezja jest małym i pojedynczym mostem na drobne przeszkody terenowe do 20 m).
W warunkach pokoju jakoś się tam da te czołgi okrężnymi drogami przebazować, ale w czasie wojny każda możliwa przeprawa staje się wąskim gardłem i obiektem ataku.
Popaczcie se na mapę fizyczna Polski i pomyślcie - jak ze Świętoszowa przerzucić leopardy na Lubelszczyznę, albo z Żagania powiedzmy na Przesmyk Suwalski - wszędzie po drodze rzeki, góry i wertepy. Więc to jest wirtualna siła, która może by broniła granicy niemieckiej i Śląska, ale nie reszty kraju.
p.s. Macierewicz planuje przesunąć jeden batalion Leosiów do Wesołej, ale to future i mało.