Wyśnione życie aniołów (1998)

Regulamin forum
AKTUALNE ZASADY KLUBU FILMOWEGO

1. Wyboru filmu dokonujemy spośród trzech propozycji wystawionych przez klubowicza, którego kolejność przysługuje w danym tygodniu.
2. Głosowanie na każdy kolejny seans kończy się w niedzielę o godz 22:00, opiniować i dyskutować o danym filmie można od momentu jego wytypowania, pod warunkiem nie zamieszczania spojlerów.
3. Każda z trojga propozycji powinna przynależeć do innego gatunku filmowego i być nakręcona w innej dekadzie.
4. Do zabawy może przyłączyć się każdy użytkownik forum. Wówczas, w chwili zgłoszenia chęci udziału w zabawie zostaje on ustalony jako kolejna osoba proponująca tytuły.
5. Klubowicz powinien upewnić się, że dostępność tytułów, które chce zaproponować nie ma charakteru wyłącznie życzeniowego.
6. Wstępny skład i kolejność klubowiczów zostaje ustalona podczas pierwszego głosowania, na podstawie kolejności użytkowników głosujących.

Obecna kolejność uczestników:
1. Popcio
2. Hornet
3. Heriotza
4. Suchy Wilk
5. Larisa
6. Kinga
7. MMagda
Awatar użytkownika
Suchy Wilk
nakręcony
Posty: 6360

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#41

Postautor: Suchy Wilk » 19 mar 2017, 21:36

Popcio pisze:po prostu zepsuta była i próżna. chciała od życia dużo, nie dając nic od siebie. po trochu wina rodziców.

A może dziadków, a może pradziadków, a może wojen domowych XVII wieku?

Po prostu: bo to zła kobieta była

(może nie strasznie i tutaj okrooopnie nieszczęśliwa, bo ach, "zakochana" - ale od pierwszych scen widać, że typ paskudny - puszczalska z pretensjami).
"Trza zrobić ściepę narodową i kupić bombę atomową"
- Bohdan Smoleń

Awatar użytkownika
Suchy Wilk
nakręcony
Posty: 6360

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#42

Postautor: Suchy Wilk » 19 mar 2017, 21:42


najsympatyczniejsza postać: gruby wykidajło z pekaesami.

najbardziej przegrana postać: Fredo ;P
"Trza zrobić ściepę narodową i kupić bombę atomową"
- Bohdan Smoleń

Awatar użytkownika
Tutti
nakręcony
Posty: 2355

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#43

Postautor: Tutti » 19 mar 2017, 21:45

Suchy Wilk pisze:
Popcio pisze:po prostu zepsuta była i próżna. chciała od życia dużo, nie dając nic od siebie. po trochu wina rodziców.

A może dziadków, a może pradziadków, a może wojen domowych XVII wieku?

Po prostu: bo to zła kobieta była

(może nie strasznie i tutaj okrooopnie nieszczęśliwa, bo ach, "zakochana" - ale od pierwszych scen widać, że typ paskudny - puszczalska z pretensjami).



nie no, czegoś tam szukała w życiu. Jednak zupełnie nie zależało jej na egzystencji. To tak jakby chciała prowadzić bez kierownicy, no i runęła ze skarpy.
"Daj jej pan spokój... to dziwna kobieta."

Awatar użytkownika
Tutti
nakręcony
Posty: 2355

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#44

Postautor: Tutti » 19 mar 2017, 21:46

Suchy Wilk pisze:najsympatyczniejsza postać: gruby wykidajło z pekaesami.

najbardziej przegrana postać: Fredo ;P



xDDDDD
"Daj jej pan spokój... to dziwna kobieta."

Awatar użytkownika
Rara_Avis
nakręcony
Posty: 3637

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#45

Postautor: Rara_Avis » 19 mar 2017, 22:25

Marie...szczerze poczułam ulgę,jak wyskoczyła...miałam już serdecznie dość jej drętwoty,agresywnej apatii,braku jakiegokolwiek pomysłu na siebie,nie potrafię się dopatrzyć w tej martwej postaci żadnej tam buntowniczki,tylko znudzoną do granic przyzwoitości brzydule,na dodatek pretensjonalną i zazdrosną o cień uśmiechu,czy łut szczęścia,ćwierkanie wróbla,a nawet o słońce,co wyjrzało zza chmur...poza tym była niesamowicie nudna i chyba stad poczułam ulgę,jak wyskoczyła..szkoda,że tak późno..;p
WYŚNIONE ŻYCIE ANIOŁÓW...do końca tytulu nie rozumiem..oczywiscie można gdybać do rana nad interpretacją...poetyckie tytuły bardzo często zapowiadają bardzo realistyczne,przyziemne kino;)


co teraz ogladamy?
venus in fire, mars in fire ... romantic fire, fiery desires

Awatar użytkownika
Liseł
nakręcony
Posty: 4578

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#46

Postautor: Liseł » 19 mar 2017, 23:15

Rara_Avis pisze:Marie...szczerze poczułam ulgę,jak wyskoczyła...miałam już serdecznie dość jej drętwoty,agresywnej apatii,braku jakiegokolwiek pomysłu na siebie,nie potrafię się dopatrzyć w tej martwej postaci żadnej tam buntowniczki,tylko znudzoną do granic przyzwoitości brzydule,na dodatek pretensjonalną i zazdrosną o cień uśmiechu,czy łut szczęścia,ćwierkanie wróbla,a nawet o słońce,co wyjrzało zza chmur...poza tym była niesamowicie nudna i chyba stad poczułam ulgę,jak wyskoczyła..szkoda,że tak późno..;p
WYŚNIONE ŻYCIE ANIOŁÓW...do końca tytulu nie rozumiem..oczywiscie można gdybać do rana nad interpretacją...poetyckie tytuły bardzo często zapowiadają bardzo realistyczne,przyziemne kino;)


co teraz ogladamy?



