Strona 8 z 9

Re: Kartka z kalendarza

: 05 gru 2017, 19:04
autor: Popcio
55 lat temu urodził się Nivek Ogre, frontman Skinny Puppy


cztery lata temu zmarł Nelson Mandela - frontman południowych murzynów walczących z apartheidem

Re: Kartka z kalendarza

: 13 gru 2017, 17:14
autor: Popcio
16 lat temu nowotwór mózgu zabił chucka schuldinera - szefa jednej z niewielu dobrych amerykańskich grup deatmetalowych

Re: Kartka z kalendarza

: 14 gru 2017, 18:41
autor: Cham Solo
Popcio pisze: jednej z niewielu dobrych amerykańskich grup deatmetalowych



Obrazek

Re: Kartka z kalendarza

: 04 sty 2018, 20:05
autor: Popcio
4 stycznia, to bardzo dobra okazja do wznowienia cyklu z czterech ważnych powodów
58 urodziny świętuje michael stipe - koleś, który dostąpił zaszczytu zaśpiewania i nagrania teledysku z kate pierson


w 1962 roku urodził się frontman tej zacnej grupy


rok później przyszedł na świat wokalista prekursorów marsz-metalu


dwa lata po nim urodziła się beth gibbons


natomiast 32 lata temu zmarł phil lynott - lider jednej z najbardziej wpływowych grup w historii rocka


chyba tyle...

Re: Kartka z kalendarza

: 11 sty 2018, 20:33
autor: Popcio
11 stycznia 1965 roku urodzili się:

pani edyta


i pan oley

Re: Kartka z kalendarza

: 15 sty 2018, 18:56
autor: Popcio
53 lata skończył dzisiaj adam jones - gitarzysta tool

Re: Kartka z kalendarza

: 16 sty 2018, 20:35
autor: Popcio
w 1959 roku urodziła się sade



16 stycznia 1967 toku przyszedł na świat fat mike - wokalista i basista nofx


dwa lata później urodził się per yngve ohlin - legendarny frontman grupy mayhem.
odstrzelił był sobie głowę w wieku 22 lat.

Re: Kartka z kalendarza

: 23 sty 2018, 19:50
autor: Popcio
44 lata temu urodził się chris corner, który dał swój dziwny wokal jednej z najbardziej klimatycznych płyt trip-hopowych.


Re: Kartka z kalendarza

: 27 sty 2018, 14:02
autor: Popcio
Dzisiaj okrągłe pięćdziesiąte urodziny obchodzi Mike Patton - frontman m.in. w takich kapelach i projektach, jak Faith No More, Mr Bungle, Tomahawk, Fantomas, Dillinger Escape Plan a ostatnio Dead Cross.

Jeden z najlepszych i najbardziej zwariowanych wokalistów, jakim kiedykolwiek udało się zaistnieć w mainstreamie.


61 lat temu urodził się Janick Gers - jeden ze zbyt wielu gitarzystów ulubionej kapeli pingwinki

Re: Kartka z kalendarza

: 06 lut 2018, 19:55
autor: Popcio
przed siedmioma laty zmarł gary moore - jeden z bardziej znanych gitarzystów we wszechświecie


56 lat skończył dzisiaj ryży dusikot


Re: Kartka z kalendarza

: 06 lut 2018, 22:25
autor: Pingwinka
Popcio pisze:61 lat temu urodził się Janick Gers - jeden ze zbyt wielu gitarzystów ulubionej kapeli pingwinki
[/youtube]


ale o co komu chodzi? ma gitarę? ma. gra? gra. czyli nie jest go za dużo. rozumiem jakby kręcił się w kółko, opierdalal i brał hajs to wtedy faktycznie zbędny.
no i to chyba powinieneś był wrzucić a nie tego nieudolnego śpiewaka dikinsona


...ale słabiutkie ojeżu

Re: Kartka z kalendarza

: 07 lut 2018, 05:35
autor: Popcio
powibyłnienem, ale za czasów tego pana ajroni trzymali jeszcze jakiś umiar w ilości dżentelmenów pląsających po scenie z gitarami..

