Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

Czyli debaty, rozmowy i przemyślenia na tematy nie powiązane ściśle z pozostałymi działami forum.
Regulamin forum
Regulamin forum
1. Przestrzegamy przepisów prawa Rzeczypospolitej Polskiej, jak absurdalne by te prawa nie były i która Rzeczpospolita by to aktualnie nie była.
2. Użytkownicy ponoszą odpowiedzialność za treść swoich wpisów
3. Administracja nie odpowiada za treść wpisów osób trzecich, przyjmuje jednak uzasadnione wnioski o ich edytowanie lub usuwanie.
4. Każdy użytkownik nie sprawujący nadzoru nad witryną może posiadać tylko jedno aktywne konto.
5. Zabrania się wykorzystywania narzędzi przysługujących użytkownikowi forum do rozsyłania spamu.
6. Nie umieszczamy na forum treści pornograficznych, oraz odnośników do stron zawierających takie treści.
7. Przypisywanie sobie tożsamości innych członków społeczności internetowych skutkuje usunięciem konta bez ostrzeżenia.
8. Ewidentnie umyślne działania na szkodę forum mogą skutkować usunięciem konta bez ostrzeżenia.
9. Stosowanie czerwonego koloru w tekście jest dozwolone tylko dla administratora i użytkowników z uprawnieniami do moderowania forum.
10. Rozwiązań dla potencjalnych konfliktów i nieporozumień z innymi użytkownikami szukamy we własnych zasobach, na odcinku między ego a rozumem.
Awatar użytkownika
Suchy Wilk
nakręcony
Posty: 6360

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#141

Postautor: Suchy Wilk » 30 mar 2018, 14:58

Vesper Lynd pisze:
Suchy Wilk pisze:Klonowanie na razie okazało się ślepą uliczką (rodzi się stary organizm), ale gdyby nawet - to do rodzenia i wychowania klonowanych też są potrzebne matki, głąbie.

To może głąbie zaktualizuj swoją wiedzę sprzed 30 lat o klonowaniu. Zwierzęce klony starzeją się w zwykłym tempie.
Mało to masz kolejek do in vitro bezpłodnych par?

Weźcie już tę amebę.

A tak poza tym, wiecie co wam powiem? Straszne się z was porobiły mendy na stare lata, zamiast dawnych e-kolegów.
Serio zastanawiam się nad zwinięciem się stąd. Pisanie na pięcioosobowym portalu, gdzie 4 osoby to lewackie przygłupy (w tym jedna dla jaj, a 3 niestety na poważnie), bez jakiejkolwiek chęci i wysiłku w kierunku pokonania własnego przygłupstwa, rzeczywiście nie ma żadnego sensu.
Pozostałe 5 osób bywa tu coraz rzadziej (pozdrowienia dla Herci, ale kopanie się z krewniakami konia mija się z celem;).
"Trza zrobić ściepę narodową i kupić bombę atomową"
- Bohdan Smoleń

Awatar użytkownika
Raedwald
nakręcony
Posty: 3215

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#142

Postautor: Raedwald » 30 mar 2018, 15:07

Suchy Wilk pisze:
Vesper Lynd pisze:
Suchy Wilk pisze:Klonowanie na razie okazało się ślepą uliczką (rodzi się stary organizm), ale gdyby nawet - to do rodzenia i wychowania klonowanych też są potrzebne matki, głąbie.

To może głąbie zaktualizuj swoją wiedzę sprzed 30 lat o klonowaniu. Zwierzęce klony starzeją się w zwykłym tempie.
Mało to masz kolejek do in vitro bezpłodnych par?

Weźcie już tę amebę.

A tak poza tym, wiecie co wam powiem? Straszne się z was porobiły mendy na stare lata, zamiast dawnych e-kolegów.
Serio zastanawiam się nad zwinięciem się stąd. Pisanie na pięcioosobowym portalu, gdzie 4 osoby to lewackie przygłupy (w tym jedna dla jaj, a 3 niestety na poważnie), bez jakiejkolwiek chęci i wysiłku w kierunku pokonania własnego przygłupstwa, rzeczywiście nie ma żadnego sensu.
Pozostałe 5 osób bywa tu coraz rzadziej (pozdrowienia dla Herci, ale kopanie się z krewniakami konia mija się z celem;).


