a tymczasem...Czarny Ptasior- temat informacyjny dla nieuświadomionych

[Suchy Wilk]

Dokładnie, czyli w twoim przypadku do połowy normalnego udziału w spadku po matce - ale to też może zależeć od waszych wcześniejszych rozliczeń. Czym innym jest dziedziczenie, czym innym przekazanie darowizną przed śmiercią, które jednak może być zaliczane na udział w spadku lub zachowek - ale i tak nie wychodzi mi skąd się wam wzięło 40-60%.
Przepis mówi tak (991 § 2 kc): Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.

Istotne jest co dostałeś/-liście wcześniej, a co rodzice jeszcze mieli w momencie swojej śmierci każde - tylko to drugie podlega dziedziczeniu. Co (i jaki udział) należało do ojca, co do matki w momencie śmierci i czy była sprawa (sąd lub notariusz) o tzw. "stwierdzenie nabycia spadku" po ojcu i kto ile otrzymał?

[Bulcyngier]

Rany, Decept, masakra Na co zmarli?
a ja myślałam, że przeprowadziłeś się do Wiednia i żeś zajęty nową pracą, a tu życie dało ci w kość
Dlaczego wszystko dostała siostra?

Ojciec - miał zator i totalne zatrzymanie akcji serca, Mamie pękł tęniak w pachwinie, do końca była przytomna, serce pracowało ale obiegu krwi brak, dusiła się ( mimo podawanego tlenu, masakra)

Dlaczego dostałą siostra ? bo była kiedyś taka raozmowa, ona dostaje po rodzicach mieszkanie w Krakowie pod warunkiem że odczepi się od domu po Krakowem ( ja obiecałem jej wtedy dożywotnie wjazd do mnie, opieke i pomoc, dwa pokoje na jej użytek {dożywotnio} ). I na tej podstawie Mama w testamencie jej przekazała wszystko, ja mam tylko to co po ojcu i to co miałem swoje, więc zostało mi 40 % z Domu i działek pod Krakowem, a siostra ma Mieszkanie i pozostałe 60 %, bo rozmowy nie pamięta ( zwłaszcza tego że ja się zrzekam praw do mieszkania w Krakowie).

W sumie niezły majątek. Ja po starej dostałem szlafrok, bo zawsze chciałem po kąpieli chodzić w szlafroku, a po starym połowę samochodu. Zginęli w wypadku samochodowym. Miałem napisać o tym w zgonach znanych ludzi, ale zaniedbałem ten temat i teraz to jest tylko smutna parodia. Ale majątek naprawdę niezły, szkoda że nie żyją i nie mogą cieszyć się ziemia pod Krakowem.