Forum

Liseł pisze:O Merkel i jej dziadziuś!

No przecież faszyzm to dominacja państwa nad obywatelem, czyli wypisz wymaluj UE

Skoro jesteśmy przy memach

Suchy Wilk pisze:Skurwysyny usunęli już nawet Pitonia (PitonTV na YT) - najlepszego vlogera geopolitycznego w tym kraju. .

Pewnie trafił na Emkę.

Liseł - Co ja Dugina i rosyjskiej doktryny nie znam, albo nie wiem pod co się sowieckie służby podpinały... pod wszystko, trudno znaleźć cokolwiek pod co by się nie spróbowały podpiąć.

Ścięło mnie z tym Pitoniem. A właśnie w którymś odcinku o II WŚ wykazywał jak USA (siły rządzący USA) stworzyły potęgę ZSRR jako swojego "golema" i uratowały w czasie wojny - nawet ci miałem wrzucić, było ładnie przejrzyście wyjaśnione w kolejnych wydarzeniach jako to zadziałało geopolitycznie. Ciągle nie potrafisz do końca przyswoić, że to oni robili rewolucje i stwarzali takie twory jak ZSRR, choć ludzie tam wewnątrz mogli sobie myśleć i planować coś innego.

Sykulski twierdzi że okultyści maja w Rosji taki sam wpływ na politykę jak na zachodzie a nawet większy
A to człowiek który nie opiera się na spiskowych teoriach a jedynie na faktach i nawet swego czasu był doradcą prezydenta.

Ps. Mnie nic już na świecie nie zdziwi.

Kolejny głos w sprawie dostępu do broni ;P

Sram na pis. Nie mój prezydent i premier.

Liseł, zobacz co ten twój Sykulski mówi - w skrócie to samo, co zawsze powtarzam, Amerykanie w razie czego nas nie obronią (a dalej o braku szans Międzymorza) https://www.youtube.com/watch?v=IWyjUXmjVJI

I spróbuj sobie przetłumaczyć to (ew. ja ci przetłumaczę). Straszne, że Rosjanie tak nas widzą - zupełnie bez żadnej potrzeby czy zysku dla naszej strony - bo może się to kiedyś naprawdę tak skończyć https://img-fotki.yandex.ru/get/135076/ ... c_orig.jpg

Tak Tyr, dostęp do broni gwałcicielom bardzo by im ułatwił sprawę.

Dobra robota Vesper. Do swoich nerwic dopisz sobie hoplofobię.

Laska na spacerze z psem. Podjeżdża furgonetka bez okien, z której wysiada podejrzanie wyglądający typ.
Ona się orientuje, że jest obserwowana. Łapie za rękojeść pistoletu skrywanego pod kurtką.
Bandzior podchodzi, chwyta ją za ubranie, chce zwinąć do samochodu. W tym momencie baba wyciąga pistolet, przystawia lufę do brzucha kolesia i mówi:
"Nie chcę cię zabić". Napastnik ucieka.
http://www.fox32chicago.com/news/cpl-ho ... acking-her
Takich historii jest wiele, ale mało opisanych w mediach, bo one nie są medialne. Medialne jest kiedy koleś strzela do ludzi na koncercie, gdzie na taki koncert nie wolno wnosić broni, całkiem słusznie zresztą.

"informacji o użyciu broni w celach obronnych nie znajdziecie ani w mediach, ani w policyjnych statystykach. Jednakże przeprowadzane z poszanowaniem naukowych rygorów badania, w tym sondaże wiktymizacyjne, pokazują jednoznacznie, że broń palna jest nie tylko powszechnie wykorzystywana do obrony życia i mienia, ale że w tej roli występuje wielokrotnie częściej niż w roli narzędzia służącego do popełniania przestępstw."

" Broń palna znajdująca się w posiadaniu nie-kryminalistów albo szerzej: w posiadaniu ofiar (bez względu na ich kryminalną przeszłość) przyczynia się do zmniejszenia poziomu przemocy. Zmniejszenia w tym sensie, że gdy ofiara ją dobywa, agresor zaprzestaje ataku. Koniec, kropka."
Gary Kleck - specjalista w dziedzinie kryminologii defensywnego użycia broni palnej w USA.

i raptofobię.
Swoją drogą, wyobraźmy sobie hoplitę z hoplofobią. Albo muzułmanina z islamofobią. Już nie mówię o pedałach z homofobią.

Przestępcy mają, albo bardzo łatwo mogą mieć dostęp do broni. Tymi, którzy go nie mają, są ofiary.

