Forum

trzy historie z okolic mirmiłowa, opowiedziane przez różnych różnych scenarzystów i rysowników


kreska taka sobie, ale micha się cieszy na widok znajomych mordek.

Popcio pisze:

trzy historie z okolic mirmiłowa, opowiedziane przez różnych różnych scenarzystów i rysowników

kreska taka sobie, ale micha się cieszy na widok znajomych mordek.

masz całość?widze,że kosztuje 4stówy

Popcio pisze:

trzy historie z okolic mirmiłowa, opowiedziane przez różnych różnych scenarzystów i rysowników

kreska taka sobie, ale micha się cieszy na widok znajomych mordek.

Mam jeszcze kilka tomów z tych pierwszych wydań, ale jednak niepatriotycznie wolę Asterixa

Estramaduras pisze:

Popcio pisze:

trzy historie z okolic mirmiłowa, opowiedziane przez różnych różnych scenarzystów i rysowników

kreska taka sobie, ale micha się cieszy na widok znajomych mordek.

Mam jeszcze kilka tomów z tych pierwszych wydań, ale jednak niepatriotycznie wolę Asterixa

no co Ty Panie...!

Rara_Avis pisze:
Mam jeszcze kilka tomów z tych pierwszych wydań, ale jednak niepatriotycznie wolę Asterixa

no co Ty Panie...![/quote]

Ale że co? że mam stare komiksy czy że wolę Asterixa?

Estramaduras pisze:

Rara_Avis pisze:
Mam jeszcze kilka tomów z tych pierwszych wydań, ale jednak niepatriotycznie wolę Asterixa

no co Ty Panie...!

Ale że co? że mam stare komiksy czy że wolę Asterixa? [/quote]


drugie

Rara_Avis pisze:

drugie

Tak czułem Ale tylko minimalnie, może dlatego, że Asterixa poznałem przed Kajkiem i Kokoszem

Estramaduras pisze:

Rara_Avis pisze:

drugie

Tak czułem Ale tylko minimalnie, może dlatego, że Asterixa poznałem przed Kajkiem i Kokoszem

może...która to??zmykam zaraz...

zdecydowanie wolę KiK od nędznych Asteriksów.

A w Wielkiej Brytanii wydawnictwo Egmont wycofało cały nakład "Szkoły latania" przez zabawną literówkę
http://na-plasterki.blogspot.com/2018/04/fujarka-amignata.html

gupie brytole straciły jeden z najlepszych zeszytów z kajkiem i kokoszem. choć pewnie i tak by go nie docenili, bo za dużo słowiańskich smaczków.

Popcio pisze:gupie brytole straciły jeden z najlepszych zeszytów z kajkiem i kokoszem. choć pewnie i tak by go nie docenili, bo za dużo słowiańskich smaczków.

Podobno za kilka tygodni poprawiona wersja znowu trafi do sprzedaży, ale tych słowiańskich smaczków to raczej tam nie ma za wiele. Np. powiedzenie "Na Trygława i Swaroga" przetłumaczono na "by Zeus and Saint Vitus" więc raczej mało słowiańsko :\

nie tyle chodzi mi o smaczki językowe, co obyczajowe, ale za zeusa tłumacz zasłużył na oklep. mógł przełożyć ściśle i dać objaśnienie pod ramką, tak jak praktykowało się to w polskich przekładach zagranicznych komiksów.