Głosowanie KF - odcinek 7

[Bulcyngier]

.

Rara to Larna Morello.

nie jest za bardzo fotogeniczna, ale to spoko postać.

wyglada jak dziwka;ddd

Po prostu wszyscy myślą, że MMagdalena to jakaś sex bomba, wielki cyc, 180 cm wzrostu, kurwiki w oczach i wyzywający ubiór oraz makijaż. A tutaj proszę, zwykła bibliotekarka, nauczycielka albo przewodniczka po kopalni soli w Wieliczce.

[Rara_Avis]

Rara to Larna Morello.

nie jest za bardzo fotogeniczna, ale to spoko postać.

wyglada jak dziwka;ddd

Po prostu wszyscy myślą, że MMagdalena to jakaś sex bomba, wielki cyc, 180 cm wzrostu, kurwiki w oczach i wyzywający ubiór oraz makijaż. A tutaj proszę, zwykła bibliotekarka, nauczycielka albo przewodniczka po kopalni soli w Wieliczce.

dokładnie:)))
faktem jest,że polubiłam ta postać i myślę,że jest do mnie faktycznie podobna..znasz sie na ludziach...!!
gdzie ten film leci...?

[Heriotza]

Nie dziwka, raczej naciągaczka i stalkerka, stalkowała kolesia, żeby się z nia ożenił. Potrafiła zrobić szminkę z cegły i perfumy ze składników znajdujących się w kuchni.

Idźcie se offtopować do seriali, bo nikt już nie doczyta moich spoilerów z Melancholii.

[Bulcyngier]

wyglada jak dziwka;ddd

Po prostu wszyscy myślą, że MMagdalena to jakaś sex bomba, wielki cyc, 180 cm wzrostu, kurwiki w oczach i wyzywający ubiór oraz makijaż. A tutaj proszę, zwykła bibliotekarka, nauczycielka albo przewodniczka po kopalni soli w Wieliczce.

dokładnie:)))
faktem jest,że polubiłam ta postać i myślę,że jest do mnie faktycznie podobna..znasz sie na ludziach...!!
gdzie ten film leci...?

Na Netflixie.

[Bulcyngier]

Nie dziwka, raczej naciągaczka i stalkerka, stalkowała kolesia, żeby się z nia ożenił. Potrafiła zrobić szminkę z cegły i perfumy ze składników znajdujących się w kuchni.

No to jak pisałem, jest spoko.

[Rara_Avis]

:**

jutro pogadamy dalej...
Herciu..ja Ci jutro fajną lalunię wynajdę..zresztą jestes ta Igrzyskowa od zawsze;D
a nad Bulcyngierem to sie jeszcze popastwię..!;D

[Bulcyngier]

Nie wiem jaki charakter ma alter ego Heriotzy, bo nie oglądam Gry o tron od akcji z odcinaniem fiutów bodajże.

[Vesper Lynd]

Idźcie se offtopować do seriali, bo nikt już nie doczyta moich spoilerów z Melancholii.

O, dobrze, że dałaś cynk, bo po zrolowaniu 15 zdjęć tej samej laski myślałam, że nic już tam nie ma

Tak jak napisała Rara, zdrowe śląskie dziołchy tego nie rozumieją, depresja wygląda dokładnie tak jak pokazano to w tym filmie.
Nie musi być żadnego poważnego powodu, wystarczy mieszkać na Północy gdzie brakuje słońca, depresja jest ściśle powiązana z układem hormonalnym i immunologicznym, właśnie dlatego osoba chora na depresję czuje się tak jakby umierała na białaczkę, cały układ odpornościowy jest rozwalony, taka osoba nie jest w stanie nawet wstać z łóżka do łazienki, osłabienie i wyczerpanie jest tak ogromne.
Leki antydepresyjne, które brała Justine działają zobojętniająco, one maskują depresję, ale jej nie leczą, smutek jest nadal, ale osoba jest na to obojętna, dlatego ona zachowywała się w taki sposób wobec męża i rodziny. Potem zapewne przestała brać leki, albo w wyniku tego co narobiła na weselu ich działanie osłabło, dlatego znalazła się w takim stanie kiedy przybyła do siostry. Zaczęła brać silniejsze antydepresanty, a wszystkie one działają tak samo, kompletnie zobojętniają i było jej po prostu wszystko jedno, że jest koniec świata.

Natomiast globus to po prostu silna nerwica zwana kiedyś histerią. Fronettka założyła na FW dobry temat o nerwicach, wypowiadali się tam również faceci. Najbardziej chyba typową nerwicą jest nerwica natręctw, często występująca u dzieci, z której wyrastają lub częściowo wyrastają w okresie dojrzewania. Jest bardzo uciążliwa i potrafi nieźle utrudniać życie.

[Vesper Lynd]

chyba temu wpakowałam ją w depresje..

w nic ją nie wpakowałaś, melancholia to po prostu dawna nazwa depresji, tytuł filmu nie odnosi się tylko do nazwy planety

[Bulcyngier]

Wielu userow fw miało albo dalej ma depresję. Ja osobiście nie wierzę w depresję, chociaż dostalem maksymalna ilość punktów praktycznie w prestiżowym teście.

[Bulcyngier]

wyglada jak dziwka;ddd

Po prostu wszyscy myślą, że MMagdalena to jakaś sex bomba, wielki cyc, 180 cm wzrostu, kurwiki w oczach i wyzywający ubiór oraz makijaż. A tutaj proszę, zwykła bibliotekarka, nauczycielka albo przewodniczka po kopalni soli w Wieliczce.

dokładnie:)))
faktem jest,że polubiłam ta postać i myślę,że jest do mnie faktycznie podobna..znasz sie na ludziach...!!
gdzie ten film leci...?