Też się zastanawiam nad odejściem. Zostałem tu w straszny sposób opluty i obrażony i to przez osobę którą miałem za kogoś życzliwego i o której złego słowa nie powiedziałem. Jeśli bywalcy forum tacy są to chyba trzeba się zwijać.
Ni korowy, ni swini
Tolko Stalin na stini
I pokazujet rukoj
Idi w Polszu za mukoi

Awatar użytkownika
Vesper Lynd
nakręcony
Posty: 4495

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#143

Postautor: Vesper Lynd » 30 mar 2018, 17:30

Obaj musicie zacząć się leczyć.
właśnie rozpoczyna się Wielkie Wymieranie, a świadomość tego jest ZEROWA.

Awatar użytkownika
Vesper Lynd
nakręcony
Posty: 4495

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#144

Postautor: Vesper Lynd » 30 mar 2018, 18:13

Heriotza pisze:No tak, kobiety pracowały od 4 rano do późnego wieczora, szczególnie chłopki zimą, jak w polu nie było nic do roboty.

No tak, przecież w grudniu, styczniu i lutym krowy, konie, kaczki, kury, kozy, świnie odlatują do ciepłych krajów, nie ma nic do roboty.
Serio, gdyby cię przeniesiono w przeszłość i powiedziałabyś takiej chłopce, służącej, robotnicy pracującym od 4 rano do wieczora, że one siedzą w domu z dziećmi, babciami i podlotkami, bo faceci na nie pracują, to takiego by ci kopa w rzyć zasadziły, łącznie z tą babcią i podlotkiem, że wróciłabyś z powrotem w nasze czasy. Dzieciaki od małego zajmowały się niemowlakami, sprzątały w domu lub na służbie. Jest takie świetne opowiadanie Czechowa o dziewczynce pracującej jako niania "Spać się chce", która zajmowała się niemowlęciem, dziecko ciągle płakało, dzień w dzień, dziewczynka była potwornie zmęczona, zakończenie jest szokujące, ale tak właśnie wyglądało wtedy życie, było ciężkie dla większości.
Co do fabryk, to żaden tam XIX w. - pierwsze manufaktury włókiennicze powstały już w XIII w. i kobiety w nich pracowały.
Smutne, że takie ciołki jak Korwin i Suchy wyprały ci mózg do tego stopnia.

Tu jeszcze coś o rzekomo bezradnych kobietkach siedzących w jaskini, jak naprawdę twarde są kobiety w takich społeczeństwach:
w malezyjskiej dżungli 55-letnia kobieta uratowała swojego męża, kiedy zaatakował go tygrys, rzuciła się na tygrysa z tym co miała pod ręką, drewnianą łyżką do zupy.
http://www.dailymail.co.uk/news/article ... sband.html

Z kolei w Indiach, 56-letnia kobieta została zaatakowana przez lamparta, kiedy niosła wodę, walczyła z nim ponad pół godziny i zabiła sierpem, który miała przy sobie.
https://www.independent.co.uk/news/worl ... 94218.html
właśnie rozpoczyna się Wielkie Wymieranie, a świadomość tego jest ZEROWA.

Awatar użytkownika
Raedwald
nakręcony
Posty: 3215

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#145

Postautor: Raedwald » 30 mar 2018, 18:43

Vesper Lynd pisze:Obaj musicie zacząć się leczyć.


