Zachowania maniakalnego Putlera w Europie

[Suchy Wilk]

Właśnie G prawda - My "w linii" nie mielibyśmy żadnych szans, bo wszelkie stałe pozycje Ruscy po prostu przykryliby Gradami, Torami i i lotnictwem, a w razie potrzeby czymś jeszcze gorszym, na Ukrainie mimo brutalności trochę się dotąd hamowali przed sowieckim sposobem walki, bo uważali że to ich ziemie, które wrócą do macierzy - w Polsce nie mieliby od początku żadnych zahamowań.
Parę lekkich pododdziałów z nowoczesną bronią kosztuje tyle co Abrams, zaś bojowo jest warte wielokrotnie więcej. Jeśli potrzeba nam trochę czołgów, to lekkich, plus różnych nowoczesnych pojazdów z tym fajnym automatem, który tu gdzieś wczoraj wrzucałem. Zresztą bez reformy armii żadne czołgi nam nie pomogą, a już kupowanie drogich, ciężkich potworów (które oprócz kilku dużych mostów nawet Wisły nie mogą przekraczać) bez obrony plot. kompletnie mija się z celem.

[Cham Solo]

[Liseł]

Właśnie G prawda - My "w linii" nie mielibyśmy żadnych szans, bo wszelkie stałe pozycje Ruscy po prostu przykryliby Gradami, Torami i i lotnictwem, a w razie potrzeby czymś jeszcze gorszym, na Ukrainie mimo brutalności trochę się dotąd hamowali przed sowieckim sposobem walki, bo uważali że to ich ziemie, które wrócą do macierzy - w Polsce nie mieliby od początku żadnych zahamowań.
Parę lekkich pododdziałów z nowoczesną bronią kosztuje tyle co Abrams, zaś bojowo jest warte wielokrotnie więcej. Jeśli potrzeba nam trochę czołgów, to lekkich, plus różnych nowoczesnych pojazdów z tym fajnym automatem, który tu gdzieś wczoraj wrzucałem. Zresztą bez reformy armii żadne czołgi nam nie pomogą, a już kupowanie drogich, ciężkich potworów (które oprócz kilku dużych mostów nawet Wisły nie mogą przekraczać) bez obrony plot. kompletnie mija się z celem.

a widziałeś jak takie lekkie oddziały ukrywające się w lesie tyle że rosyjskie WDW ukraińcy przykryli gradami? Tak kończą lekkie odziały bez wsparcia.
Pójście mocno w lekką piechotę skończyło by się tak jak Powstanie warszawskie. A i jeszcze jedno, Rosja ma na ukrainie problemuy z zaopatrzeniem bo zaatakowała kraj dwa razy większy od polski z 5 kierunków i na dodatek z bardzo kiepskimi drogami, u nas tych problemów by nie mieli.
I patrz dla zwolennikow że by nam lotnictwo wybombili w ciągu kilku godzin, hmm na ukrainie im się nie udalo. I tak przy okazji tam się toczą ciezkie walki sił pancernych tylko ich pokazywanie nie leży ani w interesię PRowym Ukraińców ani kacapów więc się wydaje że to nie odgrywa takiej roli.A co do nas zaatakowali by naz z jednego głownego kierunku i z jednego pomocniczego(z dwóch pomocniczyć jesli liczyć naloty od strony bałtyku).
Ps. Oczywiście że należy kupić OPL i maksymalnie nią nasycić kraj. Ale też należy mieć czołgi, OP(pomyśl jakby ukraińcy mieli jeden lub dwa OP to by kacapy sobie tak nie pływali po morzu czarnym waląc kalibrami i strasząc desantem), drony i samoloty oraz artylerię rakietową dalekiego zasięgu a najlepiej jak najdalszego. Ukraińcy mają bToczki o zasięgu 120 km a pomysl co mogli by robić gdyby mieli systemy o zasięgu 300 czy 450 km.

