Vesper Lynd pisze:Suchy Wilk pisze:A jeśli idzie o bloki - no w Warszawie z natury rzeczy musi ich być 10 razy więcej niż w Zabrzu, głąbie.
Ale podpowiem, te wklejone powyżej pięknoty są akurat zabrzańskie.
A teraz bloki na tych osiedlach wyglądają tak ...
wiadomo, że nie czepiam się bazaru i kamienic, jakbyś widział jak odrapane są kamienice w uliczkach odchodzących od rynku w Krakowie, prywatni właściciele mają to gdzieś byle kasować forsę za czynsz, a wspólnotom szkoda pieniędzy
na tym zdjęciu z Bielska, które wkleiła Rara widać ładnie odnowione kamienice i to straszydło w środku...
Ten trzeci to nowszy blok, nie komuszy.
Zawsze kiedy piszę cokolwiek o Warszawie, czepiasz się jakiejś starej kamienicy na Pradze, więc myślałem że o to chodzi. Są takie, ale coraz mniej. Najczęściej te z nieuregulowanym stanem własnościowym lub roszczeniami - więc to głównie wina historii, a nie Warszawiaków. Ja bym zresztą specjalnie zakonserwował na Pradze 3-4 uliczki, bo kiedy w końcu coś z nimi zrobią, to o pewnych rzeczach śladu nie zostanie.
Natomiast bloki jak wszędzie w Polsce sa ocieplane, tynkowane, malowane, pomiędzy rabatki, klomby, ładne alejki, remontowane są drogi i parkingi, wygląda to coraz lepiej. Właśnie tego często zazdroszczą nam Ruscy, mówią że w Polsce "chruszczowki" niby takie same jak u nich, a jakieś nie takie same :D
Np. Ursynów nie wygląda już jak za czasów Anioła
tylko tak
albo tak xD
(zapomina się, że W-wa to miasto zieleni, zawsze przoduje wśród stolic i dużych miast w rankingach ilości drzew i terenów zielonych na głowę mieszkańca - bo w rzeczywistości nie jest bardzo gęsto zaludniona, a ma mnóstwo lasów, lasków, parków i nawet te komusze osiedla były przynajmniej projektowane z zielenią w środku -- w sumie oprócz centrum i starych dzielnic, Warszawa to taka wielka, rozłożysta wieś, tyle że ze świetną komunikacją i najwyższym standardem życia w Polsce).
Ale najważniejsze, przyjezdni na Centralny zwykle niewiele tego widzą, lecz w Warszawie od 30 lat trwa ogromny boom budowlany, powstały setki nowych osiedli, tysiące nowoczesnych domów - zupełnie już nie komuszych. Warszawa wygląda już bardziej tak - filmik jeszcze z trwającą budową, obecnie Wilanów już funkcjonuje (budynek z trawnikami i ulami na dachu to centrum biurowo-usługowe, teraz taka moda, jest już kilkadziesiąt budynków z zielenią na dachu z Biblioteką UW na czele) :