Dlaczego mnie obrażasz ? Zrobiłem Ci coś złego ? Nie rozumiem przyczyn tej napaści w stosunku do mnie.
Ni korowy, ni swini
Tolko Stalin na stini
I pokazujet rukoj
Idi w Polszu za mukoi

Awatar użytkownika
Popcio
nakręcony
Posty: 5863

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#146

Postautor: Popcio » 30 mar 2018, 19:20

Suchy Wilk pisze: poza tym, wiecie co wam powiem? Straszne się z was porobiły mendy na stare lata, zamiast dawnych e-kolegów.
Serio zastanawiam się nad zwinięciem się stąd. Pisanie na pięcioosobowym portalu, gdzie 4 osoby to lewackie przygłupy (w tym jedna dla jaj, a 3 niestety na poważnie), bez jakiejkolwiek chęci i wysiłku w kierunku pokonania własnego przygłupstwa, rzeczywiście nie ma żadnego sensu.
Pozostałe 5 osób bywa tu coraz rzadziej (pozdrowienia dla Herci, ale kopanie się z krewniakami konia mija się z celem;).


nie wiem o jakim portalu piszesz, bo na tym kilkunastoosobowym forum idzie znaleźć raptem jedną osobę, której jakoś tam dałoby się przypiąć lewactwo. pozostałe, które pewnie masz na myśli, mają tyle wspólnego z lewactwem, że nie kupują coraz modniejszej ostatnio quasi-patriotycznej a de facto semi-nazistowskiej retoryki i mierzi je bezdenna głupota lub obłuda władz, które tej retoryce sprzyjają.
serio, nie trzeba być lewakiem, żeby dissować te twoje narodowo-socjalistyczne spiny i okraszone wyzwiskami pod adresem użytkowników napady agresji pod każdym słowem krytyki rządu i jego przydupasów. wystarczy do tego jakieś minimum kumatości i wyczucia smaku i chwila czasu na napisanie postu.

a branie głęboko do siebie komentarzy userów i demonstracyjne odejścia z forum przestały być cool pod koniec poprzedniej dekady. teraz to lamerstwo, zwłaszcza, że większość z tubylców e-zna się nawzajem na tyle długo, że gdyby ktoś chciał się na kogoś śmiertelnie obrazić za poglądy polityczne, styl pisania, ubierania czy przedziałka, to obraziłby się już 1000 razy. mnie na ten przykład zęby bolą na widok politycznej części twórczości mmagdaleny, ale całą resztę jej pisaniny uwielbiam, nawet za ustawicznie kaszanione znaczniki [quote/] jej nie rugam.
"opanowaliśmy jeden straszliwy mechanizm, który Polskę niszczył przez poprzednich wiele lat. Mechanizm okradania Polski na gigantyczną skalę"
Jarosław Kaczyński '2022

Awatar użytkownika
Popcio
nakręcony
Posty: 5863

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#147

Postautor: Popcio » 30 mar 2018, 19:28

Raedwald pisze:
Vesper Lynd pisze:Obaj musicie zacząć się leczyć.


Dlaczego mnie obrażasz ? Zrobiłem Ci coś złego ? Nie rozumiem przyczyn tej napaści w stosunku do mnie.


to już taki styl bycia vespy, coś jak u lazurytu wyznawanie uczuć dianie. żadna tam napaść, tylko wyklikanie emocji aktualnych na daną godzinę i minutę. przypuszczam, że parę minut po napisaniu postu poszłaby z tobą na piwo (czy tam kwas chlebowy) zamiast kierować do lekarza.
"opanowaliśmy jeden straszliwy mechanizm, który Polskę niszczył przez poprzednich wiele lat. Mechanizm okradania Polski na gigantyczną skalę"
Jarosław Kaczyński '2022

Awatar użytkownika
Raedwald
nakręcony
Posty: 3215

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#148

Postautor: Raedwald » 30 mar 2018, 19:38

Popcio pisze:
Raedwald pisze:
Vesper Lynd pisze:Obaj musicie zacząć się leczyć.


Dlaczego mnie obrażasz ? Zrobiłem Ci coś złego ? Nie rozumiem przyczyn tej napaści w stosunku do mnie.


to już taki styl bycia vespy, coś jak u lazurytu wyznawanie uczuć dianie. żadna tam napaść, tylko wyklikanie emocji aktualnych na daną godzinę i minutę. przypuszczam, że parę minut po napisaniu postu poszłaby z tobą na piwo (czy tam kwas chlebowy) zamiast kierować do lekarza.


