Estramaduras pisze:Rara_Avis pisze:wszem i wobec oznajmiam, że nie powrócę do Miasteczka...na ta decyzję złożyło się kilka spraw...nie będę o tym pisac,powiem tylko krótko-są rzeczy,których nie powinno się łączyć ze sobą(i nie mówię o używkach;p)..o ile powtórka dwóch starych sezonów wprowadziła mnie w błogi stan i pozwoliła raz jeszcze wniknąc w ludzkie,bardzo pozytywne przesłanie ...a nawet skłonić do pewnej refleksji,która miała moc budująca,pokrzepiającą i bardzo pozytywną(bo film odbieram jako afirmację dobra i duchowości...)o tyle sezon trzeci nie wywołuje nic....jednak to NIC mnie przeraziło...zapadłam w dziwny sen na jawie,który mnie zupełnie oderwał od rzeczywistości i spowodował pustkę w głowie. Nie jestem pewna,czy mnie rozumiecie,ale nieważne, jednak pustka(poczucie pustki takiej prawdziwej pustki-jakby żyliście w próżni) jest gorsza od strachu Nie wiem,jakie są wasze odczucia,ale ja nie obejrzę już następnych odcinków.Nie wiem,co jest z Lynchem,ale myślę,że On wie...jakkolwiek to dziwacznie brzmi,ja ta pustkę poczułam i jedyne co mogłam zrobić,żeby się w niej nie zatracić-to (nieistotne,czy się będziecie śmiac,czy nie,to nie ma dla mnie znaczenia)była prośba o pomoc do Boga. Nie wiem,kiedy zasnęłam,ale to trwało- obudziłam się i było wszystko dobrze.
Odpuściłam
A do którego odcinka doszłaś?
do drugiego długiego,czyli czwartego...
odezwę się,jednak teraz uciekam,bo mam prace do zrobienia,a jutro nie poczeka...
pa pa ))
ps. o TP nie będe już rozmawiac, za to fajnie się czyta Sekrety(wreszcie mi zwrócono...)
a że ostatnio oszalałam na punkcie świec i kominków...także nastrój mam fantastyczny do takiej lektury!:))