Strona 1 z 1

[Serial] Orange Is the New Black

: 04 lip 2016, 19:26
autor: Popcio
Powodowany lekkim zakręceniem na punkcie niejakiej Laury Prepon, obejrzałem sobie wczoraj pierwszy odcinek. Laury w nim niewiele, ale jak na opowieść o lesbach i innych wrednych babach to całkiem całkiem.
Póki co - jeśli nie liczyć pokaźnej ilości cycków - obraz bardzo prawicowy. Kobiety przedstawione jako kanalie półkanalie, ćwierćkanalie, albo co najmniej gupie pindy - oczywiście im mniej bladoskóre, tym gorsze. Za to męscy pracownicy aparatu penitencjarnej represji (poza pojedynczymi wyjątkami), to uczynni, wyrozumiali i kulturalni żętelmeni. Zobaczymy jak to się rozwinie.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 05 lip 2016, 06:52
autor: Heriotza
Coś ci się pomyliło. Wredne baby są lewackie a nie prawicowe.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 05 lip 2016, 18:57
autor: Popcio
to oczywiste. prawicowe baby nie są wredne, tylko nudne. ;D

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 05 lip 2016, 21:21
autor: Heriotza
To oczywiste. Panie Senyszyn, Szczuka i ta lesba z serduszkiem na głowie są bardzo intere.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 06 lip 2016, 18:37
autor: Popcio
nie wiem co to za lesba z serduszkiem, ale te dwie pierwsze, to liga pani profesur pawłowicz, tylko trochę mniej szmerglnięte.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 06 lip 2016, 19:14
autor: Myszek
Dobry serial, chociaż cycki w sumie tam kiepskie, a Vause jest cool.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 06 lip 2016, 21:37
autor: Heriotza
Popcio pisze:nie wiem co to za lesba z serduszkiem, ale te dwie pierwsze, to liga pani profesur pawłowicz, tylko trochę mniej szmerglnięte.

Biorąc pod uwagę, że jedna ma wypowiedź o niewyedukowaniu seksualnym, druga, że potem będziemy się martwić, a lesba tylko się chwaliła, że przerwała ciążę w Trzech Króli, A Pawłowicz tylko myszkę-agresorkę, to nie ta liga.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 09 lip 2016, 09:18
autor: Popcio
drugi odcinek bardzo spoko, choć w ogóle nie było w nim cycków (choćby kiepskich). na razie jednak wstrzymam się z ocenami serialu, żeby znowu nie wtopić jak z grą o tron, której po paru odcinkach dałem ósemkę, a ta w końcu okazała się nudną operą mydlaną w rzeźniczej scenerii fantasy.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 09 lip 2016, 12:16
autor: Cham Solo
Prepon to ten pućkowaty rudzielec z "that '70s"? troszkę ekscentryczny ma kolega gust...

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 09 lip 2016, 13:29
autor: Popcio
nie wiem czy ekscentryczny. dziewucha zwłaszcza na ekranie nie ma być klasyczną pięknością, grunt, żeby nie była na bakier z estetyką i miała w sobie coś, co przyciąga moją uwagę.
ty, jeśli dobrze pamiętam, gustujesz w w jakichś dziwnych chudzinkach z głęboko skitranymi cechami płciowymi - jestem gotów to uszanować.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 10 lip 2016, 08:55
autor: Popcio
trzeci odcinek o jakimś murzyńskim transie i lesbiańskim stalkingu - dobrze, że dla równowagi trochę więcej laury.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 12 lip 2016, 11:37
autor: Filmanka
Moja siostra oczywiście Pomarańczowy już ogląda i poleca, a ja Ciągle Mostu jeszcze nawet nie zaczęłam. Ma ktoś może trochę wolnego czasu na zbyciu?

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 12 lip 2016, 11:52
autor: Heriotza
Ja chyba nie zacznę, mało zachęcający ten serial.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 12 lip 2016, 15:37
autor: Cham Solo
"ty, jeśli dobrze pamiętam, gustujesz w w jakichś dziwnych chudzinkach z głęboko skitranymi cechami płciowymi"

chyba ty. widzę, że propaganda Suchego znalazła w końcu podatny grunt...
wcale zresztą nie potępiam zakręcenia na punkcie pućkatej Laury. serce nie sługa, każdy ma jakiegos szkieleta w szafie. był kiedyś chyba zresztą temat na fw o największych ekranowych obiektach westchnień userów, ale nie umiem tego znaleźć.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 12 lip 2016, 18:28
autor: Popcio
ona nie jest obiektem moich westchnień. ja tylko lubię ją oglądać, a właściwie to jej słuchać.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 13 lip 2016, 14:35
autor: Cham Solo
no to mniej więcej się rozumie przez "obiekt westchnień" w stosunku do aktorek. przecież nie podejrzewam, żebyś ją zapraszał na kawę.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 13 lip 2016, 19:09
autor: Popcio
raczej mniej niż więcej. już sam fakt braku plakatu nad łóżkiem czy tapety na pulpit z laurą dyskwalifikuje mnie jako wzdychacza.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 14 lip 2016, 14:35
autor: Cham Solo
ani trochę. zwyczajnie wiek już cię nie obliguje do robienia sobie siary pulpitem z panienką i plakatami na ścianie.

Re: [Serial] Orange Is the New Black

: 16 lip 2016, 22:14
autor: Popcio
po tym niesmacznym odcinku o murzyńskim transidle jakoś nie mogę się zmobilizować do kontynuacji oglądania pierwszego sezonu.