Zakładamy klub filmowy ?

[Tutti]

Czyli to idz i pacz?

Czyli dogrywa sie palacz z komedią, ja sie waham bo zaczynam mieć uczulenie na to co francuskie ale czechosłowacki horror z lat 60-tych brzmi aż za bardzo creepy.

Brzmi idealnie

[Vesper Lynd]

Aha, spoko.

[Heriotza]

No cóż jeśli nie przejdzie to polecę w następnym tygodniu a jeśli przejdzie to zaproponuje inny film wojenny.

W następnym chyba Kinia poleca?

i niech następny koniecznie zrobi ankietę.

[Liseł]

No cóż jeśli nie przejdzie to polecę w następnym tygodniu a jeśli przejdzie to zaproponuje inny film wojenny.

W następnym chyba Kinia poleca?

i niech następny koniecznie zrobi ankietę.

Taka cicha i spokojna że no zapomniałem o niej xDD

Dobra głosuje na palacza, nawet jeśli Wilk zagłosuje na komedie to Larii powiedziała że w przypadku remisu głosuje na palacza.

[kingaagut]

Widzę, że mnie Popcio z klubu już wyrugował, chwilowa niedyspozycja i życiowa ułomność zmusiła mnie do przerwy, a tu od razu wek z klubu gutkowska! No wiesz!?

niech zgadnę - złamałaś nogę podczas brawurowej sesji nordic walkingu i nie miałaś jak pójść do banku, by opłacić fakturę za neta?

Nordic walking jest dla babuszek, ewoluowałam

[Tutti]

Jupi

[Suchy Wilk]

Kiedy się zaczyna to arcydzieło? Bo oglądam już pół godziny i nie mogę dostrzec?

Obejrzałaś cały? Najlepsza jest końcówka. Z "Idź i patrz" jest jeden problem... a w sumie dwa.

Pierwszy to za dużo udziwnień i freaków na kilometr kwadratowy. Owszem, to jest "wojna oczami dziecka", sceny bombardowań, walk, pacyfikacji wsi, są przedstawione jako widziane oczami 14-latka, chore pandemonium - i to jest udane, w tym tkwi siła filmu.
Jednak ukazywane jest tak również wszystko inne od samego początku. Kolega w pierwszych scenach nie może być normalny, Głasza musi być zakręcona jak słoik korniszonów, partyzanci porąbani jak drewno w tartaku, podobnie towarzystwo niosące kukłę Hitlera wykonaną z czaszki, a jeszcze dochodzą zawodzące białoruskie baby i ciągłe dziwne odgłosy wydawane przez bohaterów.
To z kolei osłabia siłę filmu, dziwna lub surrealistyczna wydaje się całość ich egzystencji, a nie tylko wojna - jak w zamyśle.

Po drugie, co wzmacnia zły efekt powyżej, za dużo turpizmu. Jest on wskazany w scenach ucieczek i masakr, ale bohaterowie nie musieli się bez przerwy taplać w wodzie, błocie, czy brudzie. Chałupy na białoruskiej wsi były drewniane i biedne, ale niekoniecznie takie stare i rozsypujące się, zarośnięte zielskiem, w wielu scenach bez firanek w oknach, obrusów na stołach itp. - ewidentnie w latach '80 filmowano w jakiejś opuszczonej ruskiej wiosce, tymczasem dopóki żyli w nich ludzie (liczni i młodzi), wyglądało to jednak lepiej, a wiele z tych drewnianych domów musiało być przecież nowych; ludzie normalnie je budowali i w nich mieszkali. Szczególnie że tradycyjna wieś małoruska i tak uchodziła za zamożną (sytą) w porównaniu z wielkoruską i wprowadzanymi kołchozami.

[Suchy Wilk]

No to oglądamy film o nietolerancji wobec zombie pod oryginalnym czeskim tytułem : "Spałować martvola"
http://www.filmweb.pl/film/Palacz+zw%C5 ... 968-106296

[Larisa]

Niedyspozycja sekretna.

