Ja właśnie o tym.
Co do "Moskwy", łatwo się domyślić czemu akurat teraz ją ustrzelili (ale jednocześnie dali tym Kremlowi pretekst do eskalacji brutalności).
Tych Neptunów mieli zapewne niezbyt dużo i schowane na czarną godzinę na wypadek desantu na Odessę, zapewne nie byli też na sto procent pewni ich wysokiej skuteczności, więc były ukryte do ataku na ruskie okręty z bliska i z zaskoczenia.
Teraz po pierwsze dostają Harpoony i jakieś brytyjskie ustrojstwo, po drugie szykują się do wielkiej bitwy na wschodzie i chcą mieć pewność, że desantu nie będzie. I tak wciąż muszą zabezpieczać granicę północną i Kijów, oprócz sił samoobrony musi tam być regularne wojsko - więc chcą mieć spokój przynajmniej na południu. I to był mocny sygnał do ruskiej floty, która teraz już się nie odważy choćby tylko pozorować coś przy brzegu i wiązać tym siły ukraińskie w okolicach Odessy i Mikołajewa.
Tymczasem, czyżby niektórzy szli po rozum do głów?
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/putin-nie-chciał-by-to-wyciekło-rosja-błaga-o-pomoc/ar-AAWfznq ->
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/kremlowska-propaganda-podkuliła-ogon-przygotowują-rosjan-na-porażkę/ar-AAWhR5Q?ocid=winp1taskbar&cvid=54030463027f4102d6f197cae27a3b7b