Dzięki, byłem tym jej atakiem zszokowany bo nie dałem ku temu żadnych powodów. Ja jej przecież zupełnie nie atakowałem. W pierwszej chwili chciałem już Cię prosić o usunięcie konta ale mi przeszło. Co do tematu chciałem sobie porozmawiać o Dianie bo na filmwebie nie wolno mi tego robić (Gdybym coś takiego założył tam to by pobiegła zaraz do moderacji i w najlepszym wypadku dostałbym ostrzeżenie a w gorszym bana) chciałem się dowiedzieć co to za osoba i czy moje opinie na jej temat są prawdziwe. Nie miałem złych zamiarów choć być może nie powinienem zakładać takiego tematu.
Ni korowy, ni swini
Tolko Stalin na stini
I pokazujet rukoj
Idi w Polszu za mukoi

Awatar użytkownika
Suchy Wilk
nakręcony
Posty: 6360

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#149

Postautor: Suchy Wilk » 30 mar 2018, 20:29

Popcio pisze:
Suchy Wilk pisze: poza tym, wiecie co wam powiem? Straszne się z was porobiły mendy na stare lata, zamiast dawnych e-kolegów.
Serio zastanawiam się nad zwinięciem się stąd. Pisanie na pięcioosobowym portalu, gdzie 4 osoby to lewackie przygłupy (w tym jedna dla jaj, a 3 niestety na poważnie), bez jakiejkolwiek chęci i wysiłku w kierunku pokonania własnego przygłupstwa, rzeczywiście nie ma żadnego sensu.
Pozostałe 5 osób bywa tu coraz rzadziej (pozdrowienia dla Herci, ale kopanie się z krewniakami konia mija się z celem;).

nie wiem o jakim portalu piszesz, bo na tym kilkunastoosobowym forum idzie znaleźć raptem jedną osobę, której jakoś tam dałoby się przypiąć lewactwo. pozostałe, które pewnie masz na myśli, mają tyle wspólnego z lewactwem, że nie kupują coraz modniejszej ostatnio quasi-patriotycznej a de facto semi-nazistowskiej retoryki i mierzi je bezdenna głupota lub obłuda władz, które tej retoryce sprzyjają.
serio, nie trzeba być lewakiem, żeby dissować te twoje narodowo-socjalistyczne spiny i okraszone wyzwiskami pod adresem użytkowników napady agresji pod każdym słowem krytyki rządu i jego przydupasów. wystarczy do tego jakieś minimum kumatości i wyczucia smaku i chwila czasu na napisanie postu.
a branie głęboko do siebie komentarzy userów i demonstracyjne odejścia [...]

^ to właśnie jedna z tych osób na poważnie :(
Tu akurat rozmawialiśmy… wróć… próbowaliśmy rozmawiać nie o twojej piso/polonofobii, a o zapaści demograficznej Europejczyków, ale nawet to lewackie przygłupy potrafiły zdissować.

Tym, którzy nie umieją spojrzeć obiektywnie, przypomnijmy jaką ja mam tu od dłuższego czasu sytuację: Cokolwiek napiszę czy wrzucę w dowolnym topiku na dowolny temat z dowolną intencją, zawsze przylezie pewna ameba (często akurat z PMS-em) i przekręci po swojemu. Będzie przekręcać dotąd, aż sprawa zejdzie na politykę. Kiedy sprawa zejdzie na politykę, ameba zacznie bredzić i zechcę jej czy to coś wytłumaczyć (co się nigdy nie udaje, ale taka tradycja), czy zwyczajnie po filmwebowemu obsobaczyć, zawsze pojawi się jej na pomoc dwóch błaznów i już we trójkę hejtują - oczywiście zawsze mnie, nigdy bredzącą od rzeczy amebę. Działają bowiem wspólnie i w lewackim porozumieniu. I nie jest to żadna paranoja, a codzienność. Jak to mawiał Krzychun: lewackie śmieszkowanie http://www.filmweb.pl/forum/inne/Dzieci+do+%C5%9Bmieci+-+artyku%C5%82+dyskusyjny,2536120?page=3#post_12764364