Nie wypowiadam się na temat zakresu prawa do broni (natomiast trzeba mieć świadomość, że z filozoficznego punktu widzenia jest to element wolności, prawo przyrodzone, każde jego ograniczenie jest zewnętrzną ingerencją w przyrodzoną ludzką wolność, a przez 99,99% dziejów posiadanie broni wśród ludzi wolnych było rzeczą oczywistą). Jednak w USA zwracają uwagę statystyki, że średnio więcej przestępstw z użyciem broni zachodzi w stanach, w których jej posiadanie lub noszenie jest zabronione, natomiast średnio MNIEJ w tych, gdzie każdy nosi czy wozi ze sobą jakąś pukawkę, a w każdym domu jest 15 strzelb - typu konserwatywne południe, Teksas, Arizona itp.
http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/420234,bron-niewygodna-prawda.html

Nie zdajemy sobie też sprawy, że to akurat Polacy są kompletnie rozbrojeni, tuż za granicą Niemcy mają prawie 30 RAZY tyle broni na łebka. Najwięcej na konserwatywnym południu, Bawaria, Wirtembergia - a jednocześnie liczba zabójstw jest tam najniższa (znaczy była do czasu sprowadzenia "gości", nie wiem jak teraz). Najwięcej broni w Europie jest w Szwajcarii - i jednocześnie niska przestępczość.
Społeczeństwa z bronią w domach są zwykle "porządne", odpowiedzialne, a przynajmniej były do niedawna do czasów lewactwa... teraz chór wie, co będzie. W USA trochę gorzej, bo tam jest za duża ruchliwość społeczna i często już pozrywane więzy tradycyjne i rodzinne (oprócz właśnie południa).

w Chinach też stare tradycje nie giną - gdyby miał giwerę i jej "nie utrzymał" to mógłby zabić cała klasę ;D
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/chiny-uczen-przebil-kolege-mieczem/qk1762h

Nie ma czegoś takiego jak hoplofobia, jest to słowo wymyślone przez tępą gimbusiarnię z fetyszem na broń. Jedynym efektem kobiet noszących powszechnie broń byłoby to, że stałyby się łatwym łupem dla złodziei broni, w ciągu roku na ulicę wypłynęłaby taka ilość sztuk nielegalnej broni pochodzącej z kradzieży, że głowa mała. Potworzyłyby się gangi młodocianych, dla których inicjacja do gangu polegałaby na zabiciu przypadkowej osoby i wtedy ofiarą twojego lęku przed gwałcicielami stać by się mógł ktoś z twoich bliskich.
I już widzę jak nastolatki wszędzie noszą ze sobą broń, a to one są najbardziej narażone na gwałt, bo wiadomo, w tym wieku wszędzie się łazi nie zaważając na nic.
Suchy, porównywanie Polski do bogatego kraju z zaledwie 8 milionami ludzi jest bez sensu. W UK nic nie można mieć do obrony, a jak kopniesz napastnika za mocno w jaja to pójdziesz do więzienia, z tym, że wcześniej to nie miało znaczenia, ja chodziłam tam późnymi wieczorami przez park i opuszczoną stację kolejową i nic mi nie groziło, teraz nasprowadzali sobie kolorowych zwyroli i mają problem, częste ataki kwasem i ataki nożowników.

Suchy Wilk pisze:Liseł, zobacz co ten twój Sykulski mówi - w skrócie to samo, co zawsze powtarzam, Amerykanie w razie czego nas nie obronią (a dalej o braku szans Międzymorza) https://www.youtube.com/watch?v=IWyjUXmjVJI

I spróbuj sobie przetłumaczyć to (ew. ja ci przetłumaczę). Straszne, że Rosjanie tak nas widzą - zupełnie bez żadnej potrzeby czy zysku dla naszej strony - bo może się to kiedyś naprawdę tak skończyć https://img-fotki.yandex.ru/get/135076/ ... c_orig.jpg

A przypomnij sobie co mówi Dugin.
wszelkie resety Polsko rosyjskie mają z ich strony charakter jedynie taktyczny a potem robią i tak swoje co historia wielokrotnie udowadniała.

gdybym mieszkał w teksasie, szwajcarii, albo innej bawarii to pewnie też nie miałbym nic przeciwko powszechnemu dostępowi do broni palnej. w polsce jest zdecydowanie zbyt duży współczynnik wyrywnych idiotów wśród potencjalnych nabywców giwer.

Popcio pisze:gdybym mieszkał w teksasie, szwajcarii, albo innej bawarii to pewnie też nie miałbym nic przeciwko powszechnemu dostępowi do broni palnej. w polsce jest zdecydowanie zbyt duży współczynnik wyrywnych idiotów wśród potencjalnych nabywców giwer.

