I ja też jestem niedorozwinięty, że od paru lat próbuję dyskutować z bezmózgim niedorozwojem - i muszę zamulać temat o humorze miażdżeniem niedorozwojów.
Niedorozwój właśnie odkrył i podnieca się oczywistą różnicą narodowość - obywatelstwo (i jeszcze serio myśli, że oświeca biednych profanów, no down po prostu), a spał przez ostatnie lata i nie ma pojęcia co się działo w mediach. Nawet w tym temacie wielokrotnie żartowaliśmy z ukrywania w zajawkach medialnych sprawstwa kolorowych, nazywania ich Niemcami czy Francuzami, odwracania uwagi od ich rasy, religii, czy tego że ktoś wrzeszczał "Allah Akbar", unikania zdjęć, podawania inicjałów lub samych nazwisk bez imion tak żeby brzmiały jak niemieckie czy francuskie - póki się da, a sprawa przyschnie i większość publiki nie zajarzy. Jeśli sprawa dochodzi do etapu głośnego procesu, to się już przeważnie nie da.
Gdyby natomiast Europejczyk zabił ciapatego, od pierwszej chwili wszystkie tytuły biłyby po oczach białym szowinizmem.
O obywatelstwie wspomina tylko się jeśli od początku jest jasne, że sprawa ma charakter międzynarodowy - np. inny kraj, albo ten sympatyczny Afgańczyk, któremu jeszcze nie zdążyli dać.
W 99,99% kryminałków i małych terrorków nikt w ogóle niczego nie pisze o żadnym obywatelstwie, zakłada się że miejscowy ma miejscową narodowość i obywatelstwo. Media natomiast starały się jak tylko mogły nie wspomnieć, że to jednak wcale nie miejscowy, manipulując wami, a czasem wprost kłamiąc. Dopiero teraz, kiedy zachodnia tępota i takie downy jak ty zajarzyły, że za często manipulują, zaczyna się to zmieniać.
Ile razy internauci przez 2-3 dni tropili czy jakiś "Niemiec" z nożem lub maczetą to prawdziwy Niemiec, czy jednak kolorowy? Dosłownie przy połowie wszystkich eventów. W końcu ktoś znajduje w jakichś lokalnych lub niszowych mediach, że Niemiec miał na imię Ahmed.
Czeski mem wyśmiewa właśnie takie praktyki, a wy wciąż nie rozumiecie nawet tego jak jesteście wyśmiewani. No down po prostu.
Częściowo są to wprost kłamstwa, najczęściej przemilczenia i manipulacje, a często nawet próby narzucania lewackiej narracji, jak było przy wymyśleniu "homofobii", "islamofobii", czy kolorowych "Francuzów". Od lat walczymy z tysiącami takich sformułowań
(za to - pewnie dla równowagi - ciągle piszą o "polskich obozach śmierci") :
http://pikio.pl/hollande-w-piatek-to-francuzi-zabijali-innych-francuzow/ No down po prostu.