Dieta w cukrzycy.

[Raedwald]

Czy cierpi tu ktoś na cukrzycę ? Jeśli tak to jaką dietę może polecić ? Rozumiem że czekolada nie ale np czy miód i daktyle są dozwolone ?

[Rara_Avis]

Czy cierpi tu ktoś na cukrzycę ? Jeśli tak to jaką dietę może polecić ? Rozumiem że czekolada nie ale np czy miód i daktyle są dozwolone ?

nikt nie cierpi, jak podejrzewam....musisz kontrolowac nieustannie poziom cukru, całkowicie odstawić słodycze, trzymać w pobliżu colę i cukierki(na wypadek niedocukrzenia), zrezygnowac z niektórych owoców i przetworów, minn bananów,arbuzów...miód i dżem mozna czasem zjeść, ważne jednak żeby nie słodzić, zażywać regularnie leki, ruszyć z fotela i będziesz żyć

[Raedwald]

Czy cierpi tu ktoś na cukrzycę ? Jeśli tak to jaką dietę może polecić ? Rozumiem że czekolada nie ale np czy miód i daktyle są dozwolone ?

nikt nie cierpi, jak podejrzewam....musisz kontrolowac nieustannie poziom cukru, całkowicie odstawić słodycze, trzymać w pobliżu colę i cukierki(na wypadek niedocukrzenia), zrezygnowac z niektórych owoców i przetworów, minn bananów,arbuzów...miód i dżem mozna czasem zjeść, ważne jednak żeby nie słodzić, zażywać regularnie leki, ruszyć z fotela i będziesz żyć

Mam początki. Póki co insuliny nie kazali mi zażywać. Trochę przesadziłem ze słodyczami i dostałem typ II.

[Rara_Avis]

Czy cierpi tu ktoś na cukrzycę ? Jeśli tak to jaką dietę może polecić ? Rozumiem że czekolada nie ale np czy miód i daktyle są dozwolone ?

nikt nie cierpi, jak podejrzewam....musisz kontrolowac nieustannie poziom cukru, całkowicie odstawić słodycze, trzymać w pobliżu colę i cukierki(na wypadek niedocukrzenia), zrezygnowac z niektórych owoców i przetworów, minn bananów,arbuzów...miód i dżem mozna czasem zjeść, ważne jednak żeby nie słodzić, zażywać regularnie leki, ruszyć z fotela i będziesz żyć

Mam początki. Póki co insuliny nie kazali mi zażywać. Trochę przesadziłem ze słodyczami i dostałem typ II.

skoro to sam początek- możesz z tego wyjść, czyli uśpic cukrzycę na wieki- dieta+ruch+prochy=wyleczona cukrzyca

[Raedwald]

Z początku miałem straszny poziom cukry (Prawie 500) i okropne skurcze nóg. Obecnie zredukowałem poziom cukru średnio do 110 na dzień (Czasami wyżej ) Nie wiem czy to dobrze rokuje ?

[Cham Solo]

właśnie ostatnio się dowiedziałem, że jestem w tzw stanie przedcukrzycowym. jako, że mój stary choruje od dawna, to mnie pewnie też to czeka, ale na razie jakoś nie ograniczam się specjalnie.

[Raedwald]

właśnie ostatnio się dowiedziałem, że jestem w tzw stanie przedcukrzycowym. jako, że mój stary choruje od dawna, to mnie pewnie też to czeka, ale na razie jakoś nie ograniczam się specjalnie.

A który typ Ci grozi ? I czy II ? To ważne, bo oba typy wymagają innego leczenia.

[Cham Solo]

jeśli dobrze kojarzę to drugi.

[Vesper Lynd]

Mąż kuzynki zgłosił się jako dawca szpiku i po jakimś tam czasie wyszła mu zgodność z kimś, wzięli go na badania i okazało się, że ma tak masakryczną cukrzycę, że od razu trafił do szpitala. Ile ci wyszedł cukier?

[Cham Solo]

110, ale to jeszcze nie jest cukrzyca.

[Raedwald]

110, ale to jeszcze nie jest cukrzyca.

A prawie 500 to dużo ? Bo rok temu tyle miałem.

[Cham Solo]

a to już nie jest jakaś śpiączka wtedy?

[Raedwald]

a to już nie jest jakaś śpiączka wtedy?

Nie wiem. Pielęgniarka jak zobaczyła taki wynik omal nie zemdlała. Ale jednak póki co żyję.

