Strona 2 z 4

Re: Koncerty

: 12 sie 2019, 19:39
autor: Popcio
już za parę dni otwarcie sympatycznego spędu w cieszanowie.



niestety, wyjszło tak, że będę tylko w sobotę i ominą mnie m.in. koniec świata, ksu i acidzi.
z drugiej strony, może to i dobrze. człowiek przez całe życie nie ma dwudziestu lat i obecnie dwudniowego maratonu z darciem mordy, skakaniem i machaniem łbem mógłby nie zdzierżyć kondycyjnie.

Re: Koncerty

: 12 sie 2019, 20:30
autor: Cham Solo
ominą mnie m.in. koniec świata, ksu i acidzi


no to tyle dobrego cię ominie... ;)

Re: Koncerty

: 13 sie 2019, 18:11
autor: Popcio
no, przecież mówię.
ksu i kwasożłopy, to praktycznie zawsze gwarancja dobrej zabawy na plenerówie. natomiast koniec świata od dawna chciałem zobaczyć na żywo.

Re: Koncerty

: 13 sie 2019, 22:24
autor: Pingwinka
Popcio pisze:na dużej scenie pośród wszędzie wpychającej się padaki typu chylińska

nie taka znowu padaka


Re: Koncerty

: 14 sie 2019, 16:53
autor: Popcio
powiedziałaby se w końcu dość. :roll:

Re: Koncerty

: 17 sie 2019, 16:47
autor: Popcio
Pozdro z cieszanowa. Na scenie produkują się jacyś ukraińscy pałermetalowcy. Popijam bezalkohola w oczekiwaniu na Armię.

Re: Koncerty

: 17 sie 2019, 18:01
autor: Pingwinka
Pozdro z plaży, popijam szampana.

Re: Koncerty

: 18 sie 2019, 12:15
autor: Popcio
to pochwal się tą opalenizną.

Re: Koncerty

: 18 sie 2019, 12:37
autor: Popcio
krótka relacja z soboty na jubileuszowym festiwalu w cieszanowie, w celu upamiętnienia.

bramki otwarte o 15:30. przy wejściu każdy obowiązkowo zmacany przez młodych ludzików z obsługi, czy aby nie wnosi bomby, gnata, czy innego niebezpiecznego przedmiotu.
i tu mała uwaga - skoro już wśród obmacujących były dziewuszki, to chyba naturalniej byłoby, gdyby to one sprawdzały facetów, a nie typ typa a typeska typeskę, jak to miało miejsce. ;) na szczęście na tym wątek lbgt się wyczerpał.
o godz 16 na scenie zainstalowali się laureaci ubiegłorocznego konkursu z małej sceny - zanana mi już ze zwierzyńca tyska klaustrofobia. chłopaki pograli ze 20 minut, tłumów pod scenę nie zwabili, zresztą podobnie jak występujący po nich ukraińcy z exact division
poważne granie zaczęło się kwadrans po 17 od koncertu armii. konfenansjer z rozbrajającą szczerością powiedział, że taka kapela powinna grać o 21, ale "nie wszyscy pasażerowie zmieszczą się na miejscu obok kierowcy". no, bez kitu. to kto jak nie armia ma siedzieć obok kierowcy? nawet jakaś luxtorpeda zasłużyła na bardziej klimatyczną scenografię? czym?
w każdym razie ekipa budzyńskiego udowodniła, że jest w formie. w ciągu godzinnego występu elegancko odegrali sporą część "legendy", jeden kawałek z "trio dante" i niestety ze trzy z późniejszych, już jawnie sekciarskich płyt. zabrakło natomiast "aguirre" czy "saluto" z debiutu.

dezerter jak to dezerter, słońcem na niebie się nie przejął i zagrał kapitalny koncert z cyklu greatest hits + 2 kawałki z ostaniej ep-ki. widać i słychać, że
grają nie dla kasy, tylko z czystej pasji. pod sceną wspólna zabawa i skandowanie trzech pokoleń słuchaczy. obok mnie po lewej pogo z udziałem kilku panów pod pięćdziesiątkę, a po prawej mój rówieśnik z tańczącą 10-letnią na oko córką i parę lat starszym synem śpiewającym z resztą publiki refren "ostatniej chwili".
no i jacek chrzanowski z hey-a na basie, to jednak dla dezertera wartość dodana. na żywo słychać jak kumatą sekcję rytmiczną stanowią z grabowskim.