W europie tylko Rumuni i Litwini maja mniej broni, nie powiesz mi że w rosji jest mniej pojebów niż w Polsce albo w takiej Serbii etc

nie liczyłem pojebów w serbii czy w rosji. wystarczy, że na co dzień mam styczność z lokalnymi.

Vesper Lynd pisze:Nie ma czegoś takiego jak hoplofobia, jest to słowo wymyślone przez tępą gimbusiarnię z fetyszem na broń.

Jedynym efektem kobiet noszących powszechnie broń byłoby to, że stałyby się łatwym łupem dla złodziei broni, w ciągu roku na ulicę wypłynęłaby taka ilość sztuk nielegalnej broni pochodzącej z kradzieży, że głowa mała. Potworzyłyby się gangi młodocianych, dla których inicjacja do gangu polegałaby na zabiciu przypadkowej osoby i wtedy ofiarą twojego lęku przed gwałcicielami stać by się mógł ktoś z twoich bliskich.
I już widzę jak nastolatki wszędzie noszą ze sobą broń, a to one są najbardziej narażone na gwałt, bo wiadomo, w tym wieku wszędzie się łazi nie zaważając na nic.

Suchy, porównywanie Polski do bogatego kraju z zaledwie 8 milionami ludzi jest bez sensu. W UK nic nie można mieć do obrony, a jak kopniesz napastnika za mocno w jaja to pójdziesz do więzienia, z tym, że wcześniej to nie miało znaczenia, ja chodziłam tam późnymi wieczorami przez park i opuszczoną stację kolejową i nic mi nie groziło, teraz nasprowadzali sobie kolorowych zwyroli i mają problem, częste ataki kwasem i ataki nożowników.

Brawo, jeszcze troszeczkę i dojdziesz wreszcie do tego, że nie ma czegoś takiego jak islamofobia i homofobia - bo to wyłącznie sprytne obelgi wymyślone dla kontroli ludności (chociaż prawdziwa islamofobia to pewnie niedługo naprawdę będzie;).

Jakoś nigdzie nic takiego nie miało miejsca - a przypominam, wszędzie na świecie prócz Korei Północnej jest więcej prywatnej broni na głowę niż w Polsce.

Porównuje się zawsze wartości średnie, czyli na łebka, nieważne czy 8 czy 80 mln.

Suchy Wilk pisze:Przestępcy mają, albo bardzo łatwo mogą mieć dostęp do broni.

No pacz, tak łatwo mogą mieć, a jednak jakoś nie mają.

O Szwajcarii już było, czyli z gimbusiarskich argumentów zostało ci jeszcze "no przecież zabić można też proszkiem do prania, to dlaczego jest powszechnie dostępny?"

Popcio pisze:gdybym mieszkał w teksasie, szwajcarii, albo innej bawarii to pewnie też nie miałbym nic przeciwko powszechnemu dostępowi do broni palnej. w polsce jest zdecydowanie zbyt duży współczynnik wyrywnych idiotów ...

W sumie jak patrzę na was, lewaków, to coś w tym jest.

A poważnie, oczywiście bzdura. Polacy to bardzo spokojny, miły, odpowiedzialny naród - i twierdzą tak przede wszystkim odwiedzający nas lub pracujący cudzoziemcy. Tylko wy lemingi macie permanentnego antypolskiego świra od germano żydłackich mediów.
Oczywiście jest kwestia kultury obchodzenia się z bronią, ale ona sama się nie stworzy i z niczego nie powstanie; jest patologia, jak wszędzie, ale jej raczej nigdzie na świecie broni się nie daje, i nie stać jej na kupno i spełnienie wszystkich wymogów.

Suchy Wilk pisze:Brawo, jeszcze troszeczkę i dojdziesz wreszcie do tego, że nie ma czegoś takiego jak islamofobia i homofobia - bo to wyłącznie sprytne obelgi wymyślone dla kontroli ludności

Ja serio nie wiem czy ty jesteś tak głupi i dlatego innych masz za idiotów, czy może masz aspergera jak elaviart.
Chociaż patrząc po tych naiwnych głupotach, które piszesz wyżej, to raczej to pierwsze. No tak, dresy i patusy nie dostaną pozwolenia na broń, bo nie spełnią wymogów, więc broni nie kupią Kupią nielegalną broń, matole, pochodzącą z kradzieży, a zwiną ją różnym bojącym się gwałcicieli Heriotzom i innym tatuśkom, mamuśkom i studencikom, którzy będą z tą bronią wszędzie spacerować.