Praktyczne rady na wypadek wojny nuklearnej.

[Raedwald]

Proszę tu o wasze przemyślenia i wasze rady na wypadek wybuchu wojny nuklearnej. To znaczy, co należy zgromadzić ? Uciekać czy zostać na miejscu i tak dalej...

[Popcio]

nachomikować maksymalnie dużo kapsli po nuka-coli i wleźć do najbliższej krypty.

[Raedwald]

nachomikować maksymalnie dużo kapsli po nuka-coli i wleźć do najbliższej krypty.

Przykryć się białym prześcieradłem i czołgać w kierunku cmentarza ?

[Pingwinka]

no więc na wypadek wojny nuklearnej korzystam systematycznie z bogatej oferty rossmana 2+2 gratis i zgromadzam kosmetyki. jest to dość źle odbierane przez najbliższe otoczenie i spotykam się ciągle z komentarzami typu "już ci się z szafki wysypuje" albo "co to za nowe mazidła w łazience" ale to są właśnie moje niezbędne wojenne zapasy! czy to tak trudno zrozumieć??

[Popcio]

się wie, odpowiednie zapasy tapety skutecznie pomogą zatuszować ewentualne efekty mutacji popromiennej.

[Pingwinka]

chrystusie niebieski, nie planuję mutować popromiennie ja się tak nasmaruje z każdej strony że do mnie promienie nie dotrą

[Popcio]

po smarowidłach z tak silnym filtrem będziesz wyglądać ja mumia

[Raedwald]

po smarowidłach z tak silnym filtrem będziesz wyglądać ja mumia

Bajka, przy napromieniowaniu nie dostaniesz żadnych mutacji. Dostaniesz za to choroby popromiennej i niezależnie od dość niemiłych konsekwencji tego faktu (Np utrata włosów) albo w końcu wrócisz do zdrowia albo umrzesz zależnie od tego jaką dawkę promieniowania dostałeś. To o trzecich nogach albo dwóch głowach po chorobie popromiennej to bzdurka, która jest dziełem literatury fantastycznej.

[Pingwinka]

(Np utrata włosów).

a to niepotrzebnie inwestowałam w szampony i odżywki

[Raedwald]

(Np utrata włosów).

a to niepotrzebnie inwestowałam w szampony i odżywki

Przy największych dawkach umrzesz praktycznie natychmiast więc nawet włosów nie stracisz.

[Pingwinka]

aha no to mnie pocieszyłeś

[Raedwald]

aha no to mnie pocieszyłeś

Aha i dzieci nie radzę mieć (Jeśli naturalnie przeżyjesz) Pisząc o braku mutacji miałem na myśli to że nie będziesz mieć trzeciej ręki czy dodatkowej pary uszu. Jednak Twoje geny zostaną uszkodzone i prawdopodobnie Twoje potomstwo będzie wyglądać dość potwornie. W dziedzinie rozmnażania mutacje jednak są.

[Pingwinka]

spoczko, to akurat da się zrobić. w sensie nie zrobić