[Suchy Wilk]

W Powstaniu Warszawskim nie mieli Piorunów i Javelinów, ba, w zasadzie w ogóle mieli bardzo mało broni, kiedy zaczynali pluton miewał jeden stary lub poniemiecki pistolet i kilka sztuk amunicji, a jak już jakiś karabin z paroma nabojami to super.
Na Ukrainie z lotnictwem się nie udało, bo mieli od cholery postradzieckich rakiet, sam to pisałeś i zgadza się (choć teraz się już z nich chyba trochę wyprztykali, bo Żeleński bardziej niż o Migi prosi obecnie o S-300).
Lekkie oddziały mają to do siebie, że w walce są rozproszone, można zniszczyć część, ale ciężką bronią nie da się dorwać wszystkich, ani nawet większości - Ruscy to akurat w tej wojnie prawie wszędzie gramolą się z ogromną ilością złomu i chyba widać jak się to kończy?
Wszystko by się przydało, czołg czasem też, ale jest wiele potrzebniejszych rzeczy - z reformą armii w mniejsze, mobilne pododdziały, elastycznie dowodzone, nasyceniem dobrą bronią ręczną i zapewnieniem podobnego wsparcia WOT-u na czele.

P.S. A polski teren też ma swoje plusy - jest znacznie bardziej zalesiony niż Ukraina. Na stepowym południu Rosjanie osiągnęli dużo większe sukcesy niż na zalesionej północy, zwróć uwagę.
Mamy też więcej małych miasteczek i wsi, mniej dużych miast (w Polsce w ogóle tylko W-wa ma powyżej miliona), bardziej rozproszoną ludność.

[Vesper Lynd]

Kaczyński i Morawiecki nawołują NATO do wkroczenia do Ukrainy z "misją pokojową". W takim tempie w jakim PIS pcha Polskę na minę to ja nie wiem czy się zdążę zwolnić z tej pracy przed wojną.

[Liseł]

Jak nie masz cieżkich wojsk to ci nawet najlepszą OPL zniszczą bez używania swoich samolotów Rodzaje wojsk się uzupełniają i wzajemnie chronią chyba że są budowane pod specyficznego wroga lub teren ale to nas nie dotyczy.
Pojście zbyt daleko idące w lekką piechotę to przepis na porażkę.
Czeczko zdechł, obstawiam że Bialorusini go wykończyli aby ostatni raz wykorzystać przeciwko Polsce, zapewne narracja się pojawi że polskie służby go zlikwidowały.

[Suchy Wilk]

Przecież właśnie masz już 100 000 ciężkiej, nieruchawej armii, z której połowa do niczego się nie nadaje, a drugą bez osłony powietrznej i lekkiej piechoty na lądzie szybko wytłuką - plus po dwieście parę Leopardów, Twardych i jeszcze jakiegoś starszego badziewia, bodajże T72 z jakimiś literkami. Rosomaków z działkami też trochę jest, a jakby co ze 2 tys. starych btr-ów i czołgów w rezerwie (o ile jeszcze pojadą, ale ostatnio ruskim T34 z pomnika pojechał, więc ...), Langust trochę też, Goździków i podobnych, Krabów na razie mało, ale są dostarczane, ma być sto kilkadziesiąt.
Szkoda że nie wyszedł ten numer z F-16 za Migi, no ale zbyt wyraźnie chcieli nas wrobić, rząd zachował się nadspodziewanie mądrze

Tak że teraz jest potrzebne nie nabywanie za ciężką kasę Abramsów, tylko reforma w kierunku ukraińskim, decentralizacja i nasycenie nowoczesnym sprzętem plot. i ppanc. każdego zasięgu. Plus niestety przeszkolenie jakiejś rezerwy - choć paręset tys. ludzi umiejących obsłużyć lekką broń; bez rezerwy nasza armia zawsze będzie bez szans, bo I rzutu nikt nie zastąpi.

[Liseł]

Nie mówię o tym co mamy a co powinniśmy mieć
Ukraińcy mieli przeszkolone rezerwy bo mieli 8nblat wojne przez którą przeszło kilkaset tysięcy Ukrańców a nam rezerwy załatwił Tusk ;/

[Suchy Wilk]

Ja mówię o tym, co powinniśmy mieć - a co mamy teraz.