po dezerterze pod sceną wymiana publiki z punkowej na studenciaków, ministrantów i innych dziwnych ludzi słuchających luxtorpedy. czyli dla mnie właściwa pora na zwiedzenie lokalnych stoisk z pamiątkami i z żarciem.
wróciłem w okolicę sceny na ostatnie fragmenty luxtorpedy, gdy kapela robiła publikę w konia pierwszymi taktami "taty dilera" z repertuaru knż, a litza tradycyjnie pierdzielił wykłady o zdolnościach reprodukcyjnych swoich i swego potomstwa.

przed koncertem pidżamy całkowitej wymiany publiki nie było. chyba tylko ministranci zmyli się w popłochu spod sceny, zastąpieni nielicznymi załogantami, pamiętającymi pewnie pierwsze jarociny oraz mrowiem przeciskających się do przodu egzaltowanych nastolatek z dymiącymi szlugami między palcami.
obie grupy spotkał pewnie lekki zawód, bo z najstarszych płyt pidżama zagrała tylko "gnijącą modelkę w taxi" i "pasażera" na bis, a tematu strachów na lachy w ogóle nie było. była natomiast obietnica wydania we wrześniu nowego longplaya oraz cały zestaw pidżamowych szlagierów i doskonała zabawa wielotysięcznej publiki. grabaż na końcu wyraźnie zadowolony, bo tego wieczoru najbardziej fałszujący wokalista w polsce ewidentnie się przyłożył i koncertu nie położył.

na dubiozę i vadera już nie zostałem, ale i tak warto było się na ten wschodni łutstok wybrać, bo organizacja sprawna, a atmosfera bardzo pozytywna. no i brak owsiaka +1 do wartości. za rok spróbuję w szerszym zakresie.

Re: Koncerty

: 18 sie 2019, 20:13
autor: Popcio
Popcio pisze:no i brak owsiaka +1 do wartości.


ech, zapędziłem się :roll:

Re: Koncerty

: 20 sie 2019, 17:21
autor: Pingwinka
ale przesz Cham w temacie polityka i wydarzenia wyraźnie napisał, że na pomorzu 20 stopni i przelotne opady, to jaką ty byś chciał opaleniznę :?

swoją drogą - szczerze nie znoszę pidżamy porno a strachów na lachy jeszcze bardziej

Re: Koncerty

: 20 sie 2019, 17:59
autor: Cham Solo
byłaś nad morzem? to trzeba teraz znowu przeliczyć wszystkie foki w Bałtyku :?

Re: Koncerty

: 20 sie 2019, 18:43
autor: Pingwinka
byłam :D ale nie porwałam żadnej foki tym razem :D a nie, jedna jest na magnesiku :roll:

Re: Koncerty

: 20 sie 2019, 18:59
autor: Popcio
Pingwinka pisze:swoją drogą - szczerze nie znoszę pidżamy porno a strachów na lachy jeszcze bardziej

spoko, gdybym był szanującą się dziewczyną, to pewnie też bym nie znosił

Re: Koncerty

: 22 sie 2019, 18:41
autor: Popcio
panowie z mety znowu kowerneli sobie na koncercie polską piosenkę.

tym razem nie autorstwa fajansiarzy z dżemu, tylko niemena, więc na polu gustu jakiś progres jest, acz wykonawczo nie przyłożyli się zanadto.

Re: Koncerty

: 25 sie 2019, 11:03
autor: Popcio
a tymczasem wczoraj na święcie piwa...


:D

Re: Koncerty

: 04 wrz 2019, 18:37
autor: Popcio

Re: Koncerty

: 02 paź 2019, 20:57
autor: Popcio
nie wypowiadam się o muzyce, ale powiem tyle:
w lutym slipknot w łodzi
https://www.facebook.com/events/atlas-a ... 363047942/
jeżeli przed zniknięciem ze sprzedaży biletów zdążę oswoić się z myślą, że supportem będzie behemoth, to jadę.

Re: Koncerty

: 03 paź 2019, 16:10
autor: Pingwinka
Popcio pisze:a tymczasem wczoraj na święcie piwa...


:D

wciąż nie rozumiem czemu jarasz się połączeniem helloween z edguyem.

Re: Koncerty

: 03 paź 2019, 17:14
autor: Popcio
dlatemu, że bardzo cenię sobie błyskotliwy pastisz. tłumaczyłem już solowi - nie uważałaś.
gdyby do tej nuty typ wyśpiewywał z przejęciem siermiężne pierdoły, które produkują tekściarze helloween i edgeja, to z zażenowania nawet łbem bym do tego nie zamachał.
chociaż elołinom muszę oddać to, że momentami byli tak pocieszni w tym co nagrywali, że nawet zdarzało mi się posłuchać, oczywiście na zasadzie czytania radosnej twórczości mistrza katedry z fw.
następnym razem spytaj od razu, zamiast gryźć się przez miesiąc z taką zagadką ;) .