Gdybyśmy byli na jakimś Filmwebie z setką osób, to taką trójkę lewaków można wyzwać od debili i olać. Ale na tym portalu rozmawia się w zasadzie TYLKO z tą trójką, + oddzielnie z pewnym suchym lewackim nielotem, bo najczęściej nikogo innego już tu nie ma.
Gusta muzyczne i filmowe też macie inne, dowcipów i ironii nie czaicie (mam wrażenie, że często nawet nie widzicie), a wspomniana trójka zachowuje się coraz paskudniej (Popej, uczciwie mówiąc, jest bardziej w porządku, tyle że straszny lewus;).

p.s. Dla niekumów:
Przez paskudne zachowanie rozumiem nie wyzywanie się od głąbów, co zresztą robią wszyscy i permanentnie, tylko grupowe, całkowicie pomijające merytorykę atakowanie jednej osoby.
A z basującą sobie wzajemnie bez względu na rację i logikę grupką przygłupów nikt sam nie wygra.
Zrozummy się dobrze, ja się hejtu nie boję, znacie mnie z Filmwebu z 10 lat, moim żywiołem jest właśnie ciągła walka i polemika, nawet z ludźmi o całkiem podobnych poglądach. Ale nie ma sensu użeranie się TYLKO I WYŁĄCZNIE z grupką lewackich hejterów.
"Trza zrobić ściepę narodową i kupić bombę atomową"
- Bohdan Smoleń

Awatar użytkownika
Bulcyngier
nakręcony
Posty: 635

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#150

Postautor: Bulcyngier » 30 mar 2018, 21:07

Już tak nie płacz, bo akurat jako Bulcyngier jestem miły i nikomu nie wadzę.

Awatar użytkownika
Suchy Wilk
nakręcony
Posty: 6360

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#151

Postautor: Suchy Wilk » 30 mar 2018, 21:46

No lewakom na pewno nie. Ani trochę, ani jednym zdankiem.
"Trza zrobić ściepę narodową i kupić bombę atomową"
- Bohdan Smoleń

Awatar użytkownika
Bulcyngier
nakręcony
Posty: 635

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#152

Postautor: Bulcyngier » 31 mar 2018, 10:17

Suchy Wilk pisze:No lewakom na pewno nie. Ani trochę, ani jednym zdankiem.

Podobnie jak psycho centrum, trochę dziwne, że największy polityczny świr na filmwebie i tillu uważa siebie za centrum, ale niech będzie. Nigdy nie byłeś mocny w znajomości doktryn politycznych, a mnie gówno interesuje podział na lewactwo i prawactwo, który nie służy promocji pokoju na świecie.

Prawda jest taka, że ja zdaję sobie sprawę z tego, że zdechnę na raka w męczarniach i nikt nie będzie chciał podać mi szklanki z wodą, ale nie muszę pisać o tym od ponad dziesięciu lat na forach, żeby poczuć się lepiej. I nie rób nadziei, że odejdziesz, bo gdzie niby pójdziesz. Nawet Onet zrobił z wami proputinoskie i propisoskie trole porządek.

Awatar użytkownika
Cham Solo
nakręcony
Posty: 3029

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#153

Postautor: Cham Solo » 31 mar 2018, 13:49

Suchy Wilk pisze:
A tak poza tym, wiecie co wam powiem? Straszne się z was porobiły mendy na stare lata, zamiast dawnych e-kolegów.
Serio zastanawiam się nad zwinięciem się stąd. Pisanie na pięcioosobowym portalu, gdzie 4 osoby to lewackie przygłupy (w tym jedna dla jaj, a 3 niestety na poważnie), bez jakiejkolwiek chęci i wysiłku w kierunku pokonania własnego przygłupstwa, rzeczywiście nie ma żadnego sensu.
Pozostałe 5 osób bywa tu coraz rzadziej (pozdrowienia dla Herci, ale kopanie się z krewniakami konia mija się z celem;).


lol, to z ciebie się zrobił bredzący, wściekły na cały świat psychol, kiedyś taki nie byłeś. i to my możemy się co najwyżej na ciebie obrazić za to ciągłe wyzywanie od "gupków, co to nic nie rozumiejom". może faktycznie poszukaj jakiegoś bardziej odpowiadającego ci miejsca, ja już sobie jakiś czas temu znalazłem inne forum. takie gdzie ludzie wrzucają "ostatnio oglądane" i co bardziej angażujące dyskusje na tematy filmowo - muzyczne już sobie częściej prowadzę tam. dla ciebie też mogłoby się okazać, że jakaś Fronda, czy inny portal dla podobnych wariatów miałaby zbawienny wpływ, przynajmniej nie czułbyś się niezrozumiały.
Magia Gwiezdnej Entropii.

Awatar użytkownika
Suchy Wilk
nakręcony
Posty: 6360

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#154

Postautor: Suchy Wilk » 31 mar 2018, 15:03

"Nigdy nie byłeś mocny w znajomości doktryn politycznych" - w tym miejscu się załamałem i powinienem skończyć czytać.

O Filmwebie też mi tak mówili, a po 2 latach już tylko dzięki wam tutaj pamiętam, że coś takiego w ogóle istniało.
"Trza zrobić ściepę narodową i kupić bombę atomową"
- Bohdan Smoleń

Awatar użytkownika
Suchy Wilk
nakręcony
Posty: 6360

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#155

Postautor: Suchy Wilk » 31 mar 2018, 15:13

Bulcyngier, a myślałem że ty jesteś lewakiem dla jaj, a nie naprawdę ;D

Dobra, przestań bredzić, wy wszyscy o tym ciągle piszecie, tyle że od dokładnie drugiej strony, bardzo skrajnie lewicowej. I od dawna wcale nie zaczynam ja, tylko najczęściej ameba.
Ale ogółem: Osoby mówiące co się dzieje i co będzie, nazywacie oszołomami i świrami, mimo że np. ty też już to wiesz (noo, po 10 latach pisania niektórzy w końcu zajarzyli;). Natomiast nasze prawdziwe lewackie przygłupy wciąż serio (LOL) nic nie jarzą - a takie zachowanie jak twoje tylko ich w tym utwierdza.
Prawda jest taka, że to wy jesteście skrajnymi świrami, godząc się lekko i ze śmieszkowaniem na zagładę własnego ludu i popierając marksizm kulturowy w Europie - a jeszcze wściekle hejtując odmienne (normalne) poglądy i patologicznie nienawidząc wszystkich nurtów, które zwyczajnie nie chcą.
Krótko mówiąc, przebywając wśród grupki skrajnych oszołomów, to mi zarzucających oszołomstwo, czuję się z lekka surrealistycznie.

Druga sprawa, skończ z tą dziecinną personalizacją. Może faktycznie tak zdechniesz, ja prawdopodobnie trochę inaczej, ale nigdy nie pisałem o losie pojedynczych userów, mnie interesują ginące naród i rasa, a po drugie cywilizacja i kultura łacińska.
To takie hobby, jedni przez 10 lat piszą o gównach i kebabach, inni o swoim ludzie. Zarzuty tych pierwszych do tych drugich o to, że coś w ogóle piszą, są po prostu debilne.
"Trza zrobić ściepę narodową i kupić bombę atomową"
- Bohdan Smoleń

Awatar użytkownika
Suchy Wilk
nakręcony
Posty: 6360

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#156

Postautor: Suchy Wilk » 31 mar 2018, 15:30

p.s. Rzeczywiście, na Onecie już pełny komunizm, forum tylko przez Fb, czyli cenzura i pełna kontrola, np. w Niemczech to już ściganie w realu ludzi, którzy śmieli cokolwiek napisać p-ko przyjmowaniu imigrantów.
Wiem, że się wygłupiasz, ale niech tylko PiS czy strona narodowa przegra, to w Polsce też już wszędzie będzie tak samo. I to już naprawdę i na zawsze.
"Trza zrobić ściepę narodową i kupić bombę atomową"
- Bohdan Smoleń

Awatar użytkownika
Bulcyngier
nakręcony
Posty: 635

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#157

Postautor: Bulcyngier » 31 mar 2018, 15:41

Lazuryt i Suchy - dwa największe i najbardziej pokrzywdzone niewiniątka na forum. Gdybym was nie znał, to bym pomyślał, że naprawdę ktoś się na was tutaj uwziął. A jakoś Magdalena i Heriotza są jeszcze większymi oszołomami, też należą do centrum, Magdalena codziennie o 15 się modli, zas Heriotza kupiła w likwidowanym Matriasie pięć smoczków dla piątki przyszłych dzieci, a nikt z nich nie ciśnie takiej beki, więc nie o żaden spisek lewactwa chodzi. Jesteś jak poseł pisu przyłapany na niedzielnych zakupach, albo jak amerykański kongresmen republikański z organizacji kościelnej przyłapany z męską prostytutką. Po prostu jesteś śmiesznym gościem z przedziałkiem, z którego ciśnie się hehe beke.

