Wybaczalnia

[Popcio]

co to znowu za pani śliwerska?

[Suchy Wilk]

co to znowu za pani śliwerska?

Popciu, gdzie ty żyjesz? Jesteś zorientowany dosłownie jak w polityce i ekonomii ;D

Przecież szajka przygłupów Emki poznajdowała nam wszystkim nazwiska prawdziwych osób i od miesięcy szasta ich danymi i zdjęciami. Śliwerska to zdaje się nasz Łukasz, czy może Larii, bo też mi się już pieprzy
W sumie jakby ktoś to zgłosił prawdziwym władzom Filmwebu (nie mylić ze zboczoną moderacją pana Godfelli), to całe to towarzystwo raz na zawsze by wyleciało z wilczym biletem, bo portal może kiedyś za to zapłacić grube pieniądze.

[Heriotza]

Dzięki za wyjaśnienia, też nie wiedziałam co to Śliwerska.

[Popcio]

Popciu, gdzie ty żyjesz? Jesteś zorientowany dosłownie jak w polityce i ekonomii ;D

no właśnie żyję trochę gdzieś indziej, bo nawet nie wiem co to za łukasz, ale grunt, że jakby cuś, to na twoje zorientowanie w kwestiach e-towarzyskich można jednak bardziej liczyć, niż na twą wiedzę z zakresu ekonomii i polityki.

Przecież szajka przygłupów Emki poznajdowała nam wszystkim nazwiska prawdziwych osób i od miesięcy szasta ich danymi i zdjęciami. Śliwerska to zdaje się nasz Łukasz, czy może Larii, bo też mi się już pieprzy
W sumie jakby ktoś to zgłosił prawdziwym władzom Filmwebu (nie mylić ze zboczoną moderacją pana Godfelli), to całe to towarzystwo raz na zawsze by wyleciało z wilczym biletem, bo portal może kiedyś za to zapłacić grube pieniądze.

nie widzę podstaw prawnych, by prywatny portal miał coś płacić za mało szkodliwe społecznie akty psychozy swoich użytkowników. poza tym, od czasów dorszykowo-jehasiowych powtarzam, że ktoś świadomie wstawiający do sieci swoje dane, powinien liczyć się z tym, że mogą być one wykorzystane przez różnej maści czubów.

[Heriotza]

Przecież te osoby z linków Emci niczego nie wstawiają na filmwebie, pewnie nawet nie wiedzą, że są obiektem psychozy.

[Popcio]

będę zgadywał, że pewnie wstawiają do innych lanserskich miejsc w sieci.

[Heriotza]

a, o to ci chodzi. No wstawiają, a psychole wyłapują.

[Suchy Wilk]

biorąc pod uwagę jak wstawiają i co wypisują, ja bym widział możliwość powalczenia o zadośćuczynienie - jedyne pytanie czy tylko od winowajców (a tu znamy dane Emci), czy dałoby się powalczyć także z portalem, którego moderacja celowo i złośliwie nie reaguje.
A nawet gdyby portal się obronił, to reklama i wydźwięk społeczny nieciekawy. Żaden przedsiębiorca nie chce takich kłopotów.

[Cham Solo]

biorąc pod uwagę jak wstawiają i co wypisują, ja bym widział możliwość powalczenia o zadośćuczynienie - jedyne pytanie czy tylko od winowajców (a tu znamy dane Emci), czy dałoby się powalczyć także z portalem, którego moderacja celowo i złośliwie nie reaguje.
A nawet gdyby portal się obronił, to reklama i wydźwięk społeczny nieciekawy. Żaden przedsiębiorca nie chce takich kłopotów.

po mojemu, to żeby narobić filmwebowi złej reklamy wystarczyłoby, żeby porobić parę screenów tych wulgarnych planktonów z Inne, zestawić to z tymi tematami na głównej, gdzie ludzie upominają się o moderację (zwłaszcza z tymi, gdzie Godfellow wprost pisze, że akurat INNE wszyscy modzi mają w dupie), a potem wysłać to na jakiś zgrabny, żądny skandali portal o większym zasięgu, jeszcze najlepiej z historyjką jak to musiałeś zablokować nastoletniemu dzieciakowi dostęp do "największego portalu filmowego", żeby się nie zdemoralizował.

