Game of Thrones

[Heriotza]

[Suchy Wilk]

[Rara_Avis]

nie wiem,co w nim widzicie

[Estramaduras]

[Heriotza]

http://www.antyradio.pl/Film/Duperele/F ... tron-17462
GoT okiem fizyka

[Suchy Wilk]

Fizyka smoków jest całkiem niezła (szczególnie, że to nie żadne smoki, tylko wiwerny, smoki jak powszechnie wiadomo nie istnieją),
fizyka i prawdopodobieństwo całej reszty (o psychologicznym nie wspominając) - ostatnio totalnie skopane.



Fajnie by było

[Suchy Wilk]

gdyby GoT była anime

[Raedwald]

Szaleję na punkcie Ygritte. Z niewiadomych powodów jest tu uważana za brzydką czego nie rozumiem:

[Decepticon]

GoT sezon 8, uwaga spojler !!!!

3000 ściągnięć na torrentach, 40 lików na deviantart, dużo pozytywnych komentarzy na forach graficznych.

[Raedwald]

Moim ulubionym bohaterem Gry jest Ramsay Bolton/Snow. Chłopak jest pełen humoru i lubi (A
raczej lubił ) robić to co lubi. Było mi szkoda jak wredna Sansa oddała go jego pieskom na pożarcie. Wolałbym aby to on to zrobił z nimi jak obiecywał. Gdyby jednak wygrał Bitwę Bękartów (A było blisko. Okazał się świetnym wodzem ale nie przewidział niestety odsieczy która uderzyła na jego tyły. Za błędy się płaci ) to tak było. Serial ze zwycięskim Boltonem byłby ciekawszy. Nie znoszę natomiast Jona. Jest mdły i gra słabo.

[Vesper Lynd]

Jakoś zupełnie mnie nie dziwi, że twoją ulubioną postacią jest zwyrodnialec, sadysta i zboczeniec.

[Raedwald]

Jakoś zupełnie mnie nie dziwi, że twoją ulubioną postacią jest zwyrodnialec, sadysta i zboczeniec.

Ej tak od razu zwyrodnialec, sadysta i zboczeniec. Po prostu rozrywkowy chłopak. Poza tym ta rola jest doskonale odegrana i za to cenię tego aktora w GOT.

[Raedwald]

Scena z kiełbaską należy do moich ulubionych cen serialu. Lordowi Boltonowi nie można odmówić fajnego poczucia humoru. Jego humor jest akurat w moim guście.

[Liseł]

Gorsza kopia king Joffa

[Raedwald]

Gorsza kopia king Joffa

Lepsza wersja. Król Joff był tępym i zadufanym w sobie kretynem bez grama inteligencji i odwagi a nawet bez poczucia humoru czego o Ramsayu nie można powiedzieć. Bolton jest dobrym wojownikiem o fajnym poczuciu humoru. Król był co najwyżej irytujący choć aktor który go grał grał rolę irytującego rozwydrzonego bachora w sposób doskonały i brawa dla niego.

[Suchy Wilk]

Scena z kiełbaską należy do moich ulubionych cen serialu. Lordowi Boltonowi nie można odmówić fajnego poczucia humoru. Jego humor jest akurat w moim guście.

Jakoś zupełnie mnie nie dziwi, że twoją ulubioną postacią jest zwyrodnialec, sadysta i zboczeniec, a wzorem poczucia humoru knajackie popisy aktora (bo u Martina tego chyba nie było) na poziomie upośledzonej gimbazy.

[Raedwald]

Scena z kiełbaską należy do moich ulubionych cen serialu. Lordowi Boltonowi nie można odmówić fajnego poczucia humoru. Jego humor jest akurat w moim guście.

Jakoś zupełnie mnie nie dziwi, że twoją ulubioną postacią jest zwyrodnialec, sadysta i zboczeniec, a wzorem poczucia humoru knajackie popisy aktora (bo u Martina tego chyba nie było) na poziomie upośledzonej gimbazy.

Nie zgodzę się co do knajackich popisów. To bardzo śmieszna scena. Ramsay istotnie miał dość nieortodoksyjnie rozrywki ale po co zaraz obrażać i wyzywać od jakiś sadystów ? Bardziej dziwię się że jego ojciec który znał zasady panujące w Siedmiu Królestwach nie przewidział że jego nowe dziecko będzie dla Ramsaya zagrożeniem i ten spróbuje wywalczyć sobie prawo do dziedzictwa rodu. Przecież stary Bolton nie był głupi i znał swego syna. Ponoć scenariusz jest konsultowany z Martinem więc scena z kiełbaską musiała być przez Martina zaakceptowana.

[Suchy Wilk]

Scena z kiełbaską należy do moich ulubionych cen serialu. Lordowi Boltonowi nie można odmówić fajnego poczucia humoru. Jego humor jest akurat w moim guście.

