Najfajowsze ekranizacje czytadeł nakręcone w latach 80 i 90

[Vesper Lynd]

"Utalentowany pan Ripley" Patricii Highsmith

[Heriotza]

A tam 80' i 90', najlepsza ekranizacja to "Igrzyska smierci".

równie dobrze mogłabyś kuzynko napisać, że 'Twilight'.

Twilight to całkiem spoko ekranizacja, tyle że głupiej książki.

[Liseł]

A tutaj zanim bourne stał się popularny

[Liseł]

Glenn absolutnie uwielbiam , choć mężczyznom ciężko na nią patrzeć (w każdym razie mojemu, i tacie mojemu też),

Piękny z niej mężczyzna.
Serio z wyglądu to nawet Meryl Streep jest ładniejsza....

[Heriotza]

"Ojciec Chrzestny" tylko, że z 70'.

[Popcio]

A tam 80' i 90', najlepsza ekranizacja to "Igrzyska smierci".

równie dobrze mogłabyś kuzynko napisać, że 'Twilight'.

Twilight to całkiem spoko ekranizacja, tyle że głupiej książki.

jeżeli film jest "całkiem spoko", to aż strach pomyśleć jak gupi jest pierwowzór literacki.

[Filmanka]

A tam 80' i 90', najlepsza ekranizacja to "Igrzyska smierci".

równie dobrze mogłabyś kuzynko napisać, że 'Twilight'.

Twilight to całkiem spoko ekranizacja, tyle że głupiej książki.

Fakt. Ja po serii Charlaine Harris (Czysta Krew) rozsmakowałam się w wampirzych harlekinach, tu południowy klimacik szczególnie mi się wpasowywał w upalne, leniwe, letnie dni spędzane na działce. I tak jak skończyłam wydane części Czystej, sięgnęłam bo Zmierzch i poległam chyba na pierwszym rozdziale, nie dość że durne to jeszcze fatalnie napisane, zupełnie nie kumam fenomenu. Próbowałaś to czytać?

[Suchy Wilk]

sięgnęłam bo Zmierzch i poległam chyba na pierwszym rozdziale, nie dość że durne to jeszcze fatalnie napisane, zupełnie nie kumam fenomenu. Próbowałaś to czytać? :D

Ja kiedyś musiałem przeczytać I część, to nie jest głupie, to nie jest słabe, to jest po prostu grafomania.
I film podobnie

[Heriotza]

Ale walka dwóch wampirzych gangów ci się podobała, że ją kilka razy wklejałeś.

[Vesper Lynd]

Ja się wychowałam na wampirach bezromansowych czyli Kronikach wampirzych i Buffy - The Slayer.

[Filmanka]

Ja się wychowałam na wampirach bezromansowych czyli Kronikach wampirzych i Buffy - The Slayer.

W Buffy był wątek romantyczny wampir-pogromca W buffy były super wampiry, bo były paskudne, nawet ten jej lowelasek jak się wkurzył to był upiorny Ja jednak jestem fanką serii Czystej

[Popcio]

Ja się wychowałam na wampirach bezromansowych czyli Kronikach wampirzych i Buffy - The Slayer.

to bardzo niedobrze, bo te romansowe były jednak najlepsze

przyznaję, że książki nie widziałem na oczy, ale film wyborny.

[Vesper Lynd]

W Buffy był wątek romantyczny wampir-pogromca W buffy były super wampiry, bo były paskudne, nawet ten jej lowelasek jak się wkurzył to był upiorny Ja jednak jestem fanką serii Czystej

No właśnie w Buffy praktycznie nie było wątku romansowego, bo na szczęście Angel szybko zamienił się w Angelusa, najbardziej zayebisty czarny charakter ever, potem już do tego wątku z romansem nie powrócono. I właśnie to lubiłam w tej serii, że wampiry były naprawdę wredne xd

[Suchy Wilk]

Ale walka dwóch wampirzych gangów ci się podobała, że ją kilka razy wklejałeś.

jako świetna parodia ;D
(nawet nie oglądałem tego odcinka).

[Liseł]

Najlepsze wampirzy serial to były więzy krwi zaś w buffy wampiry były tylko jednym z wątków

[Suchy Wilk]

'Więzy krwi', ale te http://www.filmweb.pl/serial/Wi%C4%99zy ... 996-107115

[Liseł]

Oczywiście że te.

[Popcio]

daniel craig w roli apartheidowej kanalii - bezcenne