[Popcio]

do takiego planu byłyby potrzebne trzy elementy:
1. psychol, któremu bardzo zależałoby na tym, żeby robić komukolwiek czarny pijar
2. człowiek pozbawiony elementarnego zmysłu estetyki, któremu chciałoby się śledzić i archiwizować wynurzenia planktonu.
3. kanalia, która nie brzydziłaby się zakablowaniem bogu ducha winnych ludzi biznesu, jakimi są właściciele portalu.
najlepszy byłby wieloklasowiec, posiadający wszystkie te trzy perki rozwinięte do maksimum.

[Suchy Wilk]

po mojemu, to żeby narobić filmwebowi złej reklamy wystarczyłoby, żeby porobić parę screenów tych wulgarnych planktonów z Inne, zestawić to z tymi tematami na głównej, gdzie ludzie upominają się o moderację (zwłaszcza z tymi, gdzie Godfellow wprost pisze, że akurat INNE wszyscy modzi mają w dupie), a potem wysłać to na jakiś zgrabny, żądny skandali portal o większym zasięgu, jeszcze najlepiej z historyjką jak to musiałeś zablokować nastoletniemu dzieciakowi dostęp do "największego portalu filmowego", żeby się nie zdemoralizował.

to by akurat była reklama, wiesz o ile kont by im natychmiast wzrosła populacja i ilość odwiedzin po czymś takim? xD

E... e... - problemy prawne i pozwy to zupełnie inny typ (anty)reklamy w poważniejszych środowiskach biznesowych.
Acz zaiste w mediach jest inaczej: czasem każdy rozgłos dobry, nawet negatywny.


P.S. A mówili, że się nie pojawiasz, bo zapomniałeś nazwy strony Popeja.

[Cham Solo]

do takiego planu byłyby potrzebne trzy elementy:
1. psychol, któremu bardzo zależałoby na tym, żeby robić komukolwiek czarny pijar
2. człowiek pozbawiony elementarnego zmysłu estetyki, któremu chciałoby się śledzić i archiwizować wynurzenia planktonu.
3. kanalia, która nie brzydziłaby się zakablowaniem bogu ducha winnych ludzi biznesu, jakimi są właściciele portalu.
najlepszy byłby wieloklasowiec, posiadający wszystkie te trzy perki rozwinięte do maksimum.

z trzecim punktem nie do końca mogę się zgodzić,bo absolutnie nie uważam właścicieli filmwebu za "bogu ducha winnych ludzi biznesu". w zasadzie to od dawna widzą mi się bardziej jako cwaniaczki, które mimo pozorów (oflajny itd) mają kompletnie w dupie całą społeczność, którą udało im się skupić wokół portalu i przekładają swoje zainteresowanie na to, żeby hajs się zgadzał. temat oczywiście na dłuższą dyskusję, ale, żeby nie być tak całkiem gołosłowny:
zaczynając od tego genialnego, choć moralnie dwuznacznego pomysłu "buduj z nami portal", czyli w tym wypadku - "odwalaj za nas robotę, dodając filmy do bazy w zamian za nikomu niepotrzebne punkty i tym bardziej nikomu niepotrzebny łebek przy nicku"; poprzez kierowanie (wbrew wyraźnej niechęci userów) filmwebu w stronę jakiegoś brzydkiego, mało funkcjonalnego bękarta fejsbuka, w dodatku obwieszonego reklamami tak inwazyjnymi, że porównać go już można do ruskich warezów; zahaczając o totalną amatorkę w kwestii moderacji forum, opartej wyłącznie na paru ludziach, którzy robią to po godzinach i na zasadzie wolontariatu; a kończąc na kompletnym braku supportu, czy choćby minimalnego odzewu w kwestii zgłaszania problemów technicznych. jestem pewien, że jako model biznesowy to się wszystko świetnie sprawdza, ale jako konsument i finalny odbiorca ich produktu jestem coraz mniej zadowolony.

[Cham Solo]

po mojemu, to żeby narobić filmwebowi złej reklamy wystarczyłoby, żeby porobić parę screenów tych wulgarnych planktonów z Inne, zestawić to z tymi tematami na głównej, gdzie ludzie upominają się o moderację (zwłaszcza z tymi, gdzie Godfellow wprost pisze, że akurat INNE wszyscy modzi mają w dupie), a potem wysłać to na jakiś zgrabny, żądny skandali portal o większym zasięgu, jeszcze najlepiej z historyjką jak to musiałeś zablokować nastoletniemu dzieciakowi dostęp do "największego portalu filmowego", żeby się nie zdemoralizował.

to by akurat była reklama, wiesz o ile kont by im natychmiast wzrosła populacja i ilość odwiedzin po czymś takim? xD

E... e... - problemy prawne i pozwy to zupełnie inny typ (anty)reklamy w poważniejszych środowiskach biznesowych.
Acz zaiste w mediach jest inaczej: czasem każdy rozgłos dobry, nawet negatywny.


P.S. A mówili, że się nie pojawiasz, bo zapomniałeś nazwy strony Popeja.

filmweb w kwestii rozpowszechnienia portalu zrobił już raczej wszystko co mógł, więc absolutnie nie wierzę w jakiś masowy napływ userów, choćby po nie wiem jakim rozgłosie. co najwyżej w trochę wzmożoną klikalność przez jakiś czas.

antyreklama wizerunkowa byłaby w tym wypadku zupełnie wystarczająca. patrząc w jakim kierunku chcą iść właściciele portalu to myślę (albo przynajmniej naiwnie chcę wierzyć), że jednak byłby to dla nich kubeł zimnej wody i parę pozytywnych zmian by wymusił.

przecież w ogóle jej nie pamiętam, stronę mam w zakładkach.

[Vesper Lynd]

A te konta co to na tym marcosie sa podane to widac ze sa prawdziwe, bo niezła była jatka jak zostaly odkryte i wedrowaly po forum, niektorzy to mało nie wyszli z siebie, ale widac fajnie im bylo bawic sie czyims kosztem na tym polu osob ktorych nie trwią, ale juz sie nie podoba to, ze ktos zadal se trud i odnalazł ich, przeciez z kosmosu sobie tych danych nie wzial, a knurzego jeźdźca to jego wlasny kolega nawet wkopał xD więc tak jak pisze zluzujcie poslady, przestancie nachalnie hejtowac, bo era anonimowosci sie skonczyla dla niektorych przynajmniej.

LOL gdyby na marcosie80 znajdowały się nasze prawdziwe konta fb i nasze prawdziwe zdjęcia, to ty byś się dopiero wtedy dowiedziała co znaczy zabawić się twoim kosztem i już pomijam, że ten blog zniknąłby razem z tym waszym multikontem w ciągu jednego dnia, a cała ta wasza ferajna zyebów i psycholi miałaby kompletnie przesrane, bo akurat jak to nazwałaś chiński admin zna całą górę.
Na tym forum nie napisałam do ciebie ani złego słowa wiec skończ sobie wycierać gębę moim nickiem.

[Vesper Lynd]

Dobra, widzę, że dalej zamierzasz udawać upośledzoną umysłowo. A idziesz w zaparte dlatego, bo dobrze wiesz, że to co ty i twoje przydupasy robicie z kontami i zdjęciami niewinnych osób z fejsbuka to zwykłe szmaciarstwo i psycholstwo.
A nie pomyślałaś nawet, że niepotrzebnie nas prowokujesz, bo gdyby faktycznie ktoś z nas zaczął przerabiać twoje zdjęcia, to zostałabyś z ręką w nocniku. Nie masz naszych zdjęć i nie mogłabyś się nawet zemścić, ani nigdzie nas zgłosić xD

[Vesper Lynd]

No właśnie nic nie możesz. Nie masz moich zdjęć, nie masz moich danych, nie znasz mojego konta na fb. Dlatego dobrze ci radzę kobieto, nie prowokuj mnie, bo się faktycznie z tobą zabawię.

[Suchy Wilk]

ntyreklama wizerunkowa byłaby w tym wypadku zupełnie wystarczająca. patrząc w jakim kierunku chcą iść właściciele portalu to myślę (albo przynajmniej naiwnie chcę wierzyć), że jednak byłby to dla nich kubeł zimnej wody i parę pozytywnych zmian by wymusił.

A nie wiem w jakim kierunku chcą iść właściciele portalu, albowiem nie interesuję się portalami filmowymi i ich ewolucją.

[Suchy Wilk]

dobrze ci radzę kobieto, nie prowokuj mnie, bo się faktycznie z tobą zabawię.

I właśnie tu wychodzi brak znajomości 2 ostatnich sezonów naszego ulubionego serialu - gdybyś ty bowiem znała stosunki królowej Cersei i siostry Umbrelli...

[Vesper Lynd]

Psycholsko i idiotycznie to brzmisz ty myśląc, że pozwoliłabym ci syfić moimi zdjęciami na marcosie80. Zdjęcia Pauli to se tam możesz wydrukować i nasrać na nie, bo ściągnęłaś ich sobie na kompa sporo, ale ja mam akurat twoje prawdziwe zdjęcia xd

[admin]

Słuchaj no admin sprawiedliwy do wszystkich, albo przyznaj, że jednak nie. Od Amera się dowiedziałam, że wszystko poszło o to bo przeszkadzały Ci jego jakieś wpisy do Śliwerskiej przepraszam Mmadziusi, a on potem powiedział, że chce usunięcia konta, skoro nie tolerujesz jego jakichś tam wpisów to czemu tolerujesz prowokująco -obraźliwe wpisy mmagdalenów, vesperów, suchych np do mnie, którzy w dyskusjach sami mnie gdzieś w debilno - idiotyczny sposób wspominają a potem burza w szklance wody bo tym psycholom napisałam prosto z mostu co o nich sądzę.

słuchaj no, trollewna, to czego się tam od kogoś tam dowiadujesz, niekoniecznie musi mieć odbicie w rzeczywistości. generalnie temat szalonego konia uważałem za zamknięty, ale skoro drążysz, to powtórzę to, co już tu i ówdzie oznajmiałem:
dziesiąty punkt regulaminu mówi wyraźnie, żeby w kwestiach waszej prywatnej, toczonej od lat e-wojenki nie zawracać gitary adminowi, tylko próbować się dogadać jak ludzie dorośli. jako, że z żadnej strony prób takiego porozumienia nie widzę, to zakładam, że doskonale się bawicie tym wzajemnym obrzucaniem się błotem. ja natomiast nie zamierzam psuć wam tej zabawy, dopóki nie łamiecie pozostałych punktów regulaminu.
zgłoszenia do interwencji w sprawie pyskówek mających genezę dawno temu i poza tym forum, będę przyjmował bardzo niechętnie, bo mierzi mnie już sama myśl o konieczności czytania tej samej od lat, pozbawionej treści lury słownej, jaką na siebie z pasją wylewacie.
natomiast wszelkie próby zwracania się użytkownika do użytkowniczki za pomocą kombinacji <piana z pyska+regularne rynsztokowe wulgaryzmy> będę tępił zawsze i bez zwłoki, nie dlatego, że skitrałem taki zapis gdzieś między wierszami regulaminu, tylko dlatego, że tak mnie wychowano.