Popcio pisze:wiara tu nie ma nic do rzeczy. książki narzuciły pewien rys fizyczny głównych postaci. trzy gry z serii i tysiące fanartów zwizualizowały go i utrwaliły. oczekiwanie fanów, że filmowcy nie zaczną nagle bez sensu mieszać w fizjonomiach głównych postaci, jest zupełnie naturalne.
już nawet nie wiara, tylko pobożne życzenia. fani muszą się liczyć z tym, że dla obecnego przemysłu filmowego są tylko częścią docelowego targetu, a ludzie, którzy wykładają na to kasę będą chcieli, żeby ten target był jak najszerszy i jak najbardziej różnorodny. jakieś dziesięć lat temu, to może sam jeszcze mógłbym robić gównoburzę w necie z powodu tego, że ktoś mi nie dopasował aktora do wyobrażeń, czy "narzuconego rysu", ale dziś się mogę co najwyżej skrzywić, bo wiem, że wygląd fizyczny postaci to coś, na co w sumie dosyć łatwo się przestawić i w rezultacie nic się takiego nie stanie. można tu oczywiście rzucać jakimiś skrajnymi przykładami, jak ci czarni naziści, czy coś, ale bądźmy poważni. masz póki co fajnie zapowiadającą się Triss, to daj jej się wykazać.
