Forum

gdyby z naprzeciwka jechała karetka na sygnale, to te zyeby pewnie też zepchnęłyby ją na pobocze.

no i mamy prognozowane przez kumatych pierwsze skutki pisiorskiej "reformy" sądownictwa.
https://fakty.interia.pl/polska/news-wy ... Id,4601661

sędzina niby chciała wydać sprawiedliwy wyrok, ale ewidentnie trzęsła portkami... bo co z tego, że kawalkada borowików nie stanowiąc kolumny uprzywilejowanej łamała kolejne przepisy ruchy drogowego, skoro ostatecznie to i tak kierowca seiko musi zabulić nawiązki oborowej i jej woźnicy, jakby to on był głównym sprawcą wypadku? bo widząc w lusterku błyskanie koguta nie zjechał do osi jezdni celem skrętu w lewo...

Inna sprawa że kolumna rządowa jest specjalnie uprzywilejowaną. Bardziej niż karetka na sygnale pędząca do pożaru w którym pali się cała rodzina i kobieta w ciąży. Im wolno więcej. Niestety.

Decepticon pisze:Inna sprawa że kolumna rządowa jest specjalnie uprzywilejowaną. Bardziej niż karetka na sygnale pędząca do pożaru w którym pali się cała rodzina i kobieta w ciąży. Im wolno więcej. Niestety.

nie. kolumna rządowa nie jest ani bardziej, ani mniej uprzywilejowana od karetki na sygnale. w polsce żaden akt prawny nie ustanawia tego typu hierarchii.

w kraju gospodarczy dobrobyt, covid w odwrocie, miliony utopione w kopertowych wyborach oraz w dilach z narciarzami i handlarzami bronią wróciły z odsetkami do skarbu państwa, a do najbliższych wyborów jeszcze szmat czasu, więc żoliborski watażka uznał, że słowa o tym, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy można cofnąć.
" - i co nam pan zrobi?"
wczoraj wszyscy głosujący pisowcy, z pomocą części głosującej opozycji sprawnie i z nawiązką przywrócili sobie wynagrodzenia, parę lat temu obcięte na poklask najciemniejszemu z ludów.
zgodnie przeciwko zagłosowali posłowie konfederacji i cookies'owska część psl-u

Z tego co wiem to te poważniejsze boty to tu nie zaglądają.

W innych krajach politycy obniżają sobie pensje z powodu kryzysu, a ci szmaciarze chcieli podnieść sobie pensje prawie o połowę i autentycznie płaczą, że mało zarabiają, no bo mało zarabiają w porównaniu do posłów w krajach zachodnich. Co to za kretyński argument, to i polscy robotnicy mało zarabiają w porównaniu do robotników w krajach zachodnich, nie mówiąc o pielęgniarkach i policjantach. Tymczasem polscy posłowie zarabiając razem z dietą 10,5 tys. miesięcznie są w 6% najlepiej zarabiających Polaków. Po podwyżkach trafiliby do 2% najlepiej zarabiających Polaków.

Piękny przykład dogoworu PO-PiS, wszyscy myśleli że wakacje, cisza, spokój, epidemia i nikt nie zauważy, że zgodnie podnieśli sobie wynagrodzenia ;P



Nawet nie wiedziałem, że PiS ma takie ładne ministerki, dopóki nie odeszła - pani od 5G
https://www.money.pl/gospodarka/kolejna-rezygnacja-w-resorcie-zdrowia-odchodzi-wiceminister-wanda-buk-6544458169526912a.html

zgodnie to sobie pisiorstwo chciało podnieść, u platfusów nie było jednogłośności.
ostatecznie pisiory osrały się przed opinią publiczną i zrezygnowały z drugiego głosowania w sejmie.


a tymczasem maliniak
https://fakty.interia.pl/prasa/news-rze ... Id,4679006
czyżby w końcu próbował uniezależnić się od linii partii?

No ja mam nadzieję, że Platfusy za to zapłacą i dostaną 10% w wyborach, albo i mniej, ten łysy creep się kajał, ale podobno i tak chcą go wymienić.

Chłopaki z PO tradycyjnie mają rewelacyjne wyczucie nastrojów społecznych - na całe szczęście, bo tylko dzięki temu te środowiska jeszcze znowu nie rządzą
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/parlamentarzysci-ko-wynajeli-luksusowy-hotel-podyskutuja-tam-o-kryzysie-wizerunkowym/49dvchb,79cfc278

No i właśnie dzięki temu, że są niezależne media. Tak jak TVN jechało po Platformie w każdym dosłownie programie, to się nie da opisać.
I jeszcze apropos zarobków posłów fragment artykułu z Wyborczej:
"Okazuje się, że aby należeć do 1 proc. najbogatszych w Polsce, wystarczy zarabiać rocznie powyżej 229 tys. brutto (a więc miesięcznie około 19 tys.). Drugi procent zaczyna się od 156 tys. rocznie (a więc około 13 tys. miesięcznie), trzeci – 125 tys. rocznie brutto, co miesięcznie daje niewiele ponad 10 tys. zł. Gdzieś tutaj – pomiędzy drugim a trzecim procentem najbogatszych – sytuują się dziś polskie posłanki i polscy posłowie, jeżeli weźmiemy pod uwagę ich zarobki, diety poselskie, dodatki na poczet wynajmu mieszkania czy wyższą kwotę wolną od podatku. Projekt ustawy podwyższającej wynagrodzenia parlamentarzystów o 58 proc. przeniósłby ich – wliczając wszystkie finansowe przywileje, którymi się cieszą – do najbogatszego 1 proc."
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,26227748,poslowie-chcieli-wskoczyc-do-grona-1-proc-najbogatszych.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza&fbclid=IwAR2PhIFbgJyvmbtfGfRSsOZCTy0MM2gTkYsepFBNTQ-QV4tJNpO-gxbx0M0

Nie ma żadnych niezależnych mediów - tylko w PO znów się odbywa walka o władzę.

https://fakty.interia.pl/raporty/raport ... Id,4704986

qrwie syny, pląsające na urodzinach łojca dyrektorka. niedługo nie będzie można klechy po kolędzie nie wpuścić do domu, bo obtrąbią to jako "chrystianofobię".