[Pingwinka]

a to już nie jest jakaś śpiączka wtedy?

śpiączka to jest od hipoglikemii czyli niedoboru cukru, a od nadmiaru czyli hiperglikemii objawy są inne, bardzo różne, dlatego cukrzycę ciężko zdiagnozować a często dzieje się to przypadkiem

właśnie ostatnio się dowiedziałem, że jestem w tzw stanie przedcukrzycowym. jako, że mój stary choruje od dawna, to mnie pewnie też to czeka, ale na razie jakoś nie ograniczam się specjalnie.

niekoniecznie ciebie też to czeka bo nie dowiedziono, że cukrzyca jest dziedziczna, ale anyway, skoro już masz stan przedcukrzycowy to nie pomyślałeś, że to może być ostatni dzwonek aby się zacząć ograniczać?

[Pingwinka]

110, ale to jeszcze nie jest cukrzyca.

A prawie 500 to dużo ? Bo rok temu tyle miałem.

ładnie żeś się czekoladek nawpieprzał

[Cham Solo]

właśnie ostatnio się dowiedziałem, że jestem w tzw stanie przedcukrzycowym. jako, że mój stary choruje od dawna, to mnie pewnie też to czeka, ale na razie jakoś nie ograniczam się specjalnie.

niekoniecznie ciebie też to czeka bo nie dowiedziono, że cukrzyca jest dziedziczna, ale anyway, skoro już masz stan przedcukrzycowy to nie pomyślałeś, że to może być ostatni dzwonek aby się zacząć ograniczać?

no ja zawsze myślałem, że jest.
ja zwyczajnie nie jem tyle słodkiego, żeby się jakoś drastycznie ograniczać. jakby mi wypierdoliło jakiś kosmiczny wynik jak Lazurytowi, albo jakby mi się to przekładało na jakieś konkretne problemy zdrowotne, to bym pewnie zmienił styl życia, ale nic takiego się nie dzieje. a ty skąd tyle wiesz o tym?

[Vesper Lynd]

Też już się wszystkiego dowiedziałam, bo spotkałam wczoraj ciocię, po której stronie rodziny są problemy cukrzycowe i wszystko wypytałam. Potem napiszę szczegóły.
Najlepiej jak ciocia zaskoczona się mnie pyta czemu tak szczegółowo wypytuję, to tłumaczę, że koledzy z forum filmowego napisali, że mają tyle i tyle i byłam ciekawa czy coś im grozi, widać było, że nie ogarnia tej koncepcji, potem se myślę, mogłam po prostu powiedzieć, że koledzy z pracy

[Cham Solo]

tzn, to nie jest tak, że nie wiem czy cos mi grozi. zrobiłem sobie prywatnie taki pakiet różnych badań, ale potem poszedłem z tym do lekarza, żeby mi to obejrzał. sam sobie nie wymyśliłem, że to jeszcze nie cukrzyca, ani nie wyczytałem w necie

[Vesper Lynd]

Ciocia nie ogarniała koncepcji rozmów o cukrzycy na forum filmowym, a nie, że nie wiecie czy coś wam grozi xD
A więc tak, ten mąż kuzynki co miał badania przed oddaniem szpiku cukier wyszedł mu 380, trafił do szpitala i musi brać insulinę w zastrzykach w brzuch, ciocia ma 120 i już stwierdzono jej cukrzycę i bierze tabletki, natomiast wujek ma 110 i też lekarze mu powiedzieli, że ma uważać, ale nie było paniki.
Ja też sobie jakieś 2 czy 3 lata temu robiłam różne badania, bo co chwilę groziła mi anemia. Dziś je wyciągnęłam z szuflady, żeby sprawdzić ile mi wyszedł cukier, norma jest 70-99, a mi dwa razy wyszedł idealnie pośrodku - 86, pomimo, że to było w czasach kiedy żywiłam się wyłącznie słodyczami i pierogami z Biedronki. Pamiętam, że nawet zapytałam lekarza, że to dziwne, ale się roześmiał i powiedział, że cukrzyca nie ma nic wspólnego z jedzeniem słodyczy. No właśnie moja ciocia nie lubi słodyczy, ale je dużo mięsa i wędlin.

[Cham Solo]

no to skoro przy 380 trafia się do szpitala, to ja nie wiem jak Lazuryt mógł wyciagnąć 500 i jeszcze funkcjonować?