Re: Kartka z kalendarza

: 07 lut 2018, 11:25
autor: Pingwinka
widocznie smith zwiał z zespołu bo nie mógł słuchać bulgoczącego blaze'a. a i harris prędko się zorientował, że z tym panem na wokalu daleko nie pociągną i prawie rozwiązał zespół.

Re: Kartka z kalendarza

: 07 lut 2018, 16:42
autor: Popcio
akurat smith to taki przydupas dickinsona, zawsze i wszędzie za nim łaził. natomiast harris już parę razy planował rozwiązywać zespół, niezależnie od tego, kto aktualnie dusił kota. :P

Re: Kartka z kalendarza

: 07 lut 2018, 17:26
autor: Cham Solo
Pingwinka pisze:widocznie smith zwiał z zespołu bo nie mógł słuchać bulgoczącego blaze'a. a i harris prędko się zorientował, że z tym panem na wokalu daleko nie pociągną i prawie rozwiązał zespół.


no szkoda, że jednak tego nie zrobił :mrgreen:

Re: Kartka z kalendarza

: 07 lut 2018, 21:53
autor: Pingwinka
Cham Solo pisze:
Pingwinka pisze:widocznie smith zwiał z zespołu bo nie mógł słuchać bulgoczącego blaze'a. a i harris prędko się zorientował, że z tym panem na wokalu daleko nie pociągną i prawie rozwiązał zespół.


no szkoda, że jednak tego nie zrobił :mrgreen:

owszem zrobił.
ale menadżer postanowił, że zanim przekaże tę wiadomość opinii publicznej to spróbuje najpierw ściągnąć z powrotem dickinsona i smith'a. i się udało.

Re: Kartka z kalendarza

: 08 lut 2018, 00:33
autor: Suchy Wilk
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Chciałem nadmienić, że chociaż po ów powrocie nie mieli już tak genialnych kawałków jak za pierwszego Dickinsona, to jednak ilość szarpidrutów jest najwyraźniej w pełni adekwatna, aby uzyskać charakterystyczne boskie brzmienie.
Co słychać po brzmieniu.

Re: Kartka z kalendarza

: 10 lut 2018, 12:27
autor: Cham Solo
Pingwinka pisze:
Cham Solo pisze:
Pingwinka pisze:widocznie smith zwiał z zespołu bo nie mógł słuchać bulgoczącego blaze'a. a i harris prędko się zorientował, że z tym panem na wokalu daleko nie pociągną i prawie rozwiązał zespół.


no szkoda, że jednak tego nie zrobił :mrgreen:

owszem zrobił.
ale menadżer postanowił, że zanim przekaże tę wiadomość opinii publicznej to spróbuje najpierw ściągnąć z powrotem dickinsona i smith'a. i się udało.


no to tym bardziej szkoda. a mogli sobie siedzieć na zasłużonej emeryturze ze statusem legendy i powszechnie szanowanego zespołu, zamiast się coraz bardziej kompromitować.

Re: Kartka z kalendarza

: 10 lut 2018, 12:31
autor: Cham Solo
Suchy Wilk pisze:charakterystyczne boskie brzmienie.


Obrazek

Re: Kartka z kalendarza

: 10 lut 2018, 13:13
autor: Pingwinka
Cham Solo pisze:no to tym bardziej szkoda. a mogli sobie siedzieć na zasłużonej emeryturze ze statusem legendy i powszechnie szanowanego zespołu, zamiast się coraz bardziej kompromitować.

a wiesz, że nie wiem na jakim etapie kompromitacji są. zatrzymałam się na amolad czyli jakieś 12 lat temu.
po powrocie dikinsona popełnili dwie bardzo dobre płyty wg mnie.