Tym razem dobra zmiana faktycznie.
Jeśli to wszystko się spełni, to love dla Prezesa <3
"Piątka dla zwierząt" - według założeń dużego projektu zmiany będą dotyczyć przede wszystkim:
- zakazu utrzymywania psów na łańcuchach,
- zakazu uboju rytualnego zwierząt na potrzeby rynków muzułmańskich,
- zakazu pozyskiwania futer ze zwierząt
- zakazu pokazu zwierząt w cyrkach,
- zakazu prowadzenia pseudohodowli - koniec z brutalnymi biznesami,
- zakazu prowadzenia prywatnych schronisk,
- zwiększenia uprawnień organizacji społecznych oraz Inspekcji Weterynaryjnej,
- obowiązku chipowania zwierząt,
i wiele, wiele innych.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/piatka-dla-zwierzat-kaczynski-zapowiada-zaostrzenie-prawa-o-ochronie-zwierzat/k36xg3l?utm_source=l.facebook.com_viasg_wiadomosci&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2

o, naiwności!
zapowiada już trzeci czy czwarty raz. odnośnie zwierząt futerkowych nawet ustawa była gotowa, ale wesoła pisowska gromadka uwaliła ją, obsrywając się pod presją rydzyka. łociec dyktator nigdy nie pozwoli, by jakieś lewackie świeckie prawo stało nad boskim, nakazującym czynić sobie ziemię poddaną.

Prezes chyba przez ten wiek już traci wpływy, a ta jego banda popaprańców jak nie będzie miała nad sobą żadnego bata to zafunduje temu krajowi koszmar.

Kutafony już zaczęły lament w tej sprawie^ na łamach Radia Maryja i telewizji Trwam:
- Jako obywatel czuję się zdradzony przez Prawo i Sprawiedliwość, które ewidentnie dogadało się z niemieckimi mediami, aby zdradzić polskie rolnictwo
- Apeluję do polityków Prawa i Sprawiedliwości o powściągliwość w brataniu się z lewacką ideologią.

parszywa qrew, dorobiwszy się setek milionów na cierpieniu zwierząt, robi z siebie rzecznika polskiego rolnictwa. ciekawe ile na tacę dają rydzowi takie kreatury.

To jest właśnie najbardziej chore, że te zyeby robią z tego "atak PIS-u na polskie rolnictwo" i straszą, że "wyborcy PIS-owi tego nie zapomną". Bosak im sekunduje ze swoimi fobiami: "Konfederacja nigdy nie poprze projektu zakazu hodowli zwierząt futerkowych. To są pomysły stricte lewicowe”.
Przyłączyła się do tego Młodzież Wszechpolska, zestawiając zakaz z „ofensywą gender i LGBT”.

Wrzucę jeszcze fragment artykułu z Wyborczej, bo fajnie jest to opisane:
Zakazu hodowli bronił w wywiadzie dla wPolityce.pl wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Podważał słowa Wójcika o tym, że nowe prawo pozbawi pracy 50 tys. osób: - Podatki z racji działalności w tej gałęzi przemysłu płaci w Polsce około 900 osób. Zdaję sobie sprawę, że to dla nich dochodowy biznes i będziemy teraz obserwować operację medialną prowadzoną przez firmy PR i powiązane media mającą na celu przedstawienie hodowli zwierząt na futra w jak najlepszym świetle. Ale przyzwolenie społeczne na tego typu zajęcie się kończy, w kilkunastu krajach Europy hodowla jest już zakazana. Polska była tutaj stawiana niejako w roli kolonii czy kraju Trzeciego Świata, gdzie można wyekspediować „nieelegancką” działalność, której nie chciałoby się mieć u siebie. Nie chcemy, aby Polska była traktowana w ten sposób. Apeluję raz jeszcze, żebyśmy rozmawiali w całościowym kontekście ochrony zwierząt, naszego do nich podejścia i obowiązków, które jako ludzkość mamy wobec przyrody, a nie tylko w kontekście jednej, bardzo niehumanitarnej, branży.

Komentarze czytelników (głównie zwolenników partii rządzącej) pod tym wywiadem były w miażdżącej większości negatywne i dla Fogla, i dla PiS: „Przepraszam wszystkich, których przez lata namawiałem tutaj do głosowania na PiS”, „PiS na 3 lata przed wyborami uderza w swój elektorat na wsi, licząc na to, że do kolejnych wyborów rolnicy zapomną”, „Jak to przegłosujecie, to będzie to początek Waszego końca, niestety. Przestaliście słuchać ludzi i to Was zgubi”, „Skoro tak, to znaczy, że w Polsce nie ma miejsca dla PiS! W imię ideologii niszczyć jedną z nielicznych branż z polskim kapitałem."