[Vesper Lynd]

Co ty odpier.dalasz?

[Rara_Avis]

Co ty odpier.dalasz?

trzeba będzie chyba założyć nowy temat o lornie morello


Bulcyngier to heriik ...XD

[Rara_Avis]

[img][quote="Bulcyngier"]

[Rara_Avis]

[img]

[Rara_Avis]

Idźcie se offtopować do seriali, bo nikt już nie doczyta moich spoilerów z Melancholii.

O, dobrze, że dałaś cynk, bo po zrolowaniu 15 zdjęć tej samej laski myślałam, że nic już tam nie ma

Tak jak napisała Rara, zdrowe śląskie dziołchy tego nie rozumieją, depresja wygląda dokładnie tak jak pokazano to w tym filmie.
Nie musi być żadnego poważnego powodu, wystarczy mieszkać na Północy gdzie brakuje słońca, depresja jest ściśle powiązana z układem hormonalnym i immunologicznym, właśnie dlatego osoba chora na depresję czuje się tak jakby umierała na białaczkę, cały układ odpornościowy jest rozwalony, taka osoba nie jest w stanie nawet wstać z łóżka do łazienki, osłabienie i wyczerpanie jest tak ogromne.
Leki antydepresyjne, które brała Justine działają zobojętniająco, one maskują depresję, ale jej nie leczą, smutek jest nadal, ale osoba jest na to obojętna, dlatego ona zachowywała się w taki sposób wobec męża i rodziny. Potem zapewne przestała brać leki, albo w wyniku tego co narobiła na weselu ich działanie osłabło, dlatego znalazła się w takim stanie kiedy przybyła do siostry. Zaczęła brać silniejsze antydepresanty, a wszystkie one działają tak samo, kompletnie zobojętniają i było jej po prostu wszystko jedno, że jest koniec świata.

Natomiast globus to po prostu silna nerwica zwana kiedyś histerią. Fronettka założyła na FW dobry temat o nerwicach, wypowiadali się tam również faceci. Najbardziej chyba typową nerwicą jest nerwica natręctw, często występująca u dzieci, z której wyrastają lub częściowo wyrastają w okresie dojrzewania. Jest bardzo uciążliwa i potrafi nieźle utrudniać życie.

miewałam nerwice natręctw...podczas sprawdzania,czy woda jest zakręcona musiałam najpierw odkręcić na max,a następnie gwałtownie zakręcić .....przy tradycyjnych bateriach łazienkowych co najwyżej uszkodziłam uszczelkę,gorzej było przy tych bateriach z jednouchwytowym sterowaniem...dwa razy uszkodziłam baterię....
hahahaha
podobnie było z klamkami...wyłamałam klamkę,została mi w rękach,bo podczas zamykania potrząsam nią kilkanascie razy;D
i jak sobie coś wyszeptam...to musze działąc wg planu..np.chodząc po kostkach chodnikowych muszę nie nadepnąć styku,bo inaczej będzie źle..itp;p...ze schodami tak mam...np.zeskakuję z tzreciego,z czwartego i musze tak robić..nawet czasem w miejscach publicznych,jesli sobie powiem,że musze,bo inaczej..hmm;D


często musze policzyc rzeczy na wystawie sklepowej albo jak coś kupuję i otrzymuję paragon to wtedy go chowam i mowię,ze go nie otrzymałam,bo wiem,że spzredawczyni musi mi znowu wydrukowac..

[Heriotza]

chyba temu wpakowałam ją w depresje..

w nic ją nie wpakowałaś, melancholia to po prostu dawna nazwa depresji, tytuł filmu nie odnosi się tylko do nazwy planety

Spoiler:

Mnie nie przekonuje ta depresja. A na pewno nie miała jej cały czas. Wydaje mi się, że Justine była socjopatką. Na weselu doskonale zdawała sobie sprawę z tego co robi i z konsekwencji. Po prostu lubiła niszczyć.
Dlatego tak ją fascynowała Melancholia, prawie fizycznie, o czym mówi scena, kiedy "opala się" w niebieskim blasku niszczycielskiej planety

[Rara_Avis]

chyba temu wpakowałam ją w depresje..

w nic ją nie wpakowałaś, melancholia to po prostu dawna nazwa depresji, tytuł filmu nie odnosi się tylko do nazwy planety

Spoiler:

Mnie nie przekonuje ta depresja. A na pewno nie miała jej cały czas. Wydaje mi się, że Justine była socjopatką. Na weselu doskonale zdawała sobie sprawę z tego co robi i z konsekwencji. Po prostu lubiła niszczyć.
Dlatego tak ją fascynowała Melancholia, prawie fizycznie, o czym mówi scena, kiedy "opala się" w niebieskim blasku niszczycielskiej planety

pokażę Ci największego skórwyssyna tego filmu

Spoiler:

http://img15.hostingpics.net/pics/842196johnmelancholia.jpg

[Rara_Avis]

[quote="Heriotza"]


pokażę Ci największego skórwyssyna tego filmu

Spoiler:

co do depresji...widac,ze kobieta ją ma...a że ją w nią wpakowałam,to juz co innego;D

[Heriotza]

Nie. On nie.

Spoiler:

Był słaby, ale nie był skórwwesynem