Jaka tam sekretna.
Niemniej cieszymy się, że już łapki przestały boleć, po tym jak w naszym pięknym kraju własnoręcznie wycięłaś pewien lasek w pień

[Liseł]

Widzę, że mnie Popcio z klubu już wyrugował, chwilowa niedyspozycja i życiowa ułomność zmusiła mnie do przerwy, a tu od razu wek z klubu gutkowska! No wiesz!?

niech zgadnę - złamałaś nogę podczas brawurowej sesji nordic walkingu i nie miałaś jak pójść do banku, by opłacić fakturę za neta?

Nordic walking jest dla babuszek, ewoluowałam

Teraz wspinacza wysokogórska ? Na Elbrusie byłaś ?

[Vesper Lynd]

Pierwszy to za dużo udziwnień i freaków na kilometr kwadratowy. Owszem, to jest "wojna oczami dziecka", sceny bombardowań, walk, pacyfikacji wsi, są przedstawione jako widziane oczami 14-latka, chore pandemonium - i to jest udane, w tym tkwi siła filmu.
Jednak ukazywane jest tak również wszystko inne od samego początku. Kolega w pierwszych scenach nie może być normalny, Głasza musi być zakręcona jak słoik korniszonów, partyzanci porąbani jak drewno w tartaku, podobnie towarzystwo niosące kukłę Hitlera wykonaną z czaszki, a jeszcze dochodzą zawodzące białoruskie baby i ciągłe dziwne odgłosy wydawane przez bohaterów.
To z kolei osłabia siłę filmu, dziwna lub surrealistyczna wydaje się całość ich egzystencji, a nie tylko wojna - jak w zamyśle.

Brzmi zajebiście, muszę obejrzeć razem z Palaczem.

[Heriotza]

Kiedy się zaczyna to arcydzieło? Bo oglądam już pół godziny i nie mogę dostrzec?

Obejrzałaś cały? Najlepsza jest końcówka. Z "Idź i patrz" jest jeden problem... a w sumie dwa.

Nie obejrzałam, tego nie dam rady obejrzeć na raz. Te pierwsze pół godziny jest okropnie nudne. UWAGA SPOILER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dotarłam do tego momentu jak Florka idzie przez bagno i beczy, bo go nie wzięli na akcję, i jeszcze dowódca kazał mu się zamienić na buty z takim dziadkiem, bo dziadek miał rozlatujące się buty, a Florka całkiem dobre, i skoro nie szedł z nimi, to mu były niepotrzebne. No to idzie przez bagno i beczy i spotyka laskę, która też beczy. I tak beczą oboje, potem Florka zdejmuje te rozpadające się buty i wylewa z nich wodę, chociaż one były dziurawe jak durszlak i woda powinna z nich sama wylecieć. I potem zaczyna się śmiać i płakać na przemian, normalne jakby miał zaburzoną równowagę hormonalną niczym baba w ciąży i ta laska też zaczyna się śmiać, Florka do niej podchodzi, cześć maleńka, gadka szmatka, a ta go obraża niczym szajbuś forumowiczów na filmwebie i jeszcze wieszczy niczym córka Priama. Do tego momentu widziałam, ale interesująco się zapowiada ten szkielet Hitlera, czyli się film rozkręci, mam nadzieję.

[Suchy Wilk]

Kiedy się zaczyna to arcydzieło? Bo oglądam już pół godziny i nie mogę dostrzec?

Obejrzałaś cały? Najlepsza jest końcówka. Z "Idź i patrz" jest jeden problem... a w sumie dwa.

Nie obejrzałam, tego nie dam rady obejrzeć na raz. Te pierwsze pół godziny jest okropnie nudne. UWAGA SPOILER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dotarłam do tego momentu jak Florka idzie przez bagno i beczy, bo go nie wzięli na akcję, i jeszcze dowódca kazał mu się zamienić na buty z takim dziadkiem, bo dziadek miał rozlatujące się buty, a Florka całkiem dobre, i skoro nie szedł z nimi, to mu były niepotrzebne. No to idzie przez bagno i beczy i spotyka laskę, która też beczy. I tak beczą oboje, potem Florka zdejmuje te rozpadające się buty i wylewa z nich wodę, chociaż one były dziurawe jak durszlak i woda powinna z nich sama wylecieć. I potem zaczyna się śmiać i płakać na przemian, normalne jakby miał zaburzoną równowagę hormonalną niczym baba w ciąży i ta laska też zaczyna się śmiać, Florka do niej podchodzi, cześć maleńka, gadka szmatka, a ta go obraża niczym szajbuś forumowiczów na filmwebie i jeszcze wieszczy niczym córka Priama. Do tego momentu widziałam, ale interesująco się zapowiada ten szkielet Hitlera, czyli się film rozkręci, mam nadzieję.

Jeśli chodzi o łażenie po bagnach i ogólnie taplanie się w brudnej wodzie, to dalej będzie gorzej.
Może onuce trochę uszczelniły te buty, pamiętasz, matka dała mu na drogę onuce po ojcu? Pewnie najcenniejszą rzecz w domu ;)

To jesteś w momencie, kiedy zaraz nadleci taki dziwny samolot (w istocie zwiadowczy Fockewulf), zawsze gdy nadlatuje w filmie zaczyna się rozpier*** - to taki mem.
BTW, laska jest zakochana w dowódcy partyzantów i dlatego spazmuje i mówi do Florka, że on jej nie dostrzega, czy jakoś tak.


Vesper - Raczej się zawiedziesz. Połowa filmu to brud, bieda i świry, dopiero druga jest lepsza, za to strasznie antyniemiecka. Mniej więcej odkąd ginie biedna krówka.

[Heriotza]

Pewnie że pamiętam onuce po ojcu. I że matka dała mu siekierę, żeby zabił siostry bliźniaczki też pamiętam. Nie rozumiem czemu jeden z tych ruskich, co przyszli po Florkę wyglądał jak Niemiec i czemu czekali aż chłopi zaczną wyprowadzać bydło?

[Suchy Wilk]

Udawali przed wsią, że to Niemcy go zabierają na roboty, żeby nie było wiadomo że poszedł do partyzantki. Cofnij sobie i zobacz, że na dworze mówili po niemiecku.

Wbrew pozorom Niemcy liczyli wieśniaków i wydawali im papiery (a jeszcze pobierali kontyngenty). Gdyby Floria tak po prostu poszedł do lasu, ktoś by doniósł i ... [a zresztą i tak będzie i...].

[Suchy Wilk]

Niedyspozycja sekretna.

Jaka tam sekretna.
Niemniej cieszymy się, że już łapki przestały boleć, po tym jak w naszym pięknym kraju własnoręcznie wycięłaś pewien lasek w pień ;)

Myślisz, że to ona?

[Larisa]

Niedyspozycja sekretna.

Jaka tam sekretna.
Niemniej cieszymy się, że już łapki przestały boleć, po tym jak w naszym pięknym kraju własnoręcznie wycięłaś pewien lasek w pień

Myślisz, że to ona?

hmm...co prawda to tylko poszlaki, ale niech no pokaże pęcherze na dłoniach

[Suchy Wilk]

hmm...co prawda to tylko poszlaki, ale niech no pokaże pęcherze na dłoniach ;)

albo srebrniki na koncie.

[Larisa]

A propos filmów przedstawiających wojnę w taki sposób jak w "Idź i patrz", nie wiem, czy wiecie, ale zaczęli kręcić "Malowanego ptaka". I to Czesi. Będzie Malowany ptaszek (nie tak śmiesznie, jak Spalovač mrtvol, ale może być ciekawe).

[Larisa]

albo srebrniki na koncie.

to się partia zrobiła