Tymczasem, jak tu wielokrotnie pisaliśmy, Ruscy jest to chory, nazistowski z samej natury naród, który należy zbombardować, zaorać i posypać solą żeby nic się nie odrodziło (uprzednio posyłając im Tuska, niech se jeszcze ostatni raz zrobi żółwika z Putinem) https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/swiat/rosjanie-popierają-inwazję-na-kolejne-kraje-po-ukrainie-chcą-ataku-na-polskę/ar-AAVcCqi?li=BBr5MK7

[Liseł]

No obaj mówimy co powinniśmy mieć tylko ty wierzysz banialuki że lekka piechota moze wygrać wojnę. Zobacz w co będą ładować hajs państrwa europejskie teraz po podniesieniu wydatków, podpoeiwedź Niemcy w Leopardy i lotnictwo a amerykanie reanimują ciężkie dywizje przełamania. Ftrancuzi teżź planują komponent ciężki wzmocnić.
Ruskich należy eliminować, najlepiej wszystkich.

[Suchy Wilk]

Wszystko to, co pisałem, może wygrać wojnę... szczególnie z Ruskimi, a w banialuki że najważniejsze są tony złomu wierzą właśnie... no kto? Ruscy. Jest tak oczywiste, że niezamożne państwo powinno inwestować w obronę terytorialną i nowoczesny, a jak najlżejszy sprzęt, że nie ma sensu w ogóle o tym gadać.

O, Kalibr leci nad Charkowem



- gdyby tak operator (czegokolwiek latającego) zobaczył gdzieś zgrupowanie czołgów... zresztą jak już widać po Ukrainie, i dron wystarczy... a Rosjanie wiedzą co do milimetra gdzie co dużego mamy.

Zresztą, zobaczysz, po tej wojnie Ruscy też zaczną reorganizować armię bardziej w tym kierunku, drony, manpadsy etc. i może nie terytorialsi, bo to oni są stroną atakująca, ale lżejsze jednostki. Dlatego właśnie powinno ich się dobić teraz, kiedy jeszcze są za murzynami. Tylko że wystarczy, że Puitn coś bąknie o rozejmie i wszyscy od razu z ulgą przystaną.

[Suchy Wilk]

W ogóle Charków to nieszczęśliwe miasto

[Liseł]

Ruscy. Amerykanie. Chińczycy, Żydzi, Ukraińcy(jak inaczej wytłumaczysz 700-900 czołgów w liinii?) i wszyscy którzy się intensywnie przygotowują do wojen.
Liczba ataków na konwoje lekkiej piechoty wyraźnie zmalała odkąd Rosjanie używają cieższego sprzetu do ich osłonuy oraz śmiglaków.
A tutaj masz współpracę dronów z artylerią rakietową
https://twitter.com/Militarylandnet/sta ... 8547130375
Dron namierza a arta eliminuje

[Suchy Wilk]

Wielkie, bogate państwa z ogromnymi armiami + skrajnie zmilitaryzowany Izrael walczący ze słabiej uzbrojonymi i Ukraina z masą postradzieckiego złomu - ale skutecznie się broni głównie dzięki opl., javelinom i stingerom/piorunom.
Artyleria jest dziś mobilna, szczela i spierdziela na inne pozycje, bo z kolei ją by wkrótce przykryli ogniem
(przynajmniej ukraińska, która chowa się komyszach i dzięki temu wciąż istnieje, ruska dotychczas średnio to opanowała, tyle że ma mnóstwo mobilnych dział i wyrzutni z samej swojej natury - wygląda, że teraz z powodu strat sami się uczą tego, czego przestarzałe doktryny ich nie nauczyły).
Poza tym ja nie mówię, że mamy nie mieć czołgów i że wszystko się nie przyda, usiłuję ci tylko wytłumaczyć co jest ważniejsze - szczególnie w biednym, niedużym kraju, który nie może sobie pozwolić na wszystko z każdej półki. Nie setki Abramsów bez osłony z powietrza i z kiepską w polu, tylko opl., nowoczesna, lżejsza broń i rozwój WOT. Gdybyś dowodził w tej wojnie, byłbyś ruskim generałem i właśnie byś przegrywał

[Suchy Wilk]

Nie wiadomo po co, ale pochwalili się i odpalili, Iskander mógłby taniej zrobić to samo (no chyba że OPL te iskandery im serio zestrzeliwuje) https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/militaria/rosja-uzyla-hipersonicznego-pocisku-w-ukrainie-oto-mozliwosci-tej-ultranowoczesnej/k9csly8
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/hipersoniczne-kindżały-uderzyły-w-ukraiński-skład-amunicyjny-rosjanie-sprawdzają-w-boju-nowe-technologie/ar-AAVgrSN
Nie znam się, ale jeśli te pociski są przenoszone przez Migi, to nie są duże, nie mogą mieć dużej głowicy bojowej.

[Suchy Wilk]

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/news-cnn-w-bombardowaniu-koszar-w-mikolajowie-zginely-dziesiatki-,nId,5903672
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-mariupol-jedna-z-najwiekszych-fabryk-w-europie-doszczetnie-z,nId,5903680
https://dziendobry.tvn.pl/gorace-tematy/wojna-w-ukrainie-rosjanie-ostrzelali-kolejny-szpital-5641286
https://news.upday.com/pl/live-ukrainsk ... n-inwazji/
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-03-17/wojna-w-ukrainie-sbu-rosyjski-atak-hakerski-na-ukrainskie-portale-informacyjne/

i kochani Niemcy:
https://wpolityce.pl/swiat/590304-niemiecka-gra-ws-wojny-na-ukrainiescholz-o-losie-rosjan
https://www.euractiv.pl/section/polityka-zagraniczna-ue/news/niemcy-bundestag-scholz-ukraina-zelenski/
https://wpolityce.pl/swiat/590389-burza-po-wpisie-kanclerza-niemiec-komentatorzy-odpowiadaja
https://www.euractiv.pl/section/migracje/news/niemcy-meklemburgia-pomorze-przednie-pomoc-humanitarna-ukraina-nord-stream-2-rosja/
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/media-ukraina-otrzymała-z-niemiec-tylko-500-z-obiecanych-2700-pocisków-strieła/ar-AAVfrtO?li=BBr5MK7

[Liseł]

Pochwalili się że Kindżał jest operacyjny a przed tym pociskiem nie mas obrony przeciwrakietowej.

Gdybyś ty był generałem to dałbyś się wyrżnąć ruskim. Na Ukrainie walczą czołgi i artyleria chronione przez OPL i wspomagane przez drony a uzupełnione lekką piechotą i OT.
W ostatnich latach Hesbollah i Hamas przeprowadziły 60 ataków na izraelskie czołgi, wiesz ile się powiodło? Okrągłe zero a to dlategob że żydzi w przeciwieństwie do kacapów nie są idiotami. Pamiętasz filmik z marioupola, ile trzeba było przyłożeń aby załatwić czołg? 4 i 5te dla pewności a wiesz ile wynosi skuteczność Stingera? 16%. Wiesz ile Ruscy stracili czołgów? 250 ale tylko 100 z nich zostyało zniszczonych Reszta została porzucona przez załogi które nie chciały umierać za putina albo z braku paliwa i awarii, podobnie jest z innym sprzętem.
Ukrai ncy 70 z czego zniszczonych zostało tylko 23. Oczywiąście to tylko straty udowodnione obu stron ale pokazują jak na współczesnym polu walki "Czołg jest nie przydatną bronią" Wbij spobie do glowy że lekka piechota nie wygrywa wojen a lotnictwo i artyleria wsparte czołgami. No chyba że chcialbyś wygrywać jak talibowie albo wietnamcvzycy ale to raczej kiepski deal.

[Liseł]

https://twitter.com/ilyakosygin/status/ ... RTjwD0IPBQ
Komentarz epicki.

[Suchy Wilk]

Rany, o czym ty w ogóle piszesz, jeszcze raz, chyba po raz siódmy

ja nie mówię, że mamy nie mieć czołgów i że wszystko się nie przyda, usiłuję ci tylko wytłumaczyć co jest teraz najważniejsze - szczególnie w biednym, niedużym kraju, który nie może sobie pozwolić na wszystko z każdej półki

Istotne w co trzeba teraz inwestować i rozwijać przy takiej nieruchawej armii jak polska i dziś już wszyscy oprócz ciebie to widzą. Wojna będzie szła w kierunku dronów i manpadsów, a na setki ciężkich czołgów mogą sobie pozwolić wielcy. Również w Karabachu niedawno Azerowie pierwszy raz wygrali, bo tureckie drony zmasakrowały Ormianom dotąd niepokonane ruskie tanki i Osy, bezpośrednio albo naprowadzając ogień artylerii. Pomysł WOT (nie mówię o wykonaniu) był jednym z niewielu naprawdę dobrych PiS-u, każdy poważny kraj je ma, gdy SLD i PO takie siły likwidowały i wyśmiewały - i to ci chyba powinno wszystko wyjaśnić. Za to pakowanie się najpierw w Abramsy przy braku OPL, nasycenia nowoczesną bronią, nowoczesnej taktyki, wyszkolenia i rezerw, jest co najmniej przedwczesne. Na końcu se możemy dokupić ciężkich czołgów, jak już będzie funkcjonować jakiś zrąb nowoczesnej armii i pozostanie jakaś kasa.
2. My nie mamy wygrać wojny i to jeszcze czołgami, LOL, my mamy zadawać Rosjanom straty gdyby weszli. A na Ukrainie oprócz Donbasu nie ma stałych linii frontu, kilometrów okopów, przełamań frontów czołgami itp. jakie znasz z filmów, tylko obrona miast i ataki na rosyjskie zgrupowania (z tych w Donbasie zresztą Ruscy, mimo że kiepsko walczą, wykopali Ukraińców, na południu całkiem, a na północy sami się cofają żeby nie dać się okrążyć - właśnie dlatego, że były stałe i stanowiły łatwy cel).
Nie ma jeszcze żadnych prawdziwych danych o skuteczności czegokolwiek, tym bardziej o profesjonalizmie użycia, Ukraińcy oczywiście nie mówią o tym, ale zapewne marnują wiele strzałów, dopiero co dostali różną broń z całego świata i nie zdążyli się jeszcze przeszkolić, nie mieli żadnych ćwiczeń, symulatorów itd. I nie myl dwóch rzeczy, zestrzelić coś w powietrzu jest zawsze trudniej, nawet jeśli się ma supernowoczesny sprzęt, na pewno mnóstwo stingerów zmarnowano, natomiast praktycznie każdy czołg dzisiaj stanowi łatwy łup dla prawidłowo użytego Javelina/NLAW. Już tak na marginesie, kiedyś czołg dysponował znaczącą siłą ognia i opancerzeniem w stosunku do innych rodzajów broni, dziś w porównaniu ma coraz mniejszą, za to nowoczesny jest drogi i potrzebuje jeszcze droższej logistyki, serwisu i ochrony, łącznie mnóstwa wyszkolonych żołnierzy w środku i poza - a ma "tylko" jedną głupią armatę. I jeszcze Abrams nam nie wszędzie przejedzie (prawdę mówiąc ruskie tanki były lepiej dostosowane do naszych warunków terenowych).

[Suchy Wilk]

I najważniejsze: My to wszystko IMPORTUJEMY. Ruscy jacy są, tacy są, ale sami produkują sprzęt. Pieniądze i technologia zostają w kraju, a my karmimy przemysł amerykański i możemy se kupić tylko tyle, na ile biedny kraj stać. Nikt nam tu nie zrobi nawet produkcji abramsów na licencji, tymczasem systemy rakietowe plot i ppanc krótkiego i średniego zasięgu oraz drony możemy i powinniśmy sami produkować w Polsce - w dużych ilościach, wtedy nie jest to takie drogie na jednostkę, a jeszcze się gdzieś wyeksportuje, jest technologia, praca i podatki - i nasycić tym armię w wielkich ilościach. To powinien być priorytet.

Tym bardziej, że Ruscy wyciągną w końcu wnioski, tak jak z Armenii nie wyciągnęli https://dziennikbaltycki.pl/bayraktar-czy-tureckie-drony-wygraja-wojne-na-ukrainie-jakie-byly-refleksje-i-wnioski-po-wojnie-w-gornym-karabachu/ar/c1-16008117 i też zaczną masowo tłuc tanie drony (i lepsze manpadsy), a my musimy mieć jakieś systemy zakłócania i obrony przed tym, a nie kupę drogiego złomu, do którego będą strzelać jak do kaczek. Dzisiaj te np. drony to jeszcze mały element, ale będzie go w przyszłości coraz więcej.
Za koszt tych czołgów i ich alokacji w jednostkach można byłoby kupić rzeczy o wielokrotnie większej sile ognia, a przede wszystkim perspektywiczne, plus rozwinąć produkcję i technologię w Polsce na jakichś licencjach i z czasem mieć na stałe swoje.

BTW, w Rzeszowie podobno często lądują tureckie samoloty z dronami i amunicją do nich https://twitter.com/gerjon_/status/1499824419815972866