Jakoś zupełnie mnie nie dziwi, że twoją ulubioną postacią jest zwyrodnialec, sadysta i zboczeniec, a wzorem poczucia humoru knajackie popisy aktora (bo u Martina tego chyba nie było) na poziomie upośledzonej gimbazy.

Nie zgodzę się co do knajackich popisów. To bardzo śmieszna scena. Ramsay istotnie miał dość nieortodoksyjnie rozrywki ale po co zaraz obrażać i wyzywać od jakiś sadystów ? Bardziej dziwię się że jego ojciec który znał zasady panujące w Siedmiu Królestwach nie przewidział że jego nowe dziecko będzie dla Ramsaya zagrożeniem i ten spróbuje wywalczyć sobie prawo do dziedzictwa rodu. Przecież stary Bolton nie był głupi i znał swego syna. Ponoć scenariusz jest konsultowany z Martinem więc scena z kiełbaską musiała być przez Martina zaakceptowana.

1. Zacznij się leczyć, to jeden z najgorszych zwyrodnialców w historii literatury, Joffrey był przy nim niewinnym skautem (naprawdę i dosłownie).
2. Z Martinem konsultowano sens, nie szczegółowe rozwiązania z każdej minuty (oprócz 2-3 odcinków które sam napisał) - acz to i sensu się nie trzyma, bo książkowy Ramsay nie był taki. W serialu w sumie pokazany jest lajtowo i momentami niepoważnie. Żenada.
3. Stary Bolton kontrolował młodego m.in. za pomocą swoich wiernych ludzi, widocznie młodemu po jakimś czasie udało się to rozgryźć i obejść. Nie wiadomo jeszcze jak Martin to rozwiązał, w serialu wyszło tradycyjnie bez sensu.

[Raedwald]

Jakoś zupełnie mnie nie dziwi, że twoją ulubioną postacią jest zwyrodnialec, sadysta i zboczeniec, a wzorem poczucia humoru knajackie popisy aktora (bo u Martina tego chyba nie było) na poziomie upośledzonej gimbazy.

Nie zgodzę się co do knajackich popisów. To bardzo śmieszna scena. Ramsay istotnie miał dość nieortodoksyjnie rozrywki ale po co zaraz obrażać i wyzywać od jakiś sadystów ? Bardziej dziwię się że jego ojciec który znał zasady panujące w Siedmiu Królestwach nie przewidział że jego nowe dziecko będzie dla Ramsaya zagrożeniem i ten spróbuje wywalczyć sobie prawo do dziedzictwa rodu. Przecież stary Bolton nie był głupi i znał swego syna. Ponoć scenariusz jest konsultowany z Martinem więc scena z kiełbaską musiała być przez Martina zaakceptowana.

1. Zacznij się leczyć, to jeden z najgorszych zwyrodnialców w historii literatury, Joffrey był przy nim niewinnym skautem (naprawdę i dosłownie).
2. Z Martinem konsultowano sens, nie szczegółowe rozwiązania z każdej minuty (oprócz 2-3 odcinków które sam napisał) - acz to i sensu się nie trzyma, bo książkowy Ramsay nie był taki. W serialu w sumie pokazany jest lajtowo i momentami niepoważnie. Żenada.
3. Stary Bolton kontrolował młodego m.in. za pomocą swoich wiernych ludzi, widocznie młodemu po jakimś czasie udało się to rozgryźć i obejść. Nie wiadomo jeszcze jak Martin to rozwiązał, w serialu wyszło tradycyjnie bez sensu.

1 Zgadzam się że jego rozrywki były cokolwiek brutalne ale właśnie dlatego jest fajny. Dobrzy (Z założenia ) bohaterowie Gry o Tron należą do najnudniejszych i najgorzej odegranych w serialu bohaterów sagi. Nie twierdzę że Ramsay jest jakimś aniołkiem ale przynajmniej jest ciekawą postacią z niebanalnymi pomysłami. Na Dankę i Jona nie da się wręcz patrzeć.
2 Właśnie za to cenię postać Ramsaya w serialu. Przynajmniej nie jest ponurakiem. Jego żarty dokładnie wpasowują się w mój gust (:
3 Nie wiem jak to rozwiązano w książce. W serialu stary Bolton obwieścił Ramsayowi ''radosną'' wiadomość o braciszku a Ramsay natychmiast zabił ojca. Jak na politycznego wyjadacza stary Bolton w tej scenie okazał głupotę. Mógł przewidzieć że po takiej wieści nawet bękart dużo mniej pokręcony od Ramsaya mógłby próbować zabić ojca bo taka reakcja młodego Boltona była oczywista nawet gdyby nie był psychopatą. Stary Bolton mógł się przecież otoczyć jakaś strażą i potem dopiero powiedzieć swojemu bękartowi o narodzinach konkurenta do władzy.

[Raedwald]

Drugi mój ulubiony bohater sagi czyli lord Walder Frey. Zorganizował najlepsze wesele w historii Westeros (: