Forum

Cham Solo pisze:nie bądź śmieszny. to nie jest kryminał, ani gra o tron. masz serial o fizyku, który miliard razy wspomina, że kiedyś dostanie nagrodę nobla i zaskoczeniem jest, że dostał nobla? to zresztą nawet nie jest zakończenie, tylko jedna z rzeczy, które dzieją się w ostatnim sezonie, a która jest pretekstem do prawdziwego zakończenia, którym jest -UWAGA MEGA SUPER WIELKI SPOILER, BO NIKT BY NA TO NIE WPADŁ-

Spoiler:

to, że Sheldon przestaje w końcu być bezdusznym, egocentrycznym robotem i docenia takie wartości jak przyjaźń i rodzina

. no szok normalnie.

^ pieprzenie. spoiler to spoiler.

to będziesz musiał je sobie sam oznaczać, bo ja na pewno nie zamierzam chować każdej pierdoły z troski o oszołomów, którzy wciąż nie wiedzą, czy True Detective znajdzie mordercę, albo czy Przyjaciele na końcu dalej są przyjaciółmi.

nic nie muszę i nie będę musiał. pewnie będę zwyczajnie i bez słowa kasował całe posty ze spoilerem.
a porównanie kompletnie z dupy, bo o ile znalezienie mordercy przez detektywa i przyjaźń u przyjaciół są elementami fabuły wiadomymi od początku, bo naturalnie wynikającymi z konwencji, o tyle wiadomość że wpieniający ludzi z branży i powoli zmieniający priorytety socjopata otrzyma nobla, jest jednak pewnym zaskoczeniem a ty właśnie pozbawiłeś mnie przyjemności bycia zaskoczonym w formie przewidzianej przez twórców.

i jeszcze zamiast zwyczajnie zreflektować się, przeprosić i dać na luz, ty strzelasz minkę urażonej niewinności i próbujesz odwracać kota ogonem, dokładnie jak oszołom pokroju suchego.

nie, porównanie jest słuszne i to ty odwracasz kota ogonem, żeby uwiarygodnić swoje bzdurne zarzuty.
przez te wszystkie lata korzystania z internetu byłem wyjątkowo tolerancyjny w stosunku do spoilerowych (czy pseudo spoilerowych, jak w twoim przypadku) terrorystów, którzy nie potrafią zajarzyć, że jak po roku od premiery czegoś nie obejrzeli, to to to już jest wyłącznie ich problem. dlatego informuję, że nie zamierzam już jakoś specjalnie się tym przejmować i oznaczać będę jedynie spoilery naprawdę ważne, albo stosunkowo świeże. resztę będziesz sobie oznaczał sam, a jak zaczniesz kasować posty, to się zwyczajnie pożegnamy i poszukasz sobie na moje miejsce kogoś, kto będzie się stosował do twoich bzdurnych reguł.

nie, bo ty - no, klasyka suchego, a na deser jeszcze szantaż w stylu lazuryta.
niektórzy nie potrafią zajarzyć, że nie każdy ma tyle wolnego czasu czy technicznych możliwości, żeby zalec jak nolajf przed tv i chłonąć wszystko jak leci, najlepiej zaraz po przemierze. może idź wychędorz żonę bratu, bo są już ponad rok po ślubie i on miał już szansę sobie poużywać. no, bo co cię będą ograniczać jakieś bzdurne reguły?

albo się trochę szanujemy i stosujemy do elementarnych zasad komunikacji w necie (dla osoby kumatej to chyba miligram wysiłku), abo dalej brandzluj się swoim dziecinnym egocentryzmem, złudnie sądząc że skoro cię lubię, to zacznę przymykać oko na słusznie tępiony wszędzie syf, jakim jest bezmyślne spoilowanie.

nie, właśnie każdy kumaty doskonale jarzy, że przy obecnym boomie serialowym nie ma szans zobaczyć wszystkiego, więc wcześniej czy później trafi na jakiś spoiler, bo nikt normalny nie będzie się chował po kątach, żeby sobie pogadać o fabule, bo-on-akurat-jeszcze-nie-obejrzał. miałeś parę miesięcy na obejrzenie. nie udało się? trudno, deal with it. nie umrzesz od tego. jeden plus jest taki, że coraz więcej ludzi zaczyna się buntować przeciwko takim terrorystom i wchodząc na popkulturowe grupy już trzeba się z tym liczyć, że nikt się tam nie będzie takimi sierotami przejmował.
i oczywiście cały czas mówię o prawdziwych spoilerach, nie o spoilerach w twoim rozumieniu.

a, i nie obchodzi mnie, czy będziesz na to przymykał oko, czy nie. ja ci po prostu powiedziałem jak będzie. to co ty z tym zrobisz, to już jest twoja brocha.

no widzisz, a mnie nic nie obchodzą twoje "popkulturowe grupy". żadni nolajferscy terroryści nie będą mi ustalać ile mam miesięcy na obejrzenie filmu/serialu, zanim będzie można mnie zaatakować spoilerem z niego.
po to zaimplementowałem do edytora odpowiednie znaczniki, żeby w takich przypadkach z nich korzystać, a nie stawać okoniem, strugając nie wiadomo jakiego bonza.
powiedziałem, że spoilowanie będę tępił, i to, co z tą wiedzą zrobisz, to już twoja sprawa.

już? ponaparzaliście się torebkami?

Popcio pisze:no widzisz, a mnie nic nie obchodzą twoje "popkulturowe grupy". żadni nolajferscy terroryści nie będą mi ustalać ile mam miesięcy na obejrzenie filmu/serialu, zanim będzie można mnie zaatakować spoilerem z niego.

mnie z kolei nikt nie będzie mówił, gdzie i w jaki sposób mam sobie pisać o fabule, z którą wszyscy zainteresowani już dawno się zapoznali, więc wracamy do punktu wyjścia.

^ trzy błędne założenia w jednym zdaniu, gratuluję.

nie.

najlepszy serial o nerdach skompletowany

o ile uważam, że content z tych pięćdziesięciu paru odcinków można było spokojnie skompresować do góra czterdziestu, to epizody ostatniego sezonu trzymały równy dobry poziom.