Jak nie miała jak miała, uwiązać się na szyi zamożnego samca a jak plan nie wypalił to ją wywiało przez okno.

MMagda głosowanie się nie zakończyło, kilka osob jeszcze nie glosowało.
Knurzy jeździec

Awatar użytkownika
Rara_Avis
nakręcony
Posty: 3637

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#47

Postautor: Rara_Avis » 20 mar 2017, 21:26

Liseł pisze:
Rara_Avis pisze:Marie...szczerze poczułam ulgę,jak wyskoczyła...miałam już serdecznie dość jej drętwoty,agresywnej apatii,braku jakiegokolwiek pomysłu na siebie,nie potrafię się dopatrzyć w tej martwej postaci żadnej tam buntowniczki,tylko znudzoną do granic przyzwoitości brzydule,na dodatek pretensjonalną i zazdrosną o cień uśmiechu,czy łut szczęścia,ćwierkanie wróbla,a nawet o słońce,co wyjrzało zza chmur...poza tym była niesamowicie nudna i chyba stad poczułam ulgę,jak wyskoczyła..szkoda,że tak późno..;p
WYŚNIONE ŻYCIE ANIOŁÓW...do końca tytulu nie rozumiem..oczywiscie można gdybać do rana nad interpretacją...poetyckie tytuły bardzo często zapowiadają bardzo realistyczne,przyziemne kino;)


co teraz ogladamy?



Jak nie miała jak miała, uwiązać się na szyi zamożnego samca a jak plan nie wypalił to ją wywiało przez okno.

MMagda głosowanie się nie zakończyło, kilka osob jeszcze nie glosowało.



miałam na myśli plan awaryjny tej ciemnoty...
XD
okej...nie wiem jakie są propozycje i gdzie one sa..podaj tu,bo nie bedzie mnie jakas chwilę...żeby mi to nie umknęło;))
venus in fire, mars in fire ... romantic fire, fiery desires

Awatar użytkownika
Liseł
nakręcony
Posty: 4578

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#48

Postautor: Liseł » 20 mar 2017, 21:33

viewtopic.php?f=6&t=177&start=480

Wychodzi na to że twój głos decydujący, palacz czy Idź i patrz ?
No chyba że Herri sie pojawi i zagłosuje.
Knurzy jeździec

Awatar użytkownika
Rara_Avis
nakręcony
Posty: 3637

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#49

Postautor: Rara_Avis » 20 mar 2017, 21:41

Liseł pisze:https://till2k.com/forum/viewtopic.php?f=6&t=177&start=480

Wychodzi na to że twój głos decydujący, palacz czy Idź i patrz ?
No chyba że Herri sie pojawi i zagłosuje.



mało macie smuty?...co to za katorżnictwo ? :mrgreen: :mrgreen:

chyba wolę Palacza,choc nie wiem,czy mi się w mózgownicy nie popieprzy od spalin :mrgreen:
venus in fire, mars in fire ... romantic fire, fiery desires

Awatar użytkownika
Liseł
nakręcony
Posty: 4578

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#50

Postautor: Liseł » 20 mar 2017, 21:44

Kurcze a chciałem u ciebie lobbować za idź i patrz xD
Ale pocieszam się że czeskie filmy jakie były w klubie u larii prześcigają o kilka długości te francuskie dramaty.
Knurzy jeździec

Awatar użytkownika
Rara_Avis
nakręcony
Posty: 3637

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#51

Postautor: Rara_Avis » 20 mar 2017, 21:51

Liseł pisze:Kurcze a chciałem u ciebie lobbować za idź i patrz xD
Ale pocieszam się że czeskie filmy jakie były w klubie u larii prześcigają o kilka długości te francuskie dramaty.



nie pie.rdol młody,bo rzucę klątwę i ugrzężniesz na cinemaxie :mrgreen:
venus in fire, mars in fire ... romantic fire, fiery desires

Awatar użytkownika
Liseł
nakręcony
Posty: 4578

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#52

Postautor: Liseł » 20 mar 2017, 21:53

A rzucaj, nie boje się wiedźm, mam z nimi na co dzień do czynienia :P
Knurzy jeździec

Awatar użytkownika
Rara_Avis
nakręcony
Posty: 3637

Re: Wyśnione życie aniołów (1998)

#53

Postautor: Rara_Avis » 20 mar 2017, 21:57

Liseł pisze:A rzucaj, nie boje się wiedźm, mam z nimi na co dzień do czynienia :P



rzucę!!!...za chwilę..własnie idę golic nogi...z każdym ruchem żyletki będę rzucac słowa ostre jak brzytwa....
:mrgreen:

baj baj! nierozwazny ryszawcu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
venus in fire, mars in fire ... romantic fire, fiery desires


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika