LATA 80' - oraz rzeczy podobne i przypominające ;)

[Suchy Wilk]

Nie no, jasne, stał się popularny jak Madonna i MJ. Zapomniałem, że grasują tu hipsterzy od dziecka śledzący losy i sprzedaż każdego grajka jak Kalle Wasp boxoffisy blockbusterów. Ja pamiętam właśnie lata 90-te (Cham musi kłamać o swoich wiecznych 33 latach, jeśli pamięta wcześniejsze), kiedy to dla zwykłych słuchaczy w Polsce był pałętającym się jeszcze po mtv niezbyt udanym projektem, któremu na wyrost dano pseudo "Idol" - a dodam, że nigdy nie chciałem słuchać żadnej Nirvany.

Swoją drogą, nie powinienem odpowiadać osobie, która nie jest dziewczyną, a słucha Billy'ego Idola.

[Cham Solo]

dziwaczne porównanie. wymieniłeś chyba najbardziej znanych wokalistów w historii muzyki pop, a do nich chyba nawet ta wspomniana Gaga miała pewnie daleko. natomiast pomiędzy tym była jeszcze plejada naprawdę popularnych wokalistów i zespolików, którzy wtedy robili sporą karierę i Idol taką właśnie postacią był. popatrz sobie na to ile jego kawałków wylądowało przez lata na wszelakich ścieżkach dźwiękowych, poczytaj wspominkowy artykuły z tamtych czasów, albo chociaż zapuść jakiekolwiek radio z muzyką rockową - do dziś grają (i to bardzo często) jego kawałki. może z perspektywy europy nie było to tak widoczne, ale gość jak najbardziej miał tam swój moment i nie ma co tego negować.

bez sensu. przecież napisałem, że tych bardziej dziewczyńskich kawałków, jak eyes without a face nie lubię, a w reszcie nie widzę nic kontrowersyjnego. wiem, że często tu sobie piszemy o "muzyce dla dziewczyn", ale Billy Idol? dziwny jesteś...

[Tutti]

No Billy jest oblesny w teledyskach. Jednak te kilka piosenek uwielbiam , mam cala plyte od taty (wiem juz czego sie z nia latwo rozstal xD)

[Suchy Wilk]

Dosyć tych obleśności w temacie o najpiękniejszych latach ludzkości.

Na odtrutkę mój ulubiony teledysk Patsy Kensit - raczej ze względu na walory wideo, niż audio
(no dobra, zdecydowanie ze względu na walory wideo;)

[Suchy Wilk]

z okazji zamachu najfajniejsza piosenka o Manchesterze - released in 1990, ale ewidentnie jeszcze klimat eighties
(tylko kawałek i troszku słaba jakość, ale za to z teledyskiem, można w necie znaleźć lepszą jakość i całość)

[Popcio]

pewnie było, ale wrzucam, bo ostatnio ten kawałek przeżywa chyba drugą młodość w jednej z muzycznych telewizji.

[Rara_Avis]

[Suchy Wilk]

Powrócił na YT długo zaginiony jeden z moich ulubionych polskich teledysków z lat '80. Nagrywane w Victorii (dziś Sofitel), jak zresztą wiele rzeczy w PRL - m.in. liczne Borewicze. Ówczesny powiew luksusu, tu w wersji od kuchni:



Przez wiele lat go brakowało, była tylko również fajna wersja TV (to z kolei nagrywano w Intraco, jednym z pierwszych polskich wieżowców)






Jak zawsze mówię, polski synthpop to była potęga, tutaj jeszcze nieznane mi niedawne odkrycie z lat 80-tych - o prześladowaniu futrzaków w PRL