Awatar użytkownika
Bulcyngier
nakręcony
Posty: 635

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#158

Postautor: Bulcyngier » 31 mar 2018, 15:46

W sumie Suchy zawsze był pociesznym gościem, a i te jego elaboraty, e-pojedynki z Vesper i resztą tzw. lewactwa albo wyzywanie 90-letniej babci od lewaczek, bo ma refundowane leki miały jakiś koloryt, no ale jak widać choroba afektywna dwubiegunkowa nie wybiera.

Awatar użytkownika
Suchy Wilk
nakręcony
Posty: 6360

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#159

Postautor: Suchy Wilk » 31 mar 2018, 17:27

Nie mówiłem, że jestem niewiniątkiem. Mówię że jestem wśród grupki lewackich oszołomów, z których 3 o niczym nie ma pojęcia i nie łapie o czym się do nich pisze, zaś czwarty ma tak nawalone, że coś niecoś jarzy, a jednak popiera wszystkie złe trendy - a nikogo innego już tu nie ma. Heri mówi już tylko, że nie ma siły kopać się z osłami.
Tzw. "bekę" (nie lubię tego gimbiarskiego określenia) można mieć z czegoś głupszego od siebie, rechotanie z czegoś mądrzejszego od siebie nazywane jest potocznie "buractwem".
Mniejsza o politykę, jestem przyzwyczajony. Przykre jest to, że tak się zachowujecie po latach współforumowości (i to nawet po opisaniu jak to wygląda z drugiej strony), ale w w sumie czego można się było spodziewać po folksdojczu sataniście, fanatycznej dzieciofobce i typku, który zaczynał od homoseksualnej przyjaźni z Morszykiem a potem z każdym kontem było tylko gorzej.

p.s. Oczywiście nie mam i nigdy nie miałem przedziałka.
"Trza zrobić ściepę narodową i kupić bombę atomową"
- Bohdan Smoleń

Awatar użytkownika
Raedwald
nakręcony
Posty: 3215

Re: Czy można zostać pokochanym przez feministkę ?

#160

Postautor: Raedwald » 31 mar 2018, 17:44

Wydaje mi się (Chciałbym się mylić ) że wizja przyszłości jaką ma Vesper jest zbyt optymistyczna. Wszystko wskazuje na to że jesteśmy na progu trzeciej wojny światowej i to w czasie dość niedługim. Polska tradycyjnie oberwie najwięcej. Będzie dobrze jeśli za dwa albo trzy lata będziemy jeszcze żyć a nawet używać wciąż elektryczności. W pakiecie jest naprawdę szereg ciekawych alternatyw (Od hord kanibali po darmową wycieczką w okolice Kamczatki zaoferowaną przez Putina) Rosja od dawna straszy Polskę że jeśli wybuchnie wojna to z Polski nic nie zostanie choćby nawet Rosja wojnę przegrała. Może Putin i Ameryki nie zniszczy ale na zrobienie nam kęsim (I ewentualne przesiedlenie resztek Polaków na Syberię np po to aby tam wzmocnić białą populację ) Rosję spokojnie jeszcze stać. W tle są jeszcze NWO i depopulacja planety ale nie wiem na ile te teorie spiskowe są wiarygodne ( Z jednej strony sporo wskazuje że coś w tym jest a z drugiej część głosicieli tych teorii to tacy co mają chyzia jak turbolechici czy tropiciele spisku reptilianów )
Ni korowy, ni swini
Tolko Stalin na stini
I pokazujet rukoj
Idi w Polszu za mukoi


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika